Topic: Zautomatyzowane serwisy dla kampanii bounty: Bountyhunters.io. (Read 519 times)

Zgadzam się, temat już zmieniłem. Dziękuję za sugestię. Meritów niestety brak tak, że nie jestem w stanie nagrodzić tego posta i już mam w kolejce kilka innych (eh potrzeba dodatkowego źródełka).

Zmiana tematu z "Myślę, że serwis Bountyhunters.io ma zamiar oszukiwać swoich użytkowników!!!" na "Zautomatyzowane serwisy dla kampanii bounty: Bountyhunters i inne." sugeruje, że znajdziemy tutaj opis innych serwisów do automatycznego zarządzania kampaniami. Rozumiem, że zmieniłeś go pod wpływem zmiany polityki serwisu Bountyhunters (tudzież ich prośby) ale w takim razie chyba powinny się tutaj pojawić, również inne serwisy. Ja wszedłem tutaj właśnie z nadzieją np na porównanie kilku z nich...  W przeciwnym razie może należałoby jednak zmienić  np. "Zautomatyzowane serwisy dla kampanii bounty na przykładzie Bountyhunters."

Gdy zaczynasz korzystać z serwisu Twitends to na początjku może tak być, że dostaniesz tylko kilku followersów, bez paniki wszystko jest ok.

Ja też z początku kombinowałem, wybierałem osoby po zainteresowaniach, opisach, krajach, itd.

Jednak z doświadczenia wiem, że najlepijej z tej głównej listy zaraz na pierwszej stronie (home tab) gdzie masz ludzi do obserwowania, nic nie przełączać i od góry wybrać jedną osobę. Za dwie godziny następną, i za kolejne dwie godziny nastepną (czy jak będziesz miał czas).

Z początku ważne jest aby zdobyć jak wszędzie status i procent odrzuconych w "connections" (obok home tab) musi dojść do 95-100%. Nie wolno przestawać obserwować ludzi po kilku dniach to jest właśnie plus tego serwisu bo zaraz w connections spadnie procent do 50 czy 20 i zaczniesz dostawać mniej followersó lub żadnych dopuki nie wruci procent powyżej 90. Ludzie z wysokim procentem otrzymują więcej obserwujących.

Zpoczątku nie szalej tylko sam kliknij powiedzmy 10 osób przez czły dzień i jak Ci odda tylko 1 czy 2 to przestań. I na następny dzień znowu. Stopniowo dzień po dniu będzie ich więcej.

Najważniejsza jest regularność.
Zauważyłęm, że jeżeli loguje się co pół godziny lub nawet 15 minut i kliknę 1 czy 2 osoby to natychmiast po odświerzeniu mam kolejnego followersa na koncie. Aktualnie dziennie nabijam od 3 do 8 osób (zależy od czasu i czy nie zapomnę kliknąć   bo chwilowo nie ma dobrych bounty i tak mi nie zależy). A jak zaloguje się tylko raz czy nawet kilka razy ale w dużych odstępach czasu i nawet jeżeli kliknę sam kilka osób to i tak odda 1 lub 2 czyli o wiele mniej. To jest jakiś program, który napewno jest ulepszany i zmieniany. Jak na razie chodzi i to jest najlepsza strategia, która dla mnie działa.

Sprwadź moje konto, założyłem je już po wejściu meritów bo mi moje oryginalne konto Twitter po 8 latach zbanował za to, że używałem nicka a nie własnych prawdziwych danych jako nazwę konta. Bez żadnego ostrzeżenia możliwości odzyskania konta czy też danych jak na przykład zdjęcia. Przez 8 lat miałem ten sam nick i nagle ban   to się w pale nie mieści . Byłęm bardzo zły bo to było moje prawdziwe konto, które miałem od tylu lat i było na nim aż 250 followersów  . Tyle udało mi się nabić przez te lata  .

