Author

Topic: Milowy krok dla BTC (Read 247 times)

legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
August 19, 2019, 03:31:31 PM
#17
Na samym początku myślałem, że Roger Ver (BTC Jezus) coś zrobi wykorzystując swój majątek ale to okazała się zupełna porażka. Później miałem duże nadzieję, że bracia Winklevoss i ich ETFy, to coś poważnego i że mają "plecy" (lobby) biorąc pod uwagę, co to za rodzina ale na koniec kiedy czytałem różne podsumowania, podczas drugiej odmowy SEC, wyglądało że liczyli na cód.

Wtedy właśnie doszło do mnie, że raczej jest za wcześnie, a to była połowa 2018 roku. Potrzeba grubych miliardów, żeby w ogóle myśleć o lobbingu i moim zdaniem nie ma jeszcze takich pieniędzy w świecie krypto.

Sami bracia Winklevoss mają za mało 'clout', więc nawet nie celują wyżej niż ETF dla siebie. Potrzeba zmiany myślenia wśród rządzących, aby spotkać się z bardziej liberalnym/libertariańskim podejściem, na co bym się nie nastawial.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange
August 19, 2019, 08:42:59 AM
#16
W polskim systemie prawnym, w przeciwieństwie do systemu precedensowego wzorem UK czy też USA, instytucje publiczne nie mogą arbitralnie poszerzać swojej funkcjonalności na "podobne" działalności z racji intencji stojącej za ich stworzeniem lub precedensów sądowych.

Zatem niestety tutaj będziemy mieli do czynienia z prawną próżnią, tak jak ma to miejsce z wszystkimi kantorami internetowymi w Polsce - licencję KNF mogą uzyskać jedynie w wypadku poszerzenia działalności na inne obszary, ściśle nadzorowane od lat.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
August 19, 2019, 08:20:48 AM
#15
...chcemy zmian rewolucyjnych to potrzebujemy sojuszników nie tylko wśród np. dużych giełd kryptowalutych, itp. dużych graczy, ale wśród dużych publicznych i prywatnych instytucji finansowych, polityków, etc., oni kreują klimat AML. Tak ja to widzę, ogólnie mówiąc mało optymistyczny obraz...

Uważam że Masz zupełną rację i myślę bardzo podobnie. To jest normalna kolej rzeczy, tylko wciąż się zastanawiam na jakim etapie jest Bitcoin i krypto waluty?

Czy już na etapie lobbingu (politycy, wpływowi ludzie), czy jeszcze budowy infrastruktury i rozwoju? 

Wszyscy wiemy, że potrzeba grubych pieniędzy, żeby coś przepchnąć (lobbing) w rządzie. Ta kasa może jedynie spłynąć od dużych firm lub prywatnych inwestorów, którzy inwestują lub już zarobili majątek na krypto i chcą więcej.

Na samym początku myślałem, że Roger Ver (BTC Jezus) coś zrobi wykorzystując swój majątek ale to okazała się zupełna porażka. Później miałem duże nadzieję, że bracia Winklevoss i ich ETFy, to coś poważnego i że mają "plecy" (lobby) biorąc pod uwagę, co to za rodzina ale na koniec kiedy czytałem różne podsumowania, podczas drugiej odmowy SEC, wyglądało że liczyli na cód.

Wtedy właśnie doszło do mnie, że raczej jest za wcześnie, a to była połowa 2018 roku. Potrzeba grubych miliardów, żeby w ogóle myśleć o lobbingu i moim zdaniem nie ma jeszcze takich pieniędzy w świecie krypto.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
August 17, 2019, 07:52:09 AM
#14
Im później wejdą regulacje, tym mniej do gadania będą miały rządy, przynajmniej w krajach rozwiniętych. Nie jest w ich interesie, aby z dnia nadzień miliony ludzi traciło dużą cześć oszczędności przez zbyt restrykcyjne przepisy.

