Ja kopę alty na kilku koparkach GPU, jak wszystko (nie daj Boże!) pierdyknie, to się chociaż sprzęt sprzeda za 70% ceny. A koparek do bitcoinów nikt nie kupi.
Pozdr
Tylko się nie przelicz. Jak "pierdyknie" to takich ludzi sprzedających karty będą tysiące przez co cena spadnie. W dodatku kto się zna na sprzęcie nie kupi wtedy radeona, w tym zalewie wyprzedaży, bo będzie się spodziewał że to karta która pracowała 24/7.
Ale i tak gwarancje masz przynajmniej ja kupuje karty z 3letnia gwarancją wiec bac sie ze padnie to za bardzo nie ma co.
Oczywiście jak wszycybeda sprzedawać to ceny z leca moze tak do 50% ale jak sie przeczeka gorący okres to mozna normalnie pogonić.
Druga rzecz ze zaraz kots wyysli jakos inna innowacyja walute i nagle hop.
W każdym razie jest to gra w ostatecznoci bedziemy wszyczy mieli dobry zestaw pod eyefinity
albo 3D stereo (PS: ja mam 3 monitorki)
człowiek sie przynajmiej pobawi za to na koniec. ^^
Przy kilku koparkach to juz jest problem lekki ale obecnie jest tyle altów ze nie wiadomo za co sie brać.