Znalazłem kilka takich serwisów jak Twitend, założyłem nowe konto i zacząłem je wszystkie próbować. Jak widzisz mam teraz prawie 4000 followersów (było dużo więcej) i nabicie ich zajęło mi dosłownie 3 miesiące. Okazało się, że Twitends jest najlepszy bo w innych serwisach ludzie po jakimś czasie masowo przestaję Cię obserwowoać (co jest porażką jak robisz bounty). Wszystkie inne serwisy to ściema i używają botów, po jakimś czasie jak już dostaną co chcą masowo przestają obserwować i wszystkie te zabiegi są na nic.

A tu już prawie rok używam Twitends tylko sporadycznie i dalej mam prawie 4000 followersów.

Mam nadzieję, że to chociaż trochę Ci rozjaśni jak grać w tą grę   @Adamvp.

---

https://twitter.com/wieslaw17
https://twiends.com

P.S
Na spadek procentów w connections też jest patent jak byś np. chciał przestać obserwować kilkadziesiąt śmieciowych kont żeby sobie podnieść ocenę na Twitter Audit lub z jakiegoś innego powodu.
Ale o tym kiedy indziej lub jak będzie potrzebne.

Tak oczywiście możesz wykorzystać swoje konto. Ja używam tego serwisu od ponad półtora roku i nie miałem żadnego problemu. Jedyną małą bolączką są wiadomości od ludzi, którzy Cię obserwują ale wystarczy je na bierząco usówać i reportować jako spam żeby już nigdy więcej ich nie zobaczyć. Lub zupełnie odpuścić sobie jeżeli nie przeszkadza Ci zaśmiecona skrzynka. Dla tego proponowałem nowe konto w razie gdybyś używał aktualnego do kontaktów z prawdziwymi znajomymi czy rodziną.

Tak jak mówiłem zacznij spokojnie a póżniej możesz zwiększać systematycznie ilość followersów. Ja dostawałęm w szczycie po kilkudziesięciu dziennie. Powiem szczerze że nawet nie dużo ludzi przestaje Cię póżniej obserwować i tak w dniu dzisiejszym mam jescze ponad 4000 followersów a przez ostatni rok korzystam ale sporadycznie.

Dzięki @wwzoscki , a jak wygląda bezpieczeństwo tego konta? Bo jednak dosyć dużo tych uprawnień wymagają.. I czy konto musi byc koniecznie nowe, czy to moję z kilkunastoma followersami mogę wykorzystać?

Mam na to lekarstwo. Wiem jaki to ból kiedy za cholerę nie można rozbudować konta społecznościowego. Też przez bounty potrzebowałem od zaraz Facebooka, Twittera i innych kont najlepiej z milionami followersów   . No i zacząłem używać serwisów, metodą prób i błędów w końcu znalazłem jeden, który jest naprawdę dobry. Sam używam tego serwisu i za darmo w 4 miesiące nabiłęm 5000 followersów bez żadnego bana czy blokady konta. W dalszym ciągu korzystam i codziennie nabijam sobie kilu kolejnych followersów.

Serwis o którym piszę to TWIENDS.COM i trzeba się trochę go nauczyć. Spokojnie w zależności od potrzeb stworzyć nowe konto lub użyć aktualnego, zarejestrować sie do serwisu Twitends i zaakceptować na Twitterze. Jeżeli potrzebujesz np. 10 followersów dziennie to co parę godzin musisz sam wybrać 2 lub 3 osoby, które będziesz obserwował a jak potrzebujesz szybko więcej followersów to czas się skraca np. co godzinę czy nawet co 30 minut, wszystko zależy od potrzeb. Po kilku dniach będziesz mógł dostawać nawet kilkunastu followersów na godzinę, dziesiątki czy setki dzienne. Najważniejsze jest żeby nikogo nie odrzucać i zacząć od małej ilości osób po czym zwiększać systematycznie ilość obserwowanych i czas kiedy się ich klika.

osobiście to wolę nie, bo na swoim koncie twitter mam tylko kilkunastu followersów, i potem jak biorę czasem udział w giveaway'ach na gleam.io to nie mogę podpiąc tego twittera bo mam komunikat, że nie akceptują smieciowych kont xD.
Ale przekaze znajomemu on ma twittera z 5000followersów to moze oplaci mu sie uzyc w koncu do takiej kampani ;-)

Jeżeli ktoś jest zainteresowany serwisem Bountyhunters.io i chce wypróbować zautomatyzowane kampanie bounty to właśnie pojawiła się taka możliwość i jeszcze przez dwa tygodnie można brać udział w kampanii dla projektu EdCoin. Powiem szczerze, że nawet nie sprawdzałem tego projektu w ogóle.

Brałęm i nadal biorę udział praktycznie we wszystkich kampaniach prowadzonych przez Bountyhunters.io ponieważ jest to naprawdę łatwe i nigdy nie było problemów z wypłatą.
Jasne, że czasami trzeba czekać a niektóre (a raczej większość) jak na razie są nic nie warte ale z drugiej strony i tak jestem online przez większość czasu a taskowanie zajmuje mi może 10 minut dziennie. Nie widzę żadnego problemu żeby poświęcić tę chwilkę.

Bardzo fajnie jest to zrobione i jak już sie zarejestrujesz i podlinkujesz swoje konta społecznościowe jak Facebook i Twitter to robienie tasków sprowadza sie zazwyczaj do kliknięcia 2 czy 3 razy. Czasami są wymagane posty z hasztagami ale zawyczaj wystarczy napisać jeden post i go cały czas powtarzać z jakiegoś schowka jak Clipdiary czy coś innego na przykład sticky notes.

Jeżeli jeszcze nie jesteś zarejestrowany w serwisie Bountyhunters.io to zapraszam do skorzystania z mojego linka referencyjnego TUTAJ

Jeżeli to narusza regulamin to proszę o info i usunę link oczywiście.

mimo tego, że rynek przenosi się w miejsca które wymieniłeś ;-)

Mimo czego? Bo nie rozumiem.

ale mimo tego bierzesz udział w sigbounty ? ;-)

Skończyły się łatwe pieniądze i od razu zniknęło większość kampanii bounty bo nie chce się przekrętom tracić czasu na coś co i tak nie przyniesie zamieżonych korzyści finansowych i nie tylko.

Natomiast prawdziwe i wartościowe ICO nie potrzebują kampanii bounty ponieważ jest wiele innych możliwości zareklamowania projektu i sprzedaży tokenów ICO inwestorom w tych czasach. Jak na przykład Launchpad na giełdzie Binance.

Czasy kampanii bounty to były początki ICO a jak wiemy wszystko ewoluuje i samo powstanie serwisów takich jak Bountyhunters.io w dużym stopniu zakończyło kampanie bounty na Bitcointalk w starej formie. Serwisy były łatwe w obsłudze, tańsze, szybsze po prostu o wiele lepsze do prowadzenia dużych kampanii bounty.

Ostatni etap, który widzimy teraz to właśnie giełdy przejmujące ICO i oferujące pełny serwis dla ICO. Myślę, że jest to najlepsze rozwiązanie bo oni są w stanie dokładnie sprawdzić taki projekt i możlwość przekrętu jest mocno ograniczona.

Rynek ICO tak stopniał, że braki nowych kampanii bounty widoczne sa chyba na wszystkich serwisach. Być może to nie tylko wina tej afery a ogólny trend który może się odwróci, może nie

No i jak widać po serwisie Bountyhunters.io takie błędy w tych czasach mogą być zabójcze. Od tamtego czasu żaden projekt nie zamieścił nowego bounty na tym portalu.

Bountyhunters.io był najlepszym serwisem jeżeli chodzi o zautomatyzowane kampanie bounty. Był bardzo łatwy w obsłudze i taskowanie na kilku kampaniach jednocześnie nie zajmowało więcej jak kilka minut.

Mam porównanie bo korzystałem ze wszystkich istniejących serwisów bounty i ten był najlepiej działajacym z nich. Żadnych problemów, strony ładowały sie błyskawiczne (facebook, twitter), wszystkie taski były automatycznie zaliczane i naliczane, dokładne stawki, automatyczne wypłaty, itd. po prostu wszystko co najlepsze dla bounty hunterów.

To był naprawdę świetny serwis.

Sytuacja była absurdalna, więc wyjaśnienia wyjaśnieniami, ale zachowali się ultra-lamersko. Jedyne sensowne wytłumaczenie to to, że programował to ktoś zupełnie oderwany od realiów technologii blockchain i bezpieczeństwa - ale to też tylko kiepsko świadczy o portalu BountyHunters.io

Tak czy inaczej warto jeszcze raz wspomnieć (zwłaszcza dla początkujących użytkowników) - podanie gdziekolwiek klucza prywatnego to jak wręczenie komuś kluczy do własnego domu - czyli NIE WOLNO BO OKRADNO

Bountyhunters.io poprosiło mnie abym napisał sprostowanie ponieważ sprawa została już wyjaśniona jakiś czas temu.

Bountyhunters.io ulepszyło wypłate tokenów i teraz można zrobić to za pomocą portfela Metamask i jest to bezpieczne.

Myślę że sprawa została rowąiązana ale wątpliwości co do zachowania sie serwisu pozostają.

Ja osobiście nadal jestem użytkownikiem tego serwisu i mam nadzieję że ta wpadka nauczy ich rozumu i w przyszłości będą ostrożniejsi.

Szczególnie jeżeli chodzi o takie informacje jak klucze do portfela czy hasła.

Selekcja naturalna, nikt normalny nie poda przecież hasła do banku. Jak dla mnie to wszystkie te serwisy to scamy.

Nie warto ani podawać danych na tego typu portalach, ani według mnie z nimi współpracować przy okazji jakichkolwiek akcji marketingowych. Z doświadczenia wiem, ze tego typu serwisy nie oferują żadnej wartości dodanej dla projektu.

Mam do czynienia z pracą w ramach supportu / live chatu w kilku ICO - i z poziomu rozmów ze smutkiem mogę stwierdzić, że na pewno dziesiątki osób się na to nabrało. Świadomość dotycząca zasad bezpieczeństwa przeciętnej osoby "bawiącej się w krypto" jest zatrważająco niska. Czasem dziwię się po co jakieś fejkowe konta zagadują na priv na Telegramie i próbują wciągać w jakieś transfery, kasyna, podszywanie się pod adminów podobnymi nickami/zdjęciami i oferowanie ultra super hiper mega promocji itp. - a no dlatego, że cały czas łapią naiwniaków.

Żeby jednak SCAMować ludzi tak perfidnie i otwarcie jak bountyhunters.io ? Masakra. Chłopaki pewnie pakują się już na Seszele i jeszcze drobnych na napiwki szukają.

To tak jakby w sytuacji, gdyby płacili w dolarach, prosili użytkowników o podanie numeru karty, nazwiska, daty ważności i numeru CVV/CVC karty, żeby zrobić przelew...

Niesamowite, że serwis Bountyhunters cały czas twierdzi, że to nic takiego i jak nie chcesz im zaufać to przecież nie musisz i możesz urzyć nowego portfela, potem od razu przesłać tokeny gdzie indziej.

"Jeżeli nie chcesz nam zaufać' - to stwierdzenie mnie rozbraja. Ja nie muszę nikomu ufać bo nie należy nikomu podawać kluczy i kropka. Nikt też nie powinien o nie pytać a ten, który to robi to na pewno jakis przekręt.

Teraz zmienili na Keystorefile ale nie dajcie się zwieść to jest to samo. Jeżeli użyjesz swojego Keystorefile to serwis Bountyhunters będzie miał dostęp do tego konta na zawsze.

Ilu ludzi już dało się nabrać i podali swoje klucze? Jeżeli nie teraz to za jakiś czas na pewno ktoś wyczyści te portfele i Bountyhunters rozłoży ręce i powie "My nie wiemy co się stało, minęło tyle czasu...". ,

Stara śpiewka ta sama gra.