Jakieś regulacje mogą być pomocne dla biznesów obracających pieniądzem fiducjarnym obok kryptowalut, może będzie im łatwiej w bankach konta utrzymywać. Ale wszystko i tak rozchodzi się o AML/KYC i tutaj raczej żadnej rewolucji nie będzie tylko będzie trudniej. W jakim kierunku trzeba się szykować, że zmierzamy można wywnioskować patrząc na ostatnie rekomentacje FATF. Jak chcemy zmian rewolucyjnych to potrzebujemy sojuszników nie tylko wśród np. dużych giełd kryptowalutych, itp. dużych graczy, ale wśród dużych publicznych i prywatnych instytucji finansowych, polityków, etc., oni kreują klimat AML. Tak ja to widzę, ogólnie mówiąc mało optymistyczny obraz. Na świecie panuje najwięcej dobrobytu w historii ludzkości, a rządzący próbując uzasadniać swoje istnienie widzą co raz więcej zagrożeń oraz sposobów radzenia sobie z nimi, które sprowadzają się do ograniczania wolności. Taki trochę rant z mojej strony.

ChRL to kraj autytarny, nie pozwalają swoim obywatelom przelewać za granicę więcej niż $50 000 rocznie, a w praktyce ograniczeń mają jeszcze więcej. Kryptowaluty ułatwiają obchodzenie restrykcji, więc rzad stara się utrudniać do nich dostęp.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
August 16, 2019, 12:37:16 PM
#13
...najważniejsze rzeczy od zawsze były regulowane bez żadnych dodatkowych przepisów, np. jak ktoś kogoś oszuka, coś wyłudzi czy ukradnie, to nie ważne czy będą to paciorki, przedmioty wirtualne w grach, dolary czy kryptowaluty, to organy ścigania się tym zajmą.

No tak ale to się ma nijak do giełd, firm a co najważniejsze produktów finansowych, których bez regulacji i odpowiednich pozwoleń czy też licencji nie wolno wprowadzać na rynek, no i koło się zamyka.

Moim zdaniem można wymusić regulacje i ustosunkowanie sie do kryptowalut w obecnej sytuacjii o dziesięć lat później, ponieważ są miliony użytkowników i miliardy w inwestycjach.

Tylko czy to wyjdzie kryptowalutom na dobre?

Zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że to jednak za szybko. Pomimo wszystko mogą uznać za zagrożenie i w końcu kryptowaluty będą nie lagalne. Ciężko to sobie wyobrazić ale jest zupełnie możliwe.
 
Chiny nie miały najmniejszego problemu, żeby zdelegalizować Bitcoina pomimo tego, że byli liderem na rynku krypto pod każdym względem i starcili miliardy z różnego rodzaju podatków. Coś jest na rzeczy, bo nie wydajemi się, żeby na kilka miliardów Chińczyków nie znalazło się paru w rządzie, którzy potrafią liczyć. Pamiętajmy, że mówimy o Chińczykach, a nie ma lepszych od nich w matematyce.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
August 16, 2019, 12:22:51 PM
#12
Jesteście pewni, że od tamtego czasu unia europejska nie wypuściła jakichś dodatkowych regulacji, jeżeli chodzi o kryptowaluty?

Wypuściła np. wymienioną wyżej AMLD5, poza tym najważniejsze rzeczy od zawsze były regulowane bez żadnych dodatkowych przepisów, np. jak ktoś kogoś oszuka, coś wyłudzi czy ukradnie, to nie ważne czy będą to paciorki, przedmioty wirtualne w grach, dolary czy kryptowaluty, to organy ścigania się tym zajmą.

legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
August 16, 2019, 11:31:11 AM
#11
ciach
ciach

Bardzo dziękuję, powinienem był przeczytać te wszystkie linkowane powyżej treści już dawno.

Poprawcie mnie jeśli się mylę ale to oznacza, że nie ma w Polsce jak na razie, żadnych regulacji prawnych, jeżeli chodzi o kryptowaluty, bo nie są one pieniędzmi elektronicznymi i nie można ich dopasować czy podciągnąć pod tą dyrektywę.

Pieniędzmi elektronicznymi według tego są te wszystkie PayPale, MoneyU i inne serwisy oferujące konta online, karty, płatności, wymianę itd, a także WesternUnion i inne związane z przelewami i płatnościami online.

Czyli co? Wychodzi na to, że nie ma w Polsce czy też unii europejskiej, żadnych regulacji, jeżeli chodzi o kryptowaluty?
Opieramy się na starym niezmienionym dekrecie z 2009 roku, wtedy właśnie powstał Bitcoin i nikt o nim nie wiedział, a już napewno nie ci, którzy to pisali.

Quote
bitcoin oczywisty sposób nie spełnia warunków definicji pieniądza elektronicznego. Nie jest zatem pieniądzem elektronicznym w rozumieniu dyrektywy 2009/110/WE, a co za tym idzie, nie spełnia warunków polskiej definicji pieniądza elektronicznego. Więcej – jego tworzenie (emitowanie) i posługiwanie się nim w ogóle nie jest uregulowane prawnie ani na poziomie Unii Europejskiej, ani tym bardziej na gruncie prawa polskiego. Dopóki „bitmonetami” posługuje się wąska grupka pasjonatów w ogóle nie ma problemu. Gorzej, gdy większa grupa obywateli UE (w tym Polski) zacznie z niego korzystać. To, czy coś zostanie przez „ludność” uznane za pieniądz, czy też nie, jest uzależnione od zupełnie subiektywnego przekonania owej „ludności”. Pieniądz to kategoria psychologiczna, a fundamentem istnienia pieniądza jest poczucie (całkowicie subiektywne !) zaufania. W momencie, w którym ludzie obdarzą zaufaniem system bitcoin, generowane przez niego cyfrowe monety staną się pieniądzem  i władza będzie musiała się jakoś do tego faktu odnieść. Tym bardziej będzie zmuszona do tego wówczas, gdy owo zaufanie zostanie następnie nadważone i obywatele zaczną tracić, na skutek posługiwania się bitcoinem, pieniądze będące prawnym środkiem płatniczym (euro, złotówki).

Minęło dziesięć lat i ten punkt o potrzebie dużej ilości ludzi, którzy zaczną używać BTC został spełniony już dawno, a dodatkowo mamy rekordowe skamy z roku na rok, co dopełnia wymóg numer dwa, po których miały nastąpić regulacje prawne.

Jesteście pewni, że od tamtego czasu unia europejska nie wypuściła jakichś dodatkowych regulacji, jeżeli chodzi o kryptowaluty?

http://www.witoldsrokosz.pl/pl/blog/bitcoin-legalna-definicja-pieniadza-elektronicznego
legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
August 16, 2019, 10:59:48 AM
#10
No właśnie a czym jest Bitcoin, stablecoins i ogólnie kryptowaluty według tej dyrektywy?

Nigdy jej nie czytałem i chętnie bym się zapoznał jak masz ten link, to poproszę albo dokładny cytat z tej dyrektywy o BTC lub też całą, myślę, że każdy chętnie ją przeczyta.

Dyrektywa 2009/110/WE:
https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=celex%3A32009L0110

Jest z października 2009, gdy mało kto słyszał o Bitcoinie, o korzystaniu nie mówiąc.

Wytłumaczenie dlaczego Bitcoin nie jest pieniądzem elektroniczmym:
http://www.witoldsrokosz.pl/pl/blog/bitcoin-legalna-definicja-pieniadza-elektronicznego

Ale kluczowy cytat z dyrektywy to ten:

Quote
Właściwe jest ograniczenie zakresu stosowania niniejszej dyrektywy do dostawców usług płatniczych, którzy emitują pieniądz elektroniczny.

I z drugiego linka:

Quote
Dyrektywa określa zamknięty katalog podmiotów, które mogą emitować pieniądz elektroniczny i podmioty te nazywa emitentami pieniądza elektronicznego. Są to instytucje kredytowe w rozumieniu art. 4 pkt 1 dyrektywy 2006/48/WE, instytucje pieniądza elektronicznego (IPE), ich oddziały (jeżeli oddział znajduje się na terytorium UE, a instytucja kredytowa lub IPE ma siedzibę poza UE), instytucje świadczące żyro pocztowe (o ile są uprawnione do emisji pieniądza elektronicznego zgodnie z prawem krajowym), Europejski Bank Centralny i krajowe banki centralne, jeżeli nie działają w charakterze władz monetarnych lub innych organów publicznych a także państwa członkowskie albo ich organy (władze) regionalne lub lokalne, jeżeli nie działają w charakterze organów publicznych. Oczywiście instytucje pieniądza elektronicznego muszą uzyskać stosowne zezwolenie od właściwych władz nadzorczych macierzystego państwa członkowskiego, podobnie zakres przedmiotowy zezwolenia udzielonego instytucji kredytowej musi obejmować emisję pieniądza elektronicznego. Jednak w przypadku systemu bitcoin nie ma jednego, konkretnego podmiotu emitującego tzw. „bitmonety” – są one kreowane przez system na który składa się różna w czasie liczba komputerów, należących do różnych osób i  pracująca w oparciu o to samo oprogramowanie. Co więcej takie cyfrowe monety nie są wydawane w zamian za pieniądz będący prawnym środkiem płatniczym (w stosunku 1:1) lecz są kreowane przez system i przydzielane na podstawie dość skomplikowanych zasad osobom, które udostępniają swoje komputery systemowi bitcoin. W żargonie użytkowników „bitmonet” są one „wydobywane” a komputer wykorzystywany do tego celu to „koparka”… Co ciekawe, to wydobycie w pewnym momencie się zakończy i obrocie ma pozostać ograniczona ilość „bitmonet”.
legendary
Activity: 1876
Merit: 3132
August 16, 2019, 08:50:01 AM
#9
No właśnie a czym jest Bitcoin, stablecoins i ogólnie kryptowaluty według tej dyrektywy?

Niczym. Dyrektywa jest z końca 2009 roku, więc trudno się dziwić, że nie ma tam ani słowa o kryptowalutach. Możesz ją przeczytać po polsku tutaj. Jedynie co udało mi się znaleźć na stronie EU związanego z kryptowalutami to ten tekst wyglądający na ekspertyzę oraz najnowsza dyrektywa AML. Ta druga zwraca uwagę, żeby nie mylić wirtualnych walut (kryptowalut) z elektronicznymi pieniędzmi.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
August 16, 2019, 08:39:32 AM
#8
1. Bitcoin nie jest pieniądzem elektronicznym w myśl dyrektywy E-money od EU i polskiego prawa.

No właśnie a czym jest Bitcoin, stablecoins i ogólnie kryptowaluty według tej dyrektywy?

Nigdy jej nie czytałem i chętnie bym się zapoznał jak masz ten link, to poproszę albo dokładny cytat z tej dyrektywy o BTC lub też całą, myślę, że każdy chętnie ją przeczyta.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
August 16, 2019, 12:06:08 AM
#7
1. Bitcoin nie jest pieniądzem elektronicznym w myśl dyrektywy E-money od EU i polskiego prawa.

2. Bardzo ogólne stwierdzenie.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
August 15, 2019, 02:12:26 PM
#6
4. Jest to w ogóle w ich mandacie?

Myślę, że tak ponieważ do zadań KNF (Komisja Nadzoru Finansowego) należy:

- Sprawowanie nadzoru nad sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym, nadzór nad instytucjami płatniczymi i biurami usług płatniczych, instytucjami
  pieniądza elektronicznego
oraz nad sektorem kas spółdzielczych.
- Podejmowanie działań mających na celu rozwój rynku finansowego i jego konkurencyjności.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Komisja_Nadzoru_Finansowego
legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
August 14, 2019, 09:56:18 PM
#5
Nie rozumiem dlaczego KNF nie może sformalizować swojego stanowiska wobec kryptowalut i przejąć kontrolę oraz nadzór?
Wziąć przykład z Japonii czy Malty i powoli uregulować tą szarą strefę. Im szybciej się to stanie, tym lepiej dla wszystkich, a na pewno dla przyszłości kryptowalut w Polsce, bo na dzień dzisiejszy opinia publczna jest przeciwna i Bitcoina traktuje jak hazard lub inwestycje największego ryzyka, a nie bezpieczną przystań czy też cyfrowe złoto.

1. Chcą zbadać temat, nie chcą dziur w prawie.

2. Patrzą na inne kraje, FATF, etc.

3. Patrzą na obecny rynek kryptowalut, zbyt ostre podejście uderzy w firmy i użytkowników, już parę firm musiało się przenieść do UK/Malty/etc.

4. Jest to w ogóle w ich mandacie?
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
August 14, 2019, 12:42:04 PM
#4
...Dlatego też jest to jeszcze hipoteza. W dodatku wiadomo, że inwestorzy będą dywersyfikować swoje portfolia, o kamienie i metale szlachetne, a ponadto jest realna szansa dla BTC (pod warunkiem oczywiście, że system będzie niestety/stety kontrolowany w ramach systemu prawnego np. KNF).

No właśnie i znowu zataczamy błędne koło i kończy sie na tym, że bez regulacji i nadzoru np. KNF nie ma większych szans na duży kapitał. Najlepszy przykład, to aktualna sprawa Bitmarketu i porównania do Amber Gold, które są celowe, wykorzystywane po to aby zupełnie zniechęcić ludzi i dać im do zrozumienia, że to hazard albo nawet gorzej, bo nie ma szans odzyskać zainwestowanych środków.

Wystarczy poczytać co radzą adwokaci ludziom, którzy staracili w Bitmarkecie. Wielu z nich otwarcie pisze, że nie ma szans na odzyskanie kryptowalut, nie mniej poszkodowani powinni to zgłosić. Wszystko tylko dlatego, że nie ma regulacji w Polsce, jeżeli chodzi o kryptowaluty i powstają takie twory z kilku spółek, zależnych od siebie i zarejestrowanych w rajach podatkowych. Jest to tak skomplikowane, że nawet ich właściciele, sami nie do końca rozumieją o co chodzi i która firma jest od czego. Niestety inaczej się nie da, żeby jako tako legalnie operować na terenie Polski. Przejęcie takiej giełdy to bardzo skomplikowana operacja, która trwa długimi miesiącami i składa się z wielu audytów, a i tak popełniane są błędy i oczywiście przestępstwa.

Nie rozumiem dlaczego KNF nie może sformalizować swojego stanowiska wobec kryptowalut i przejąć kontrolę oraz nadzór?
Wziąć przykład z Japonii czy Malty i powoli uregulować tą szarą strefę. Im szybciej się to stanie, tym lepiej dla wszystkich, a na pewno dla przyszłości kryptowalut w Polsce, bo na dzień dzisiejszy opinia publczna jest przeciwna i Bitcoina traktuje jak hazard lub inwestycje największego ryzyka, a nie bezpieczną przystań czy też cyfrowe złoto.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange
August 14, 2019, 07:36:12 AM
#3
W najlepszym przypadku ulokują większość w złoto, srebro, platynę i tylko dla dywersyfikacji trochę w BTC i inne alty jeżeli wogóle.

To na pewno dobry znak, że zamiast Peso Argentyńczycy wolą BTC, nawet kiedy cena spada ale czy to będzie norma podczas kryzysów? Nie wiadomo.
Wszystko zależy od bardzo złożonego rynku. Myślę, że złoto i srebro na dzień dzisiejszy są o wiele bezpieczniejsze niż inwestycja w Bitcoina, nie wspominając już o altach.

Dlatego też jest to jeszcze hipoteza. W dodatku wiadomo, że inwestorzy będą dywersyfikować swoje portfolia, o kamienie i metale szlachetne, a ponadto jest realna szansa dla BTC (pod warunkiem oczywiście, że system będzie niestety/stety kontrolowany w ramach systemu prawnego np. KNF).
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
August 14, 2019, 06:27:42 AM
#2
Jeżeli dolar, funt lub euro znajdzie się w takiej recesji jak Argentyńskie Peso, to wtedy jest duża szansa na inwestycje dużych pieniędzy w Bitcoina i alty z czołowych pozycji na CMC. Cyfrowe złoto zostało wymyślone jakiś czas temu, a oststnio słyszę określenia spkojnej przystani (safe haven), jeżeli chodzi o BTC.

