Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jest to tylko moja opinia. Osoby przytłoczonej masą newsów i fake newsów starającej się znaleźć prawdę. Na pewno nie zachęcam do bagatelizowania sprawy, wychodzenia z domów i rozprzestrzenienia wirusa.
Masz rację - kryzys był wietrzony już za rogiem i większość się go spodziewało i napewno za miesiąc rok czy dwa by się zaczął... ale wirus nie był pchnięciem klocka domina - to jest pier!@#$nięcie tego klocka z hi kicka i to z półobrotem, którego ani Chuck Noris ani Van Dame (ze swoich najlepszych filmów) by się nie powstydzili...
Zaczynając od domina."Średnia wieku osób zmarłych we Włoszech to ponad 80 lat." - zaznaczam, że ilość przypadków i śmierci we Włoszech jest na tyle duża, że dane te prawdopodobnie są miarodajne.
Średnia długość życia w Polsce wśród osób, których nie dotknął koronawirus wynosi 77 latWygląda na to, że wirus ten jest właśnie pchnięciem kostki domina. Jak twój organizm jest wyniszczony przez wiek i liczne choroby i prawdopodobnie za rok-dwa sam z siebie odmówi posłuszeństwa, to nie ma co się dziwić, że zwykłe przeziębienie przechyli szalę a co dopiero wirus, który zbliżony jest do zapalenia płuc.
Oczywiście zaraz ktoś może protestować i podać mi przykład 1 zdrowej dwudziestolatki, która umarła na koronę, ale dla mnie to jest jak z orzechami. Wszyscy jemy i nic nam nie jest a trafi się jeden, co spuchnie i umrze bo jest uczulony. Z jakiś przyczyn jej organizm musiał być nadwrażliwy na to, co się wydarzyło. Średnia 80 lat jest faktem (albo fake newsem :p )
Nie taki diałeb straszny:Z obecnych danych wiemy, że niespełna 50% osób zarażonych przechodzi wirusa bezobjaowo a wraz z napływem kolejnych danych odsetek ten wzrasta:
"Of the 634 confirmed cases, a total of 306 and 328 were reported to be symptomatic and asymptomatic, respectively. The proportion of asymptomatic individuals appears to be 16.1% (35/218) before 13 February, 25.6% (73/285) on 15 February, 31.2% (111/355) on 16 February, 39.9% (181/454) on 17 February, 45.4% (246/542) on 18 February, 50.6% (314/621) on 19 February and 50.5% (320/634) on 20 February"A moim zdaniem wciąż jest zaniżony i to wielokrotnie. Przecież jak wyjdę teraz do sklepu i tam się zarażę, wrócę do domu i zarażę całą rodzinę i wszyscy przejdziemy bezobjawowo to nawet nie będziemy wiedzieć, że byliśmy chorzy. Nie będzie nas również w żadnych statystykach. Jeśli okaże się więc, że 90% osób przechodzi bezobjawowo i np. 50% jest całkowicie odpornych (obie dane wyssane z palca) to w takich Włoszech osób, które miały styczność z wirusem i go przechorowały bezobjawowo lub "całkowicie go od siebie odbiły" może być już 1,6 mln (3% społeczeństwa). Zaraz liczba przypadków zacznie spadać bo już po prostu nie będzie komu chorować - ci co mieli zachorować to już to zrobili. Może stąd wynika poprawa sytuacji w Chinach:
"W chińskim Wuhanie zamknięto jeden z 16 szpitali wybudowanych w związku z epidemią koronawirusa. Jak poinformowała telewizja państwowa CCTV w poniedziałek, szpital zostanie zamknięty, ponieważ wypuszczono już z niego wszystkich pacjentów."Trzeba trzymać kciuki, że jeśli nie szczepionki to szybciej któryś z eksperymentalnie stosowanych leków okaże się skuteczny na tego koronawirusa.
Lekarze w Indiach ogłosili całkowitą skuteczność leczenia wirusa. Użyli kombinacji leków takich jak: Lopinavir, Retonovir, Oseltamivir i Chlorphenamine. Zaczęli sugerować używanie tej mieszanki leków reszcie świata.
Badacze z Erasmus Medical Center znaleźli antyciała przeciwko koronawirusowi.
Nie podam źródła bo aż mi wstyd
Może to fake newsy. Jeśli jednak coś jest na rzeczy, to czemu o tym się nie mówi? Bo nie wpisuje się to w ogólny przekaz medialny? Bo bardziej opłacają się (maja lepszą czytelność i są łatwiejsze/tańsze w napisaniu) artykuły zastraszające informujące o każdym nowym przypadku i zgonie z osobna?
I jak już jesteśmy przy przekazie medialnym. Dochodzą mnie słuchy (źródła mi znów wstyd podać), że za 2 tygodnie koronawirus znudzi się medialnie, bo zacznie spadać wartość przyrostu nowych przypadków. Chorych dalej będzie przybywac ale z dnia na dzień o mniejszą ilość aż do wypłaszczenia krzywej - jak w Chinach. Media zajmą się czym innym a ludzie wrócą do normalnego funkcjonowania może bez "podawania ręki obcymi na przywitanie".
tym razem nie chodzi tylko o wielorybów z Goldman Sachs, którzy i tak na końcu zawsze dostaną swoje premie nawet jeśli cały naród będzie się musiał na to zrzucić - tutaj chodzi o panią Krysię fryzjerkę z zza rogu, pana Rysia który prowadzi(ł) osiedlową pijalkę, Asię, Kasię i Magdę które są (były) kelnerkami w Twojej ulubionej knajpie... I w tym momencie całkowicie skupiam się na gospodarce pomijając setki tysięcy osób którzy niestety nie nie przeżyją tego "kryzysu"
Zawsze chodzi o wielorybów.
"Niemcy przyjęły pakiet pomocowy o wartości 750 mld euro"Super. Będzie na maseczki, na zasiłki dla tych co potracą prace - tak myśli większość.
Tylko, że 750 mld euro to:
15 mln euro na 1 chorego! To taniej byłoby każdemu choremu i podejrzanemu o chorobę wybudować willę poza miastem i opłacić służbę i opiekę medyczną. (wiem odleciałem już za bardzo)
blisko 10 000 euro na każdego obywatela od noworodka po emeryta. A minął dopiero miesiąc od kiedy wirus jest realnym problemem w europie, a pieniędzy nie drukuje się na 1.5 roku do przodu bo może tak długo będziemy się zmagać z wirusem. Czy przez wirusa każdy Niemiec potrzebuje 10 000 euro miesięcznie? (poprawcie mnie, czy czegoś nie nadinterpretuję, bo liczby wychodzą aż niemożliwe, by były prawdziwe)
To są niesamowite pieniądze, które łatają lata polityki przyjmowania uchodźców, socjalizmu i narastających problemów.
FED na ten przykład skupuje instrumenty finansowe na lewo i prawo tylko po to by podtrzymać ich cenę ... i jest to mówione wprost.
"Najważniejsze z nich to zapowiedź zakupu obligacji skarbowych oraz papierów wartościowych zabezpieczonych spłatą hipotek (MBS) „w ilościach takich, które zapewnią sprawne działanie rynkowi"Czyli nie jest tak, że rząd wydaje obligacje które skupuje bank centralny by była kasa dla obywateli. FED kładzie półkę buy na obligacjach i każdy kto chce dumpuje (od rządów innych krajów, które posiadają obligacje USA, po inwestorów, spekulantów którzy akurat sa na tym papierze) tylko po to, by nie dopuścić do spadku cen bo niskie ceny oznaczają wysokie rentowności dla inwestorów i duże koszty długu dla wydających obligacje. Czyli "nie możemy sobie pozwolić na wzrost kosztów obsługi naszego gigantycznego długu budowanego dekadami, więc blokujmey cenę obligacji pieniędzmi obywateli i niech oni spłacą ten dług inflacjonując go i przy okazji wszystkie pieniądze w obiegu. Na koniec nazwijmy to pieniędzmi wydanymi na walkę z koronawirusem" - Tak to rozumiem - nie jestem pewien.
"Jednak najważniejszym elementem, zmieniającym nieco reguły gry, jest zapowiedź ustanowienia kilku programów mających na celu bezpośrednią pomoc banku centralnego segmentowi korporacyjnemu oraz samorządowemu w Stanach Zjednoczonych. Nie chodzi jedynie o łatwiejszy dostęp do kredytu dla firm, ale także o dostarczenie płynności na rynku obligacji korporacyjnych,"Nielimitowane pieniądze (inflacjonujące obecne oszczędności obywateli) są pompowane obecnie w wielkie korporacje...
Nie tylko dzięki pompowaniu obligacji korporacyjnych ale i bezpośrednio:
Przykład BOEING:
BOEING miał wolne środki wiec przeznaczył je na buybacki - pompowaniu kursu na giełdzie by elita mogła spieniężać bonusy na dobrych cenach.
BOEING ma problemy z uwagi na brak płynności - obywatele poratują
https://www.businessinsider.com/boeing-bailout-coronavirus-crisis-controversy-2020-3?IR=TTo jasny przekaz dla wszystkich. Przekaz, który powoduje całkowitą deprawację dużych korporacji. Jak jesteś wystarczająco duży, to możesz uprawiać hazard. Jak się uda to super a jak nie to wszyscy się zrzucą by ratować.
Część srodków może i spadnie dla pani Krysi, by ratować jej zakład fryzjerski, który od lat funkcjonwał jak organizm 80 latka, bo nie wytrzymał słabego miesiąca (obecne dodruki łatają obecne braki a nie 1.5 roku zamknięcia), ale pytanie czy nie więcej zabiorą panu Markowi inflacjonując jego 100 000zł w oszczędnościach, które pozyskał dobrze zarządzając swoją firmą i odłożył na trudne czasy.
Czasami zastanawiam się (tylko zastanawiam), czy wirus ten nie został wykorzystany jako pretekst dla wprowadzenia nielimitowane QE i innych narzędzi, które w normalnym otoczeniu spotkałyby sie z głośną krytyką. Czasami zastanawiam sie, czy nie padliśmy ofiarą manipulacji. Wielokrotnie jest tak, że lata jakiś wirus i nagle słyszymy, że ciotka była chora, kuzynka a teraz ja mam katar i kaszel. Potem spotykam się ze szwagierką i mi mówi, że u niej w pracy to połowa na L4. Wleciał jakiś wirus, przeleciał po wszystkich i koniec. Świat idzie dalej i nikt nic nie mówi. A pewnie też umarło paru emerytów, dla których organizm był na to za słaby. Nie mówiąc już o różnych szczepach grypy, które ciągle mutują i atakują kolejne osoby. 450 000 osób rocznie umiera na grypę. 37 000 miesięcznie. Koronawirus zabrał narazie 27 000 w 2 miesiące. Ale koronawirus dopiero się rozwija? A grypa jak działa? Też nie zabija każdego miesiąca po równo. Gdzieś pojawia się ognisko z nowym szczepem i kilkoma starymi i przelatuje przez całe społeczeństwo i koniec - sezon grypowy minął.
Na zakończenie chciałbym przypomnieć, że jest to tylko moja opinia. Osoby przytłoczonej masą newsów i fake newsów starającej się znaleźć prawdę. Na pewno nie zachęcam do bagatelizowania sprawy, wychodzenia z domów i rozprzestrzenienia wirusa.