Author

Topic: "Nie ma giełdy ani pieniędzy. Niektórzy stracili na kryptowalutach nawet 60 tys" (Read 154 times)

hero member
Activity: 1246
Merit: 708
...Ktoś z Was miał pecha tam stracić pieniądze?

Powiem szczerze, że pierwszy raz słysze o tej giełdzie. Musiała być jakaś malutka i mało znana, jeżeli nawet raz o niej nie słyszałem.

Tym większe przerażenie, że taka giełda z nikąd a takie duże starty. Nie wiem, czy bym wysłał 15 tysięcy euro na mało znaną giełdę?

Raczej nie, lub na krótko, tylko z powodów arbitrażowych ale to zazwyczaj, właśnie jest przynęta a cyrk się zaczyna się jak już chcesz wypłacić środki.

Nagle masz blokadę konta i niekończonce się KYC, zakończone oskarżeniem o AML i przepadkiem kasy   Shocked.
Weź pod uwagę, to  że są ludzie dla których te 15.000 to "śrubki" Na coinroom było kilka ekskluzywnych walut, jeśli chodzi o polskie giełdy i myślę, że osoby z kapitałem 500+ (500.000 PLN ;-) ) m.in z tego powodu mogły działać na tej giełdzie.

Ja miałem tam konto.. na 1 dzien przed exitem dostałem maila o "wypowiedzeniu umowy w terminie 1dnia" - co było dalej, to już wiadomo m.in z powyższego artykułu
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
No przy ponad 3 milionach dolarów dziennego obrotu, jest z czym robić exit scam. To jest jakieś 50 milionów plus, minus miesięcznie. Aż dziw bierze, że takie małe giełdy, praktycznie nierozpoznawalne, mają tyle milionów.

Przy braku regulacji przekręt jest bardzo łątwy. Później udowodnić coś, a co najgorsza odzyskać kasę, jest praktycznie nie możliwe.

Dlatego zawsze zanim zacznę korzystać z nowej giełdy, to dokładnie ją sprawdzam. Muszę wiedzieć o niej praktycznie wszystko, zanim prześlę pierwszą wpłatę, a i tak robię to w ratach, zaczynając od małego wstępnego depozytu, żeby obadać sprawę dokładniej.

Później, jak już sprawdzę wszystkie opłaty, wypłaty i limity (KYC i AML), to wtedy dopiero zaczynam myśleć o większych pieniądzach.

Na giełdzie staciłem pieniądze raz u Mr.Goxa i od tamtej pory nie popełniłem, już nigdy takich kardynalnych błędów, jak pozostawienie, zupełnie niepotrzebnie pieniędzy na giełdzie, bo tak było wygodniej i troszkę taniej.

legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
Powiem szczerze, że pierwszy raz słysze o tej giełdzie. Musiała być jakaś malutka i mało znana, jeżeli nawet raz o niej nie słyszałem.


Nie była to znana giełda, ani duża, ale obrót mieli niezerowy (na tyle ile można wierzyć temu co podawali):

https://web.archive.org/web/20190205075724/https://coinmarketcap.com/exchanges/coinroom/

Dla porównania Bitbay:

https://coinmarketcap.com/exchanges/bitbay/
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
...Ktoś z Was miał pecha tam stracić pieniądze?

Powiem szczerze, że pierwszy raz słysze o tej giełdzie. Musiała być jakaś malutka i mało znana, jeżeli nawet raz o niej nie słyszałem.

Tym większe przerażenie, że taka giełda z nikąd a takie duże starty. Nie wiem, czy bym wysłał 15 tysięcy euro na mało znaną giełdę?

Raczej nie, lub na krótko, tylko z powodów arbitrażowych ale to zazwyczaj, właśnie jest przynęta a cyrk się zaczyna się jak już chcesz wypłacić środki.

Nagle masz blokadę konta i niekończonce się KYC, zakończone oskarżeniem o AML i przepadkiem kasy   Shocked.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
Quote
Platforma do wymiany kryptowalut – Coinroom – zniknęła z rynku. A razem z nią pieniądze klientów. Niektórzy stracili nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Prezes firmy zapadł się pod ziemię. – To wyrachowany oszust – napisała jedna z poszkodowanych osób.

Źródło: https://www.money.pl/gielda/nie-ma-gieldy-ani-pieniedzy-niektorzy-stracili-na-kryptowalutach-nawet-60-tys-zl-6386592398820993a.html



I kolejna polska giełda znika, wygląda niestety, że tym razem to exit-scam, a problemy z KNF to był tylko wygodny pretekst zawieszenia wypłat. Bitmarket24 (nie mylić z Bitmarket) i Abucoins zamknęły działalność po wpisaniu na listy ostrzeżeń KNF bez uciekania z kasą, a Bitbay wyniósł się na Maltę. Ktoś z Was miał pecha tam stracić pieniądze?

Jump to: