Author

Topic: Offtop wydzielony z: "PhoenixMiner & MEW - pomocy" (Read 113 times)

hero member
Activity: 714
Merit: 611

Widzę że dziwnym trafem prośba o pomoc w ustawieniu minera wyeluowała w samodzielny wątek warto może zmienić nazwę na coś bardziej adekwatnego...
np "Handel używanemi kartami graficznymi w kontekście możliwości ładowania auta elektrycznego na polskim blokowisku a tankowanie z kałuży..."  Grin

legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
Może jak inne kraje powydawają odpowiednio dużo na cały ekosystem około-EV to w Polsce coś podobnego będziemy mogli mieć taniej i lepiej, ale z opóźnieniem 10-letnim...

Coś musi się zmienić, bo jak widzimy przemysł samochodowy sam zaczyna łaskawym okiem patrzyć na wszystkie rozwiązania ekologiczne jak prąd czy wymażona woda (wodór).

Jeszcze dwadzieścia lat temu nieoficjalnie blokowali postęp tych technologii, skupując wszystkie mozliwe patenty i blokując rozwój technologii.

Teraz kiedy złoża ropy są na wykończeniu i z każdym dniem coraz droższe, nareszczie nadszedł czas na zielone światło dla wykorzystania paliw alternatywnych.

Jest tyle niesamowitych futurystycznych pomysłów, że może za dwadzieścia lat wystarczy zatankować z kałuży, żeby jechać dalej.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
Może jak inne kraje powydawają odpowiednio dużo na cały ekosystem około-EV to w Polsce coś podobnego będziemy mogli mieć taniej i lepiej, ale z opóźnieniem 10-letnim.

Z blokowiskami jest też problem, że kiedyś przypadał jeden samochód na kilka rodzin, teraz w jednej rodzinie jest więcej niż jeden. Albo w mieszkaniu jest paru współlokatorów i każdy ma własne auto. Efekt taki, że tam gdzie bloki, kamienice i zabudowa wielorodzinna to jest często strasznie ciasno, ludzie parkują dosłownie wszędzie. Jakiekolwiek ładowarki by nie postawić (pomijając już koszta) to starczyłoby na ułamek samochodów.

Nawet w nowo wybudowanych z halami garażowymi pod ziemią lub na parterze, gdzie każdy ma przypisane miejsce mało kto ma możliwość ładowania i nawet jakby chciał to wspólnota musi się zgodzić. A mogą się nie zgodzić jeśli budynek jest bliski limitowi przydziału przez elektrownię, a zwiększenie przydziału wiązałoby się z dużymi kosztami, które mogłyby nie mieć sensu, jeśli wszyscy by się nie chcieli złożyć na inwestycję. Szacuje się, że cena mieszkania z miejscem parkingowym wzrosłyby o 5%, gdyby na każdym miałoby dać się ładować samochód (w przypadku nowowybudowanych budynków). Być może do tego dojdzie, są takie plany na poziomie unijnym.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
...Na samochody elektryczne nie ma chyba akcyzy i w przyszłości mają być jakieś dopłaty, a obecnie można jeździć po buspasach nimi i parkować za darmo w strefach płatnego parkowania.

To podstawa żeby było dużo upustów i bonusów dla wczesnycyh użytkowników. Wszyscy wiemy że ci pierwsi zapłacą tkzw. "frycowe", bo wydadzą więcej na auta i na ładowanie.

Powiem szczerze, że ta mapka z palami do tankowania nie wygląda aż tak żle ale jak przyrównać ją do innego zachodniego kraju, to faktycznie trochę mało tych stacji ładowania.

Nigdy nie pomyślałem o ludziach mieszkających w blokach ale widzę, że pod blokami jest po prostu kilka wtyczek. Niedługo wymyślą ładowanie bezprzewodowe.

Firmy, które zajmują się budowaniem tych stacji szybko rozwiną skrzydłą jak zapotrzebowanie będzie rosło. To tak jak z gazem tylko, że tu bariera zakupu auta (koszt) jak na razie jest dużo wyższa i dlatego gaz wygrywa.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
Myślę, że tomoże być bardzo dobry biznes w Polsce, jeżeli jeszcze nie ma tak duzo elektrycznych aut. To samo było z gazem i ci, którzy zaczęli otwierać pierwsze warsztaty przeróbek na gaz, 15 lat temu.to teraz niektórzy znich są milionarami.
Nie mówię o handlu samochodami, bo od tegomamy dilerów ale sama infrastruktura, czyli właśnie parkingi z palikami, montaże  słupków do ładowania, serwisy, itd.
Jeszcze nie ma mechaników, którzy by się na tym znali i Ci, którzy pierwszi ogarną temat maja dużą szansę na dobry biznes.

Tu jest mapa stacji: https://elektrowoz.pl/ladowarki

Mało jest stacji o mocy rzędu kilkaset kW, bo z tego co kojarzę wiąże się to z dużą papierologią. Jak ktoś nie nie ma jak w domu ładować (połowa ludzi mieszka w budynkach wielorodzinnych/blokach) to nawet jak ma maks. parę km do stacji gdzieś na mieście to nie byłoby to wygodne zostawiać auto, a potem po nie wracać komunikacją miejską czy taksówką Tongue

Cena ładowania wynosi podobnie co tankowanie ekonomicznego auta w LPG.

Na samochody elektryczne nie ma chyba akcyzy i w przyszłości mają być jakieś dopłaty, a obecnie można jeździć po buspasach nimi i parkować za darmo w strefach płatnego parkowania.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
Mało ze względu na słabą infrastrukturę. Nie każdy mieszka w domu, gdzie najłatwiej podładować, w pracy podobnie, więc zostają ładowarki z dala od domu i pracy.

Szokda. Jestem pewien, że każdy kto tylko raz miał przyjemność używać auta elektrycznego lub nawet hybrydy, to cięzko będzie się przesiąść na benzynę czy nawet diesla.

Po pierwsze spalanie w elektrycznym jest żadne a oszczędnośći obłędne, już nawet hybryda to ogromne  oszczędności na kosztach paliwa i nie tylko.

Tu jest masę upustów na podatkach i ubezpieczeniach. Ja przez pierwsze 5 lat nie płacęwogóle drogowego i moje ubezpieczenie dało mi dodatkowe 30% upustu, a już miałem 60%. Nie ma żadnych problemówz łądowarkamii to do różnych typów aut. Jest ich wszędzie wystarczające ilości i nie ma problemu ze znalezieniem palika pod sklepemlub na jakimś parkingu. Tak jak zauważyłęm to są już dosłownie wszędzie.

Myślę, że tomoże być bardzo dobry biznes w Polsce, jeżeli jeszcze nie ma tak duzo elektrycznych aut. To samo było z gazem i ci, którzy zaczęli otwierać pierwsze warsztaty przeróbek na gaz, 15 lat temu.to teraz niektórzy znich są milionarami.

Nie mówię o handlu samochodami, bo od tegomamy dilerów ale sama infrastruktura, czyli właśnie parkingi z palikami, montaże  słupków do ładowania, serwisy, itd.
Jeszcze nie ma mechaników, którzy by się na tym znali i Ci, którzy pierwszi ogarną temat maja dużą szansę na dobry biznes.

Widzę co tu się dzieje i jak potężna zmiana dokonała się przez ostatnich 10 lat, jeżeli chodzi o auta elektryczne. Myślę, że już nie długo większość będzie elektryczna i w pełni automatyczna.
Masa ludzi jeżdzi, już bez trzymania kierownicy, czasem zupełnie na autopilocie ale to już kolejny temat do dyskyusji. Są nawet taksówki w Amsterdamie na lotnisku już zupełnie bez kierowców.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1724
W sumie wydaje mi się, że gość sobie poszedł szukać pomocy gdzie indziej Wink Zatem pozwoliłem sobie na taką bardziej ogólną "wycieczkę"
Jestem świadomy potencjalnej czaso/praco-chłonności, ale aż tak bardzo bym tego nie demonizował;
Jeśli chodzi o konfigurację kart to fakt - na początku potrafi to zająć kilka/naście godzin ale z biegiem czasu człowiek nabiera wprawy;
jeśli chodzi o zakup/ sprzedaż to myślę,  że jeśli ktoś wie gdzie szukać to poradzi sobie z kupnem nawet kilkudziesięciu sztuk w dobrej cenie;
jeśli chodzi o sprzedaż no to ile trwa zmodyfikowanie opisu na allegro/olx (o model karty, stan gwarancji, ew. zdjęcia)


@wwzsocki - nie do końca zamknięty - coraz więcej osób w Polsce ma instalacje fotowoltaiczne - i myślę, że dla takich kopanie może być atrakcyjną opcją na monetyzację nadwyżek energi elektrycznej ;-)

Odbieranie paczek z poczty albo dogadywanie się z kurierem, żeby w domu być, robienie zdjęć, wysyłanie kart przy sprzedaży, bo od razu chcąc sprzedać będzie sie miało mniej i łatwiej pojedynczo sprzedawać, wszystko czas zajmuje. Najlepsze deale są z używanymi kartami a jak chcesz sprzedać to zazwyczaj inni też w tym samym czasie zalewają rynek kart używanych.

Masa ludzi jeżdzi elektrycznymi samochodami (sam jestem jednym z nich). Jestem ciekaw jak tonwyglada w Polsce?

Mało ze względu na słabą infrastrukturę. Nie każdy mieszka w domu, gdzie najłatwiej podładować, w pracy podobnie, więc zostają ładowarki z dala od domu i pracy.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
...coraz więcej osób w Polsce ma instalacje fotowoltaiczne...

Jak byś mógł coś więcej na temat tych instalacji fotowoltnicznych, to byłbym wdzięczny, bo pierwszy raz słyszę to określenie.

PS
Później jak zwykle sprawdziłem te instalacje i okazuje się, że to chodzi o panele słoneczne. To trzeba było tak od razu teraz to już wiem o czym rozmawiamy.
Tu u mnie panele leżą praktycznie na każdym domu i każdym wolnym dachu  Wink.

Masa ludzi jeżdzi elektrycznymi samochodami (sam jestem jednym z nich). Jestem ciekaw jak tonwyglada w Polsce?

hero member
Activity: 1246
Merit: 708
@cryptovigi - 25zł na sztuce (a jak ktoś się postara to może zebrać nawet setki kart, a przynajmniej mógł jeszcze kilka tygodni temu, w takich bardzo niskich cenach) - licząc kartę 400pln to jest 6.25% - w skali roku 37,5% - całkiem niezłe ROI, prawda?
Zresztą te wyliczenia były bardzo orientacyjne - myślę, że można uzyskać dużo więcej, jednak już takie 37% ROI przyciąga uwagę ;-)



Jasne Adam tylko że w tym temacie nie rozkminiamy tematu kopalni na 100 kart tylko pomagamy gościowi zielonemu w temacie, który ma 4 karty i ma problem z wogóle rozpoczęciem kopania.
Po za tym pomyśl ile czasu poświecisz na znalezienie i zakup 100 dobrych i tanich kart a potem po 2 miesiącach znalezienie 100 kupców na nie (pomijam kwestię konieczności zainwestowania 40.000 zł - 100 x 400zł) i to wszystko żeby zarobić 2.500 zł (ROI niezły ale pomyśl ile pracy żeby go wyciągnąć w sumie pewnie cały etat - miesiąc po 8 h dziennie).
Myślę że przy budżecie 40 kafli bardziej opłaci się pójść w najnowsze karty które spokojnie posłużą chociaż rok i pozwilą obniżyć koszty energii niż budować kopalnie z antyków. To rozwiązanie oczywiście dobre dla początkującego kopacza ale ilość setek mnie przeraża (chyba że tak jak mówiłem ktoś ma dostęp do darmowego prądu i nie zamierza sprzedawać kart tylko będzie je katował aż do ich śmierci wtedy ok - szukamy karty kupujemy dołączamy do kopalni i nie martwimy się co z nią dalej będzie...)



W sumie wydaje mi się, że gość sobie poszedł szukać pomocy gdzie indziej Wink Zatem pozwoliłem sobie na taką bardziej ogólną "wycieczkę"
Jestem świadomy potencjalnej czaso/praco-chłonności, ale aż tak bardzo bym tego nie demonizował;
Jeśli chodzi o konfigurację kart to fakt - na początku potrafi to zająć kilka/naście godzin ale z biegiem czasu człowiek nabiera wprawy;
jeśli chodzi o zakup/ sprzedaż to myślę,  że jeśli ktoś wie gdzie szukać to poradzi sobie z kupnem nawet kilkudziesięciu sztuk w dobrej cenie;
jeśli chodzi o sprzedaż no to ile trwa zmodyfikowanie opisu na allegro/olx (o model karty, stan gwarancji, ew. zdjęcia)


@wwzsocki - nie do końca zamknięty - coraz więcej osób w Polsce ma instalacje fotowoltaiczne - i myślę, że dla takich kopanie może być atrakcyjną opcją na monetyzację nadwyżek energi elektrycznej ;-)
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
Temat kopania jest zamkniętny dla nowych graczych od conajmniej 2 lat. Z każdym dniem jest tylko coraz ciężej i drożej. Myślę, że tylko hobbyści i entuzjaści będą kopać w dalszym ciągu na jakichś pojedyńczych małych koparkach. Oczywiście jest szansa zarobku, jeżeli będziesz kopał kryptowalutę, która zmieni wartość 1000 krotnie przez rok. Cała sztuka znależć taki projekt w miarę wcześnie, a najlepiej jeszcze przed startem.
hero member
Activity: 714
Merit: 611
@cryptovigi - 25zł na sztuce (a jak ktoś się postara to może zebrać nawet setki kart, a przynajmniej mógł jeszcze kilka tygodni temu, w takich bardzo niskich cenach) - licząc kartę 400pln to jest 6.25% - w skali roku 37,5% - całkiem niezłe ROI, prawda?
Zresztą te wyliczenia były bardzo orientacyjne - myślę, że można uzyskać dużo więcej, jednak już takie 37% ROI przyciąga uwagę ;-)



Jasne Adam tylko że w tym temacie nie rozkminiamy tematu kopalni na 100 kart tylko pomagamy gościowi zielonemu w temacie, który ma 4 karty i ma problem z wogóle rozpoczęciem kopania.
Po za tym pomyśl ile czasu poświecisz na znalezienie i zakup 100 dobrych i tanich kart a potem po 2 miesiącach znalezienie 100 kupców na nie (pomijam kwestię konieczności zainwestowania 40.000 zł - 100 x 400zł) i to wszystko żeby zarobić 2.500 zł (ROI niezły ale pomyśl ile pracy żeby go wyciągnąć w sumie pewnie cały etat - miesiąc po 8 h dziennie).
Myślę że przy budżecie 40 kafli bardziej opłaci się pójść w najnowsze karty które spokojnie posłużą chociaż rok i pozwilą obniżyć koszty energii niż budować kopalnie z antyków. To rozwiązanie oczywiście dobre dla początkującego kopacza ale ilość setek mnie przeraża (chyba że tak jak mówiłem ktoś ma dostęp do darmowego prądu i nie zamierza sprzedawać kart tylko będzie je katował aż do ich śmierci wtedy ok - szukamy karty kupujemy dołączamy do kopalni i nie martwimy się co z nią dalej będzie...)

hero member
Activity: 1246
Merit: 708
@cryptovigi - 25zł na sztuce (a jak ktoś się postara to może zebrać nawet setki kart, a przynajmniej mógł jeszcze kilka tygodni temu, w takich bardzo niskich cenach) - licząc kartę 400pln to jest 6.25% - w skali roku 37,5% - całkiem niezłe ROI, prawda?
Zresztą te wyliczenia były bardzo orientacyjne - myślę, że można uzyskać dużo więcej, jednak już takie 37% ROI przyciąga uwagę ;-)

hero member
Activity: 714
Merit: 611
...
Dlatego napisałem drugi warunek - bardzo tani sprzęt (żeby  nie było problemu ze sprzedażą ze stratą niższą niż ewentualny zysk: Załóżmy, że kupujemy kartę za 400pln, kopiemy 2 miesiące w tym czasie karta zarabia 50zł i udaje nam się sprzedać powiedzmy za 375zł jakiemuś graczowi..)

Serio?Huh Myślisz, że opłaca się bawić w kopanie, optymalizację i całą resztę żeby zarobić 25 zł w dwa miesiące i sprzedać kartę (a jeśli żaden gracz nie będzie zainteresowany? OOOPSS).

hero member
Activity: 1246
Merit: 708
Na część zysków  mają (np jak ktoś ma niesymetryczna taryfę i prąd w nocy pod 30 groszy lub fotowoltaike to powinien  być pare groszy do przodu*, inna sprawa, że przy  aktualnych upałach pojawi się problem z chłodzeniem)


*2warunki : bardzo tani sprzęt, żeby nie bylo duzej straty na odsprzedaży i niekopanie na szczytowej stawce)

teoretycznie masz rację - ale kopanie jedynie w tańszych godzniach taryfy g12 powoduje że dziennie kopiemy tylko 10 godzin czyli mamy zaledwie 41,6% dziennej stawki więc z teoretycznego zysku 4*570 RXów zostaje nam dziennie 78,75 centów zysku dziennie (na podstawie aktualnych cen prądu z dzisiaj) co miesięcznie daje (30 dni) daje całe 23,62 dolara a rocznie dochodzimy do zawrotnej sumy 287,43 dolara - oczywiście to prawie tysiąc złotych (jeżeli ktoś zakład znaczący wzrost kursu waluty nawet sporo więcej)...

