Topic: Podatki, legalność pieniądza z kryptowalut (Read 175 times)
dziękuję, wszystko jasne
http://www.finanse.mf.gov.pl/pit/stawki-podatkowe
prosze link a w nim wszystko ladnie wyjasnione, mysle ze pomoglem
prosze link a w nim wszystko ladnie wyjasnione, mysle ze pomoglem
Załóżmy sytuację że ktoś na początku powstawania btc, dla zabawy i z ciekawości wykopał tam te 2.5BTC. Znalazł je na portfelu dzisiaj i zamierza je sprzedać. Na dzień dzisiejszy równowartość to około tych załóżmy 100k zł. Sprzedaje je, płaci jako osoba fizyczna 18% i 32% podatku do US. Jednak z racji sporej kwoty US pyta się skąd dane BTC pochodzą. Nie ma się dowodów że wykopało się je X lat temu. Mogą wiec powstać zarzuty że pieniądze pochodzą z przestępstwa, a tłumaczenie ustne "a wie pan wykopałem w 2012 sobie" może nie przejść. Jak legalnie ktoś może sprzedać takie BTC?
Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
Jak to jest z tym podatkiem.
Czemu 18% i 32% podatku do US?
Podatek dochodowy od osób fizycznych
18% do kwoty ~85000 zł
Wszystko powyżej tej kwoty 32%
Załóżmy sytuację że ktoś na początku powstawania btc, dla zabawy i z ciekawości wykopał tam te 2.5BTC. Znalazł je na portfelu dzisiaj i zamierza je sprzedać. Na dzień dzisiejszy równowartość to około tych załóżmy 100k zł. Sprzedaje je, płaci jako osoba fizyczna 18% i 32% podatku do US. Jednak z racji sporej kwoty US pyta się skąd dane BTC pochodzą. Nie ma się dowodów że wykopało się je X lat temu. Mogą wiec powstać zarzuty że pieniądze pochodzą z przestępstwa, a tłumaczenie ustne "a wie pan wykopałem w 2012 sobie" może nie przejść. Jak legalnie ktoś może sprzedać takie BTC?
Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
Jak to jest z tym podatkiem.
Czemu 18% i 32% podatku do US?
Dokładnie tak przy prawidłowym rozliczaniu, wszystko powinno być ok.
Załóżmy sytuację że ktoś na początku powstawania btc, dla zabawy i z ciekawości wykopał tam te 2.5BTC. Znalazł je na portfelu dzisiaj i zamierza je sprzedać. Na dzień dzisiejszy równowartość to około tych załóżmy 100k zł. Sprzedaje je, płaci jako osoba fizyczna 18% i 32% podatku do US. Jednak z racji sporej kwoty US pyta się skąd dane BTC pochodzą. Nie ma się dowodów że wykopało się je X lat temu. Mogą wiec powstać zarzuty że pieniądze pochodzą z przestępstwa, a tłumaczenie ustne "a wie pan wykopałem w 2012 sobie" może nie przejść. Jak legalnie ktoś może sprzedać takie BTC?
Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
To oni maja tobie udowodnic ze pochodza z przestepstwa, nie ty masz stawac na glowie zeby udowadniac ze tak nie jest.
Wiec mniej paranoi. Czy masz z tym problem?
Załóżmy sytuację że ktoś na początku powstawania btc, dla zabawy i z ciekawości wykopał tam te 2.5BTC. Znalazł je na portfelu dzisiaj i zamierza je sprzedać. Na dzień dzisiejszy równowartość to około tych załóżmy 100k zł. Sprzedaje je, płaci jako osoba fizyczna 18% i 32% podatku do US. Jednak z racji sporej kwoty US pyta się skąd dane BTC pochodzą. Nie ma się dowodów że wykopało się je X lat temu. Mogą wiec powstać zarzuty że pieniądze pochodzą z przestępstwa, a tłumaczenie ustne "a wie pan wykopałem w 2012 sobie" może nie przejść. Jak legalnie ktoś może sprzedać takie BTC?
Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
Jeśli kryptowaluty nie pochodzą z przestępstwa oraz przy rozliczaniu podatku odpowiednio wypełniają PITy z pomocą księgowego to myślę, że takie osoby na pewno się o nic nie martwiąm, więc pytanie jest zbyt mocno hipotetyczne w samym założeniu.Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
Załóżmy sytuację że ktoś na początku powstawania btc, dla zabawy i z ciekawości wykopał tam te 2.5BTC. Znalazł je na portfelu dzisiaj i zamierza je sprzedać. Na dzień dzisiejszy równowartość to około tych załóżmy 100k zł. Sprzedaje je, płaci jako osoba fizyczna 18% i 32% podatku do US. Jednak z racji sporej kwoty US pyta się skąd dane BTC pochodzą. Nie ma się dowodów że wykopało się je X lat temu. Mogą wiec powstać zarzuty że pieniądze pochodzą z przestępstwa, a tłumaczenie ustne "a wie pan wykopałem w 2012 sobie" może nie przejść. Jak legalnie ktoś może sprzedać takie BTC?
Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
Dodam że sytuacja nie dotyczy mnie ani nikogo kogo znam, jest to sytuacja czysto teoretyczna gdyż masa takich osób które znajdują btc po portfelach jak wiadomo jest, ciekawi mnie jak sobie w takiej sytuacji radzą?
Jump to: