Trochę się rozczarowałem, że tak na prawdę gonimy w piętkę i kopanie tak na prawdę nie rozwiązuje jakichś potężnych problemów matematycznych czy też innych zawiłych procesów wymagających potężnych mocy obliczeniowych.
Wolał bym żeby właśnie tak było, no niestety nie jest.
Nie jest to łatwe do osiągnięcia, problem musi być łatwy do wygenerowania, trudny do rozwiązania, łatwy do zweryfikowania, musi być możliwość skalowania trudności oraz rozwiązanie musi odnosić się jakoś do ostatniego bloku, inaczej można by przechowywać rozwiązane problemy i wykorzystywać w późniejszym terminie do ataków 51%. Primecoin jedynie szuka rodzaju ciągów liczb pierwszych, Gridcoin ma PoS ze swoimi wadami, pożyteczne liczenie z nagrodami jest ekstra.
Tak jasne zgadzam się z Tobą w 100%. Pamiętaj, że kiedy ja znalazłem BTC nie było jeszcze o nim praktycznie, żadnych informacji online. Jedynym miejscem gdzie spotykali się entuzjaści, były oczywiście grupy mailingowe no i Bitcointalk zaczynąło się rozkręcać. Ja też nie byłem geniuszem komputerowym, a angielski i dość techniczny język w jakim BTC i wszystkie procesy kopania były tłumaczone, też stwarzały mi problemy.
Więc oczywiście najpierw próbowałem to zrozumieć jakoś na własny sposób, wytłumaczyć to samemu sobie i myślałem, że takie potężne moce obliczeniowe będą wykorzystywane przez różne serwisy, czy firmy, które ich potrzebują. To też dawało by oczywistą wartość dla samego Bitcoina, bo ciężko mi było uzmysłowić sobie skąd będzie brała się jego wartość
Oczywiście, tak jak piszesz, teraz mamy już projekty, które wykorzystują kopanie do bardziej użytecznych celów i mamy inne najróżniejsze "use case" dla wielu kryptowalut.
Chciałem tylko wspomnieć o tym fakcie mojego rozczarowania, bo wiem, że wiele osób reaguje tak samo. Często kiedy tłumaczyłem komuś Bitcoina i dochodziliśmy do momentu kopania i POW, to bardzo często zauważałem ich rozczarowanie, zupełnie jakbym widział siebie, kiedy dowiadywali się, że praktycznie cała para z kopania BTC idzie w gwizdek
.
Szczególnie kiedy pobór prądu cały czas rośnie i już sięga jakichś astronomicznych wielkości. Mamy 21 wiek i wielu ludzi jest świadomych jak negatywny wpływ na środowisko naturalne ma wyprodukowanie tak potężnych ilości prądu w wielu miejscach świata, wciąż na paliwach kopalnych. Jedynym rozwiązaniem byłoby przejście na paliwa samodnawialne, podczas kopania BTC, mogło by to pomóc zdecentralizować BTC jeszcze bardziej i dać szansę na odebranie władzy dużym kopalniom z Chin. Ale to chyba za bardzo odjechany pomysł?