Sytuacja zmienia się diametralnie przy naprawdę darmowym prądzie wtedy kopiąc całą dobę wskakujemy na zdecydowanie wyższe poziomy - 2,86 dolara dziennie 85,8 miesięcznie i 1043,9 rocznie i tutaj już widzę potencjał...



Dlatego napisałem drugi warunek - bardzo tani sprzęt (żeby  nie było problemu ze sprzedażą ze stratą niższą niż ewentualny zysk: Załóżmy, że kupujemy kartę za 400pln, kopiemy 2 miesiące w tym czasie karta zarabia 50zł i udaje nam się sprzedać powiedzmy za 375zł jakiemuś graczowi..)
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
Cały czas to wydaje się jakoś mało w porównaniu do np. dochodów z masternodów w pierwszych latach projektu lub POS. Same koszta są diametralnie różne.

1000$ za cały rok kopania, to jedynie jest atrakcyjne jeżeli masz już kilka koparek lub mieszkasz gdzieś, gdzie się zarabia 100$ na miesiąc.
hero member
Activity: 714
Merit: 611
Na część zysków  mają (np jak ktoś ma niesymetryczna taryfę i prąd w nocy pod 30 groszy lub fotowoltaike to powinien  być pare groszy do przodu*, inna sprawa, że przy  aktualnych upałach pojawi się problem z chłodzeniem)


*2warunki : bardzo tani sprzęt, żeby nie bylo duzej straty na odsprzedaży i niekopanie na szczytowej stawce)

teoretycznie masz rację - ale kopanie jedynie w tańszych godzniach taryfy g12 powoduje że dziennie kopiemy tylko 10 godzin czyli mamy zaledwie 41,6% dziennej stawki więc z teoretycznego zysku 4*570 RXów zostaje nam dziennie 78,75 centów zysku dziennie (na podstawie aktualnych cen prądu z dzisiaj) co miesięcznie daje (30 dni) daje całe 23,62 dolara a rocznie dochodzimy do zawrotnej sumy 287,43 dolara - oczywiście to prawie tysiąc złotych (jeżeli ktoś zakład znaczący wzrost kursu waluty nawet sporo więcej)...

Sytuacja zmienia się diametralnie przy naprawdę darmowym prądzie wtedy kopiąc całą dobę wskakujemy na zdecydowanie wyższe poziomy - 2,86 dolara dziennie 85,8 miesięcznie i 1043,9 rocznie i tutaj już widzę potencjał...

hero member
Activity: 1246
Merit: 708
Na część zysków  mają (np jak ktoś ma niesymetryczna taryfę i prąd w nocy pod 30 groszy lub fotowoltaike to powinien  być pare groszy do przodu*, inna sprawa, że przy  aktualnych upałach pojawi się problem z chłodzeniem)


*2warunki : bardzo tani sprzęt, żeby nie bylo duzej straty na odsprzedaży i niekopanie na szczytowej stawce)
hero member
Activity: 714
Merit: 611
Problemem są aktualne kursy walut i ceny prądu - aktualnie po prostu nie opłaca się kopać jeśli nie masz przydomowej "kopalni" - kiedyś kilka RX-ów wystarczyło do przychodu rzędu kilkuset $ miesięcznie, aktulanie możesz wykopać kilka centów dziennie więc chętnych jest zdecydowanie mniej. Kiedy półtora roku temu sam planowałem zostać górnikiem - nowych rx'ów 470,480,570 czy 580 praktycznie nie było na rynku a jak się pojawiały to głownie na aukcjach, gdzie cena 580-tki saphiere nitro na poziomie 1.600 złotych uwazan abyła za bardzo niską  Grin

Jeszcze dzisiaj na portalach aukcyjnych widać efekty tamtego boomu i ostatnie niesprzedane koparki, które miały zapewnić stałe kilkaset dolarów w miesiącu aktualnie nie mają szans nawet na część tamtych zysków..

Jump to: