A jak ma się ETH w porównaniu do BTC pod względem kodu
Kod ETH jest zupełnie inny niż kod BTC. Są podobieństwa tu i ówdzie, ale w zasadzie to należy to traktować jako coś zupełnie odrębnego. ETH jest "account-based" (czyli masz swoje konto i bilans tegoż konta), BTC jest "coin-based" (czyli działasz na pojedynczych monetach). ETH ma coś takiego, jak "premine", czyli monety wygenerowane na początku przez twórców, bez konieczności ich wykopywania, w BTC niczego takiego nie ma. ETH dąży w kierunku Proof-of-Stake, BTC zostaje przy Proof-of-Work (choć da się wprowadzić staking na BTC za pomocą CLTV lub transakcji zawierającej locktime, ale problemem jest znalezienie "sponsora", który pozwoli na taki "staking"). ETH dopuszcza hard-forki, BTC zgadza się jedynie na soft-forki. Kod ETH jest tak odległy od kodu BTC, jak ogień od wody. Niby dwa żywioły, niby siły natury, ale przepaść między nimi jest gigantyczna.
z tego co mi się zdaje to ETH będzie super tani po wprowadzeniu SHARD/ODŁAMKÓW
O shardingu mówiło się już we wczesnych latach istnienia Bitcoina. Chodzi o to, żeby po prostu posiekać całość tak, aby nie każdy musiał wszystko weryfikować. Jeśli byłyby na przykład dwa shardy, to wtedy jeden shard sprawdza jedne transakcje, a drugi drugie, im bardziej się to podzieli, tym mniej jest do sprawdzenia, więc tym większa wydajność. Ale: to też ma swoje problemy, mianowicie trzeba byłoby zapewnić komunikację między nimi, czyli co w sytuacji, gdy chcesz przerzucić się z jednego sharda na inny? No a wtedy to już nie jest takie "peer to peer", trochę tak, jak w Lightning Network: niby w obrębie kanału możesz przesuwać monety do woli, ale jeśli nie masz z kimś kanału, to masz problem, bo bez transakcji on-chain tego nie zrobisz.
jest taka teoria ze nowa technologia musi byc co najmniej kilka rzedow wielkości lepsza, zeby wyprzec stara
Nie tylko musi być lepsza. Jeśli jakiś altcoin zrobi coś genialnego, to soft-fork na Bitcoinie idący w tym samym kierunku jest możliwy, a wtedy taki altcoin staje się zbędny.
BTC ma niezaprzeczalnie najwyzszy poziom bezpieczenstwa sieci.
To prawda. I między innymi tutal alty popełniają błąd, bo z tego nie korzystają. Natomiast jeśli korzystają, to też zdarza im się zrobić kolejny błąd, mianowicie tworzą mnóstwo transakcji (patrz: węzły Komodo). Natomiast jeśli alty się podpinają i robią jeden hash w OP_RETURN raz na blok lub rzadziej, to mają kolejny problem, tym razem z płynnością wymian z BTC i do BTC. Także cóż, jest co robić i nad czym myśleć, programiści mają pełne ręce roboty pod tym względem.
podejście do zmian jest bardzo konserwatywne
Co ma swoje wady i zalety. Dlatego używam po trochu wszystkiego, trochę BTC, trochę LN i trochę altów. Nie dlatego, że mają swoje zalety, tylko dlatego, że mają swoje wady i trzeba je odpowiednio skompensować tak, aby móc z tego wszystkiego wygodnie korzystać. Nie ma sensu pchać drobnicy do BTC on-chain, nie ma sensu pchać grubszych kwot do LN (bo nawet jeden promil od zablokowanej kwoty potrafi wtedy być wyższy niż opłata on-chain, zwłaszcza jeśli się nie spieszymy, a przy większych kwotach zwykle można sobie pozwolić na wolniejszą transakcję), wreszcie nie ma sensu kopać BTC przy takiej konkurencji, lepiej dziabać choćby na CPU (monety, których dziabanie w inny sposób jest nieopłacalne) i je wymieniać później na coś cenniejszego. Owszem, są pomysły na dziabanie BTC nawet na CPU, ale to nadal tylko pomysły w dość wczesnej fazie, nijak jeszcze nie są gotowe, ani nie działają w praktyce.