Martwi mnie cena złota, bo chociaż BTC naśladuje ruchy ceny złota, to poważni inwestorzy mogą właśnie wybrać złoto a nie BTC, ponieważ nie jest tak chwiejne i nie ma 10cio czy 15to procentowych spadków na godzinę lub 50% w parę dni. Moim zdaniem, to może i pewnie ciągle odstrasza duże pieniądze od funduszy headgingowych lub innych firm zarządzających funduszami. W najlepszym przypadku ulokują większość w złoto, srebro, platynę i tylko dla dywersyfikacji trochę w BTC i inne alty jeżeli wogóle.

To na pewno dobry znak, że zamiast Peso Argentyńczycy wolą BTC, nawet kiedy cena spada ale czy to będzie norma podczas kryzysów? Nie wiadomo.
Wszystko zależy od bardzo złożonego rynku. Myślę, że złoto i srebro na dzień dzisiejszy są o wiele bezpieczniejsze niż inwestycja w Bitcoina, nie wspominając już o altach.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange
August 13, 2019, 12:04:57 PM
#1
Bitcoin dokonał właśnie może stosunkowo niedużego w skali, ale niemniej jednak gigantycznego przełomu w sensie jakościowym.

Otóż wyniki wyborów w Argentynie spowodowały niesamowitą panikę na tamtejszym rynku. Giełda, jak i lokalna waluta lecą na łeb na szyję w zastraszającym tempie. Zapowiada się kryzys, albo kolejna w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat hiperinflacja w ojczyźnie Leo Messiego.

I tutaj wchodzi on - BTC, cały na biało. Świadomi inwestorzy widząc obecną sytuację, zaczęli się przerzucać na BTC, by ocalić swoje oszczędności i fundusze przeznaczone na inwestycje. Lokalna cena BTC (gdzie co trzeba podkreślić większość transakcji tam odbywa się na zasadzie OTC, więc tej faktycznej ceny możemy nie poznać) na giełdach momentalnie podskoczyła o ponad $1000.

Dlaczego jest to gigantyczny, acz pewnie na razie niedoceniony przełom? Z bardzo, ale to bardzo prostego powodu. BTC powstał, gdy poprzedni globalny kryzys giełdowo-finansowy właśnie się skończył. Od tego momentu i rzucenia hasła "cyfrowe złoto" kryptoentuzjaści, inwestorzy i teoretycy zastanawiali się, czy analogicznie do metali szlachetnych, Bitcoin będzie
środkiem przechowywania wartości, czy będzie po prostu ignorowany jako cyfrowa zabawka.

Na przykładzie Argentyny mamy poparcie tezy, że BTC w wypadku kryzysu:
1) dostanie gigantycznego "kopa" jeżeli chodzi o wielkość obrotów (kosztem giełd, forexa czy też innych form inwestycji), bo inwestorzy przerzucą dużą część portfoliów na Bitcoin (a także po części też altcoiny)
2) reputacja BTC wzrośnie (tutaj FATF może w oczach "poważnego biznesu" okazać się czynnikiem uwierzytelniającym)
3) Biorąc pod uwagę punkty 1-2 powinno to mieć niebagatelny wpływ na wartość BTC jako formy inwestycji (lecz jednak już nie jako metody płatności)

Źródło: m.in. https://decrypt.co/8333/bitcoin-price-sees-largest-spike-ever-argentina-following-market-crash?utm_source=feed&utm_medium=Feed

P.S. Biorąc pod uwagę, że tąpnięcia na skalę globalną mają miejsca w USA średnio co 7-10 lat, a ostatnie z nich miało miejsce nieco ponad 10 lat temu, możemy się spodziewać ostatecznego potwierdzenia/obalenia tej tezy już wkrótce.
Jump to: