no tak, a te SL to nie wiadomo gdzie postawić skoro kolejny poziom jest na wysokości 0
Poza tym ryzykowne - cała spekulacja jest ryzykowna ;-)
Raczej wydaje mi się, że jeśli wchodzenie ma mieć cokolwiek więcej wspólnego ze sztuką tradingu niż hazard to należy na czymś się oprzeć z poziomem wejścia..
A do tego nie zapominajmy, że jeśli nawet chcemy brać analogie do starty bańki 2015-2017 to wcześniej mieliśmy 2014 i całkiem spory "bull trap" który się zakończył double bottomem na poćzatku 2015r.
Nie lubię się wymądrzać jeśli chodzi o rynki, bo są one mało przewidywalne a zawsze jak się wymądrzam, to akurat wtedy się mylę ale niech będzie:
W Internecie masę jest specjalistów podających przebieg ceny bitcoina na podstawie wyjścia z bessy w 2014. Większej głupoty nie widziałem. Oczekujecie, że bitcoin zachowa się teraz tak samo jak w 2014... na jakiej podstawie? Może przeanalizujcie 100 baniek na różnych walorach i wyjście z bessy po nich. Znajdźcie pattern który występuje w +60% przypadków i wtedy się wypowiadajcie... Skąd pewność, że wyjście z bańki 2014 to książkowy przykład i tak postępuje większość walorów, może był anomalią… jedyną bańką, która tak się zachowała?
Logicznie rzecz ujmując bitcoin obecnie ma praktycznie zerowe szanse zachować się jak bitcoin w 2014, bo łączy go jedynie nazwa. Zupełnie inny jest profil przeciętnego inwestora (z nerda do wielkich funduszy, banków, krajów - o czym może się niedługo dowiemy, że np. rosjanie lub chińczyci teraz skupowali bitcoina). Zupełnie inne jest tło (hack na mtgoxie vs zwyczajne odreagowanie ceny). Zupełnie gdzie indziej na osi rozwoju i masowej adopcji jest bitcoin teraz a gdzie indziej był w 2014. Zupełnie inny dostęp do handlu i opcji transakcji mają inwestorzy.
Po prostu uwielbiam jak ktoś odpala wykres logarytmiczny (bo tylko na takim coś widać) i rysuje jakieś kreski na bańce 2014 i przenosi na 2019... Przecież to jest alogiczne. To szukanie magicznych wzorów... szukanie boga tam, gdzie go nie ma. To jak szukanie strategii do ruletki, co w dłuższej perspektywie prowadzi do ogromnych strat. Bo za bardzo uwierzyłeś w coś, czego nie ma.
Nie patrzcie na poprzednie bańki na bitcoinie a jak ktoś prezentuje świetny poradnik i podaje predykcje na podstawie 10 letniego wykresu bitcoina to znaczy, że poza bitcoinem nie ma żadnego doświadczenia z tradowaniem, bo przenosi dołek z jakiegoś odległego roku, na którym wolumen był 10 mln i mówi, że dziś dołek będzie w tym miejscu (na wolumenie 10 mld), bo tak wskazuje magiczna kreska na wykresie logarytmicznym (bo tylko na takim coś widać, więc od dziś ten działa, a liniowy nie mimo, że na każdym innym walorze patrzyłbym na liniowy, ale jak na liniowym narysuję linię trendu, to mi wyjdzie wsparcie na 15$ więc może lepiej na to nie patrzyć)
Nie uderzam personalnie do ciebie Adamvp. Masę jest pseudo specjalistów w Internecie. Nawiązuję tylko do zaczętego przez ciebie wątku porównywania baniek i szukania magicznych paternów.
Dla mnie najważniejsza jest obserwacja tła i reakcji ceny na tło. Jak z moim postem o za małych spadkach po newsie "850 mln", chwile potem bitcoin poszedł w górę o 20%. Po hacku binance też były za małe spadki... Cena jest baaardzo silna i zaskakuje wzrostami w momencie, gdzie już powinno jej brakować pary.
O takie analizy mi chodzi. Od razu widać, że 66 osób to lubi a 3 nie lubi... idealnie się to wpisuje w schemat, że na rynku 95% ludzi traci... 60 osób łapie bełkot jak pelikany, 3 widzi absurd.
Raczej wydaje mi się, że jeśli wchodzenie ma mieć cokolwiek więcej wspólnego ze sztuką tradingu niż hazard to należy na czymś się oprzeć z poziomem wejścia..
Pytanie na czym... bo jak na randomowym wskaźniku, magicznym patternie lub wierze, że poprzedni pattern z 2014 zagra identycznie w 2019 to już lepiej wejść na podstawie rzutu monetą. Mniej pewny będziesz swojej pozycji i szybciej skapitulujesz zachowując większą część kapitału.