Topic: Giełdy zdecentralizowane - Wasze opinie? - page 2. (Read 448 times)

wolumen - zawsze można zatrudnić animatora albo odpalić AI animatora
BTC na waves- w sumie prawda bo to czym sie obraca to tylko tokeny WBTC które powinny mieć 100% parytet BTC na bramce i w momencie padnięcia bramki pojawia się problem

wolumen/spready - no cóż póki ludzie nie zrozumieją niewątpliwych przewag dexów to taki niestety będzie - niestety potrzeba czasu, żeby dotarło do "masy krytycznej" że lepiej mieć troszkę wyższy spread czy mniejszą płynność ale bezpieczeństwo

Waves - te bitcoiny tam nie są do końca bezpieczne - co prawda sama giełda jest zdecentralizowana, ale wpłaty innych krypto odbywają się przez scentralizowane bramki czyli nie różni się to niczym z wpłatami na tradycyjne giełdy.

apropo BTS - macie telegram?
jesteście na PL kanale?

@Airbuxf  @Tytanowy Janusz

żałuję,  że tak mało mam smeritów bo oba Wasze posty zasługiwałyby na docenienie ;-)

W sumie jeśli chodzi o dexy to w większości korzystanie z nich to plusy:
-brak wysyłania dokumentów do potwierdzania tożsamości i procedur KYC/AML, co przyspiesza zakładanie konta i jest mniej uciążliwe
-opcja kupienia tokenów/coinów których nie ma na zcentralizowanych giełdach
-w większości przypadków szybkie transakcje
-nie trafiłem jeszcze na żadne błędy żeby coś nie działało czy było uciążliwie zepsute
minusy:
-różnie to wygląda z intuicyjnością i łatwościa obsługi
-dużo mniejsza płynność niż na zcentralizowanych giełdach czy na kontraktach
-często konieczność posiadania coina na której oparta jest giełda aby opłacić fee
-trudności, bądź brak możliwości wpłat/wypłat FIAT
-czasem zapora wiedzy technicznej

Waves
Jeśli chodzi o waves to najwiekszym problemem moim zdaniem są dość wysokie koszty wypłat BTC, ETH itd przez bramkę płatniczą na normalny adres tych krypto bo w przypadku BTC to było coś około 0,001 BTC, przy jakiejś resztce/małej kwocie dość problematyczne. Kolejny minus to to że jak mamy konto waves na którym mamy już jakieś tokeny,waves itp. codziennie zaczynamy dostawać mnóstwo shitcoinów o nazwach które mają adresy www w nazwie i prowadzą do stronek typu: podaj swój passphrase waves a dostaniesz 1000$ bo jest airdrop itd. Wiadomo doświadczony użytkownik wie jak się zachować, ale początkujący może się nabrać. To raczej skutek łatwości i ceny emisji swoich tokenów (1 waves za emisję tokena).

na plus szybkie transakcje, w miarę płynność na głównych coinach i przy normalnych transakcjach wewnątrz platformy dość niskie fee za transakcje (0,001 Waves za transfer, 0,003 Waves za wymianę na giełdzie) + możliwość płacenia opłat transakcyjnych tokenami co jeszcze je obniża. Dodatkowo najbardziej intuicyjnie działająca i wymagająca najmniej wiedzy żeby z niej skorzystać. Spoko też że są pary z WUSD i WEUR.


Etherdelta
Tutaj nie mam zbyt wiele do powiedzenia bo mało z niej korzystałem z powodu że wszystkie tokeny które miałem z jakichś bounty czy airdropów były albo nic nie warte na tej giełdzie i wyszło by więcej na opłaty transakcyjne, albo po lepszej cenie można bylo to sprzedać na zcentralizowanej giełdzie. Największy problem to to, że aby skorzystać z giełdy trzeba wiedzieć jak. Mi dowiedzenie się jak skorzystać i uruchomienie zajęło jakieś 40 minut z poradnikiem. Bardzo niewygodne. Podając klucz prywatny jest też szansa że zostaniemy przypadkiem okradzeni.

Bitshares
Raczej podobna sytuacja do waves z kilkoma różnicami,
1. tabela opłat trochę bardziej skomplikowana i wiele rzeczy jest droższe niż w waves, np. emisja tokena kosztuje ok 200k BTS czyli około 10k $ co z drugiej strony nie powoduje aż tak kosmicznych ilości shitcoinów jak w waves. https://wallet.bitshares.org/#/explorer/fees
2. Dźwignia finansowa bodajże max x2, nie korzystałem ale na plus
3. płynność na plus
poza tym nie widzę jakichś większych różnic od waves jeśli chodzi o obsługę

z EOSowymi jeszcze nie miałem styczności a chętnie bym sprawdził, tylko tutaj problemem było by to że musiałbym się pobawić w zakładanie portfela
a żadnych eosów nie mam kupionych. Jak się zabiorę to napiszę co myślę

Osobiście korzystałem tylko z zdecentralizowanych giełd na ETH, czyli forkdelty i idexa.

Wady:

• zerowy wolumen, który prowadzi do ogromnych spreadów
• wysokie koszty transakcji związane z tym, że wszystkie nasze czynności przechodzą przez blockchain. Złożenie zlecenia, usunięcie zlecenia itp. Co wiąże się z opłatami dla górników
• w związku z faktem, że każda nasza czynność przechodzi przez blockchain, to czas transakcji bywa spory. Na forkdelcie kilka minut (chyba że przepłacisz za gas - wtedy najbliższym blokiem czyli do 20 sekund max)
• obsługa wymaga pewnej wiedzy. Pierwsze użycie zawsze będzie kłopotliwe, potem już z górki

Do tradingu nie nadają się wcale. Ale za to nadają się świetnie do inwestycji w niedostępne nigdzie tokeny oraz opychanie nikomu niepotrzebnych tokenów z airdropów.

Bawiłem się też trochę na platformie waves. Wolumen chyba największy ze wszystkich zdecentralizowanych giełd i dostępne są nie tylko tokeny stworzone na wavesie (jak w przypadku giełd eth) ale także bitcoin, etherum i kilka innych dużych coinów. Nawet się zastanawiałem, czy nie trzymać na portfelu wavesa części bitcoinów, by była bezpieczniejsza niż na giełdach a jednocześnie z szybkim dostępem do prostych transakcji. W ogóle ten waves jest tak prosty i tani w użytkowaniu, że dziwię się, że wciąż tak dużo tokenów budowanych jest na ETH. Umiecie wskazać jakieś przewagi ETH? Jak dla mnie to te coiny zamienią się miejscami na CMC na kolejnej bańce.

Chciałbym prosić Was o podzielenie się Waszymi opiniami w kwestii giełd zdecentralizowanych:
Mam na myśli zarówno

• 1. samą ideę
• 2. poszczególny rozwiązania w kwestii teorii - dexy na ETH, BTS, EOS itd..
• Wasze doświadczenia z konkretnymi giełdami

Czyli jakie widzicie wady, zalety itd?