Tak jak mówiłem. Oprocentowanie dotyczyło pierwszego etapu (2 tyg). Kolejny etap gwarantuje już zupełnie inne stawki (10% dla bnb)
I już wiemy, że możemy dodać tego pana
do grona patałachów, których niekompetencja w niczym ich nie ogranicza a Ego przerasta wielokrotnie inteligencję (bo trzeba mieć tupet by pouczać ludzi binance w kwestiach ekonomii). Czego oni oczekiwali? Zmiennego oprocentowania w 2 tyg okresie? Chyba, że teraz napiszą twitta, że binance to scammerzy, którzy ich oszukali, bo zmienili oprocentowanie. Ale to dowiedzie, że nie tylko nie znają się na ekonomii ale również na czytaniu ze zrozumieniem.
Binance nie przestaje zaskakiwać i już teraz jestem pewien, że chcą być pierwszym bankiem kryptowalut na świecie i to z pełną ofertą.
Dopiero co wprowadzili pożyczki, a tu dzisiaj czytam, że już zaraz wystartuje kolejny z ich produktów finansowych, tym razem - Binance Futures Trading, czyli kontrakty terminowe futures.
Jeżeli dodamy do tego zdecentralizowaną giełdę, launchpad, margin, binance chain, stabelcoin, nowe projekty jak Venus, nie zapominając, że mówimy tu o największej giełdzie krypto, to wyłania nam się nowy lider w świecie kryptowalut, który już ma, a co za tym idzie, będzie miał, coraz potężniejszy wpływ na ten rynek.
Mam tylko nadzieję, że pozytywny, bo skupienie takiej siły w rękach jednej firmy, daje bardzo dużo możliwości do manipulacji. Już nie raz Binance było krytykowane za wykorzystywanie swej pozycji, a coraz to nowsze produkty dają kolejne możliwości, które muszą być kuszące, oby nie za bardzo.
Zgadza się. Rozwijają się ze zdumiewającą prędkościa. Jestem pod ich wrażeniem od końca 2017, gdy wyskoczyli na lidera rynku po zaledwie półrocznej obecności. No właśnie ... dokładnie wtedy wyskoczyli na lidera. Teraz zajmują miejsca od 1 do 10.
Mi brakuje u nich tylko "proof of reserves", bo banki kryptowalutowe to to,
przed czym najbardziej przestrzegałem. Bez tego krypto traci kluczową przewagę nad fiat - może być kreowane tak jak fiat.
