Topic: jak zbudować początkowy kapitał bez KYC? (Read 294 times)

Każdy kij ma dwa końce. To, że cena krypto idzie w górę, wynika również z tego, że cena fiatów oraz wielu altcoinów leci w dół w momencie, gdy są niszczone przez ich twórców. Po prostu: być może Bitcoin nie jest aż tak silny, jak się ludziom wydaje, tylko fiaty i alty są zwyczajnie słabsze i podatniejsze na manipulacje tych, którzy je powołali do istnienia.

Daje to też jakąś odpowiedź na pytanie, kiedy ta cena przestanie rosnąć: otóż wtedy, gdy alty i fiaty przestaną być aż tak zżerane inflacją.

Nie powiedziałbym że samo KYC na giełdach jest zaprzeczeniem tego czym miały być kryptowaluty. Dla mnie to jakby dwie odrębne sprawy. Wiadomo było niemal od początku że oficjalnie działające i zarejestrowane giełdy nie będą mogły wiecznie obsługiwać anonimowych klientów i że regulatorzy się za nie wezmą, co też się stało.
Dla mnie większym zaprzeczeniem idei jest to że społeczność bez większych oporów zaakceptowała Bitcoina i inne kryptowaluty jako przedewszystkim narzędzia spekulacyjne. Dopóki cena idzie w górę to wszystkim taki stan rzeczy odpowiada.

Co do anonimowości Bitcoina, to od początku był określany jako pseudonimowy (ang "pseudonimous"), nie mylić z pseudo-anonimowym. Czyli twój adres jest twoim pseudonimem i pozostajesz anonimowy dopóki nie połączysz owego pseudonimu z prawdziwą tożsamością.

"Sprawa jest skomplikowana. Samo "KYC" jest jakby zaprzeczeniem źródeł tego czym było crypto - anonimowej waluty, niezależnej od rządów i banków. Więc rygorystyczne KYC niszczą jakby anonimowość crypto. Z drugiej strony - KYC powodują, że rynek staje się trochę mniej dzikim Zachodem, zaczyna być opodatkowany, jakoś lepiej uregulowany." Crypto z założenia nie było anonimowe, dopiero fork Bytecoina znany obecnie jako Monero kierował się ku prywatności chociaż służby i tak jeśli będą chciały to myślę że mogą kogoś wytropić. Mimo wszystko w darknecie króluje Monero, Zcash, Dash. Tu jest ten problem że wiele osób usłyszało oszustwo tzw całkowicie nieprawdziwą informację że bitcoin jest prywatny. W rzeczywistości konta w banku są bardziej zakryte przed innymi niż twój adres bitcoina widoczny dla wszystkich włącznie z saldem jeśli tylko mają dostęp do ludzkiego internetu. Giełdy z KYC nadają się do kupna kryptowalut, i tylko do tego.

oczywiście że tak się dzieje, sam jestem przykładem, kiedy wycofali Bitomaty tu gdzie mieszkam zacząłem odwiedzać Belgie, kiedy zamknęli i tam pozostała tylko Polska (najbliżej), oczywiście chętnie korzystam podczas pobytu w kraju, a i warto przemyśleć specjalną wycieczkę, jeżeli ktoś chce wymienić większe ilości, na pewno nie jestem odosobnionym przypadkiem

na szczęście nadal są strony, na których można znaleźć lokalnych handlarzy krypto w wielu krajach, jak https://localmonero.co/, pomijam temat wysokości opłat lub bezpieczeństwa takich transakcji, na pewno trzeba szukać starych kont z dobrymi opiniami od wielu klientów

jak już masz kogoś zaufanego pozostaje tylko kwestia opłat, zazwyczaj 5% dla tego Bitomaty z czasami ujemnym fee podczas promocji są nadal jednym z najlepszych sposobów na wymianę krypto bez weryfikacji

Według mnie można najgłośniej krzyczeć że się ma rygorystyczne procedury KYC ale krypto nie da się kontrolować jak świat stary nowe strategie legalizacji 'brudnych pieniędzy" są wdrażane od słupa który np by za 1% pośredniczył by z mafią wymieniając regularnie rozsądne sumy, wydając kolekcje dzieł sztuki NFT anonimowo je od siebie kupując a taki dochód już można przedstawić jako legalny i legalnie kupić mieszkanie itd, itp . Wydaje mi się że wraz z Chołownią który zostanie przyszłym "mniejsze zło" prezydentem i podpisze rozsądną ustawe która uniemożliwi ogromne pranie pieniędzy a zwykłym Kowalskim życia nie będzie utrudniać.

Ps. Właśnie w TV główną narracją na dziś były oskarżenia Glapińskiego - jak mieli nosa do złota, tak też uważam że Polska za czasów PO to była tragedia a PIS jaki konserwatywnie chrzescijanski by nie był co jest głównym powodem ich odsunięcia -> służba zdrowia, młode pokolenie vs emeryci jako podstawa elektoratu no i podział społeczeństwa na tych jak to w Bibli Hidnuizmu jest określone jako Pandawowie i Kaurawowie , a osobiście uważam że jak się obecny rząd nie sprawdzi to wrócą do władzy Pandawowie z lekcją błędów jakie popełnili - Czasami hardcorowy konserwatyzm, zabobon , niesłuchanie innych, brak akceptacji że Jezus to nie jest jedna i jedyna prawdziwa wiara (

Nie mam dowodów, ale mam podejrzenia, że właśnie taka "krypto turystyka" się odbywa, bo zwykle w bitomatach, z których korzystam są dostępne środki. Jak maszyny nie są pełne, to są w połowie pełne. Ich stan można sprawdzać na stronie. Bywają jednak takie dni, gdzie w połowie polski wszystko puste. Zupełnie jakby jakiś wieloryb zrobił objazd po dostępnych bitomatach, z każdego wyjął po 50 000zł i z 1 mln euro wracał do swojego kraju. A nie są to dni przełomowe, jeśli chodzi o kurs, że można by podejrzewać, że ludzie rzucili się wyciągać zyski (lub sprzedawać w panice).

A jak to by mogło wyglądać w krajach gdzie BTC jest przyjmowany za legalną walutę. Osoba która z takiego czy innego powodu nie chce podawać źródła swoich pieniędzy czy mógłaby się przejść po kantorach ( w Polsce jest sieć kantorów oferujących transakcje krypto) i zamienić na USD/GBP/etc... swoje crypto. To do pewnego stopnia może przeciwdziałać obrotem wielkimi sumami bo przy mniejszych to wątpię

chcę zapytać o Travel rule

TRAVEL RULE
"Dostawcy VASP i firmy zajmujące się kryptowalutami muszą udostępniać sobie nawzajem informacje o klientach podczas przesyłania kryptowaluty lub zasobów cyfrowych powyżej określonego progu."

jaki jest ten minimalny próg i czy w każdym kraju jest inny?

edytowano
"FATF zaleca, aby kraje przyjęły próg de minimis w wysokości 1 000 USD/EUR dla transferów VA, mając jednocześnie na uwadze, że w przypadku transferów VA poniżej progu byłoby stosunkowo mniej wymogów w porównaniu do tych powyżej progu."
https://sumsub.com/blog/what-is-the-fatf-travel-rule/#:~:text=Data%20sharing,or%20network%20for%20data%20transfer.

Na chwilę obecną nawet nie ma takiej opcji w picie, by takie dane podać (skąd się wzięło kasę na inwestycje). Obecnie do US podaje sie tylko za ile kupiło się i za ile sprzedało się krypto i jeśli te dane się podaje, to warto je mieć dobrze udokumentowane (wypłaty z giełdy i wpłaty na giełdy). Tu się zgodzę. ale to, co pomiędzy działo się z tym krypto, to ... chyba nie ma obecnie odpowiednio wyszkolonych urzędników, by zrozumieli jak to działa i jak to zweryfikować. Może dlatego ten podatek ma obecnie tak prostą formę. I kto miałby taką kontrolę przeprowadzić. US dba o to, by był odprowadzony podatek, a nie jak kasa została zarobiona, czy się mylę? Kontrolę mogłaby przeprowadzić policja w przypadku podejrzenia przestępstwa? Masz jakieś informacje, jak i kto wykonuje takie kontrole. Mam na myśli omawiany przypadek, w którym ktoś deklaruje koszt uzyskania przychodu na poziomie 1000zł a zysk 100 000zł.

Jeśli chodzi o MiCA/TFR to cała UE. Poza tym, w zasadzie wszędzie w okolicy zaimplementowane zostanie dla krypto KYC/AML wraz z travel rule.
Zgadujemy, że alternatywą dla opuszczenia spodni po kostki pozostanie drugi obieg między osobami prywatnymi, przynajmniej do momentu kiedy legalnie można nabyć/zbyć Au oraz istnieje gotówka :-)

W jakich krajach to wchodzi? Mam na myśli to, czy gdzieś w okolicy będzie może jeszcze jakiś kraj do którego będzie można się wybrać na wakacje i tam zrobić kilka wypłat, czy w 2025 już wszystkie luki będą połatane i jedyne co nam zostanie to opuścić spodnie po kostki?

Tak, wchodzi w życie, od stycznia 2025 wszystkie transakcje krypto między podmiotami obowiązanymi, czy to B2B czy B2C, będą objęte koniecznością prowadzenia procedur KYC/AML. Natomiast handel między osobami prywatnymi nie ulega zmianie według naszego radcy prawnego.
Jest jednak osobną kwestią czy będzie to powodować konieczność spowiadania się przykładowo sprzedając na giełdzie z danych osobowych osoby prywatnej od której swoje kryptowaluty się kupiło.


W przypadku 100x, to jest do przełknięcia, jednakże o memecoinach często dowiedzieć się można dość późno, kiedy hype powoli się przegrzewa a potencjał na wzrosty to "marne" 3-5x. Poza tym, nie wszyscy mają tolerancję na ryzyko aby czekać na 100x które częściej nie następuje, niż następuje, i wolą zrealizować zysk (bądź stratę  ) dużo wcześniej.
Udowodnienie skąd się miało $1000 w podanym przykładzie to osobna kwestia.

W sumie dochodzi jeszcze jedna kwestia, dla której warto mieć imienny dowód zakupu:
1. USDT kupiłeś za gotówkę używając np Trust Wallet
2. zrobiłeś swapa na DING DONG bo polecił go znany youtuber Filip Konopieczny
3. cena shitcoina rośnie x10
4. stwierdzasz, że lepiej trzymać to na super fajnym portfelu sprzętowym, Ledger, Keystone czy co tam lubisz
5. mija czas, DING DONG to the moon x100, wychodzisz do fiatu
6. chcesz się rozliczyć, ale zapomniałeś gdzie masz kopie seeda z Trust wallet, i co za tym idzie jest problem z udowodnieniem, że to był Twój portfel; bez dowodu zakupu wygląda to w wypadku potencjalnej kontroli podatkowej, że kupiłeś za x10 vs oryginalna cena, bo przesłałeś sobie na sprzętowy portfel - i tu dochodzi problem skąd się miało $10000.

Oczywiscie jest to tylko potencjalnie problem, bo kontrola podatkowa wcale nie musi się wydarzyć, lub mogą tego w ogóle nie dociekać czy w pkt 1. to był czy nie był portfel podatnika.

Mówimy tu tylko o problemach z rozliczeniem kosztu zakupu tak? Czy o jakiś wiekszych problemach w stylu udowodnij nam, że zarobiłeś to na DING DONG, bo inaczej zabierzemy całą kasę. Bo zwykle jak ktoś robi majątek z niczego przy pomocy DING DONG, to robi 100x z 1000$. Wtedy rozliczenie kosztów to niewielka różnica dla podatku. 19 000$ podatku bez rozliczenia kosztów i 18 810$ podatku przy rozliczeniu kosztów. Można przełknąć.

Pytanko. Jak wogole wyglada sytuacja z MiCA? Wiadomo juz czy i kiedy wchodzi w zycie i co tak naprawde oznacza to dla przecietnego uzytkownika krypto? Zgaduje ze naklada obowiazek, na wszystkie biznesy zwiazane z kryptowalutami, przeprowadzania KYC i nie bedzie mozna juz kupic/sprzedac anonimowo. Zgadza sie?

Jeśli jesteś z Warszawy to możesz przykładowo przyjść do naszego kantoru  , albowiem do momentu wejścia w życie MiCA/TFR będzie można u nas kupić / sprzedać kryptowaluty bez KYC zgodnie z aktualnie obowiązującym limitem ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (Dz.U.2022.593 t.j). Ten limit to transakcje do 1000 euro.

Jest jednak pewien haczyk. Mianowicie jeśli uda Ci się zarobić miliony na jakimś nowym shitocoinie typu SHIBA INU DING DONG  i będziesz chciał kiedykolwiek sprzedać swoje krypto celem np zakupu nieruchomości, to jeżeli nie chcesz się martwić potencjalnymi problemami z rozliczeniem kosztów zakupu krypto jedynym wyjściem jest uczestnictwo w KYC od samego początku (w wypadku zakupu krypto za gotówkę będzie to imienne potwierdzenie dokonania transakcji).

wwzsocki proponował pomoc:


Tu warto przed transakcją prześledzić poziom Trust. Przeczytać opinie o użytkowniku. Sam system trust działa tak:

https://bitcointalksearch.org/topic/m.50256737
https://bitcointalksearch.org/topic/instrukcje-dla-pocztkujcych-dotyczce-prawidowego-korzystania-z-systemu-trust-5453742

A jeśli brak komuś ocen, to zawsze można skorzystać z escrow.

Lista escrow działających tu na bitcointalk:
https://bitcointalksearch.org/topic/recommended-bitcointalk-escrow-services-2439910

Opcje kupna w bitomatach, giełdach bez KYC czy P2P zostały już poruszone, ale dorzuce jeszcze opcję kupna za pośrednictwem zweryfikowanego na giełdzie kolegi (jeśli kwota nie jest wielka).
Poza tym, jak wspomniał Janusz, możesz po prostu zarabiać (lub bardziej dorabiać) w krypto. Jeśłi masz jakiś fach, to możesz dorabiać jako freelancer i brać płatności w krypto, i nie musisz się wcale ograniczać tylko do forów/portali Bitcoinowych.
Ale jak już masz konto na Bitcointalk, jeśli będziesz aktywny i będziesz też pisał na głównych, angielskojęzycznych forach, to za jakiś czas (choć raczej niekrótki) będziesz mógł się załapać na kampanie sygnatur, z których czasem można wyciągnąć całkiem fajne pieniądze małym nakładem czasowym. I choć stawki nie są porażające, czasem trafią się ładne bonusy (np. w jednej kampanii rozdawali jako bonus tokeny, które potem poszły mocno w górę) albo tego typu kwiatki:

Jak już rozmawiamy o KYC to polecam ten wątek - https://bitcointalksearch.org/topic/m.54830336

Co do zakupu krypto za waluty FIAT, to zostało niewiele opcji i są one sukcesywnie zamykane. Nawet jak jakaś platforma nie ma KYC, to i tak zostawiasz ślad po sobie w formie przelewu, IP, danych urządzenia. Więc najlepiej kupić krypto jak najbardziej anonimowo a potem szukać platform które umożliwiają handel krypto/krypto - takich jest więcej niż krypto/fiat

Największą anonimowość daje wymiana P2P z kimś, kto krypto ma i może się podzielić płynnością lub ATMy. Jak mieszkasz w Polsce, to jesteśmy jednym z ostatnich krajów w europie, gdzie bez KYC można kupić/sprzedać krypto za gotówkę w Bitomatach. Polecam https://shitcoins.club/ i https://flyingatom.com/kantor-online/. Znajdujesz dogodną lokalizację, podchodzisz pod bitomat z gotówką i wychodzisz z krypto. Max 1000 euro na transakcję obowiązuje w całej Polsce (powyżej tej kwoty kyc), ale można nadawać transakcję za transakcją. W shitcoinsclubie mają jasno określony limit 1000 euro na transakcje i 15 000 euro na osobę na dzień, jak uda im się powiązać transakcje.

No i jako ktoś z doświadczeniem w programowaniu polecam poszukać fuszek w krypto. Załóż wątek, nawet na polskiej sekcji, a może odezwie się do ciebie jakiś headhunter.

Dzięki za odpowiedź.

Dobrze, że zacząłem o tym czytać - zanim pozakładałem konta - bo w sumie jeszcze parę dni temu kompletnie nie interesowało mnie czy portalXYZ ma KYC czy nie ma. Aktualnie na to patrzę (głównie za sprawą tego topicu: https://bitcointalksearch.org/topic/czy-jest-moliwy-trading-za-1-usd-5458628 ).

I myślę, że chciałbym jednak zacząć działać najpierw w taki sposób aby swoje dane chronić.
Więc znalazłem coś takiego: https://bitshills.com/best-non-kyc-crypto-exchanges/ - jest to jakby zbiór portali w których nie ma KYC.

I w ogóle jak się wpisuje "without KYC" to da się jeszcze coś znaleźć, a więc jeszcze - póki co - to crypto jest crypto (jak sama nazwa wskazuje).... czasami, bo chyba jest coraz gorzej.


czy ma ktoś jeszcze jakieś inne rady jak zacząć budować kapitał bez KYC?

Rób zakupy w bitomatach za gotówkę poniżej limitu, ewentualnie możesz pokusić się o wymiany "face to face". No i są jeszcze strony takie, jak ta: https://kycnot.me/

Dzień dobry, kolejne pytanie.

Analizując aktualny stan rynku crypto, dochodzę do wniosku, że najszybszym sposobem na budowanie kapitału jest... uczestnictwo w KYC. Np. te główne giełdy dają atrakcyjne signup bonusy za samo założenie konta i przejscie przez KYC.

Sprawa jest skomplikowana. Samo "KYC" jest jakby zaprzeczeniem źródeł tego czym było crypto - anonimowej waluty, niezależnej od rządów i banków. Więc rygorystyczne KYC niszczą jakby anonimowość crypto. Z drugiej strony - KYC powodują, że rynek staje się trochę mniej dzikim Zachodem, zaczyna być opodatkowany, jakoś lepiej uregulowany.


Mimo wszystko uważam, że jest to dla nas niekorzystne. Głównie mi chodzi o sytuację w której przestępcy przejmują nasze dane (np. przez wyciek lub jakiś błąd pracownika) a później robią nam kuku na wiele różnych sposobów.

Moje pytanie więc do was, jako doświadczonych użytkowników. Macie wiele lat obserwacji i doświadczenia za sobą. Jak zbudować początkowy kapitał bez uczestnictwa w KYC? Nie chcę wysyłać skanów swoich dokumentów do tych głównych giełd, a równocześnie chcę mieć w miarę aktrakcyjne warunki handlu i wymiany.

W "co iść" a czego unikać? Jak ten kapitał skumulować?