Pages:
Author

Topic: Jak w Polsce spieniezyc wieksza ilosc BTC? (Read 552 times)

legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
June 06, 2022, 11:11:06 AM
#32
wszystko fajnie ale na kolejnym etapie tych twoich milionow stoja banksterzy. W nornalnych krajach nie ma problemu tutaj to jakies zarty, Blokady, ankiety i inne bzdety. W jaki sposob wyszedles ze swoich hajsow legitnie? Bo czlowiek chce to zrobic tak jak nalezy ale jak czytam te wszystkie wpisy i widze jakie jaja sa to co Ci z tego ze wyplacisz pol miliona, bedziesz mial je legitnie na koncie , zaplacony podatek jak i tak moga Ci konto zamknac . zamrozic srodki itp i bujaj sie pozniej z tym i trac nerwy

Daj jakieś linki do przykładów. U mnie bank się nie czepiał ale ja "milionów" nie wypłacałem. Na chwilę obecną zyski jakie wypłacałem były dalekie od tej kwoty, zgłosiłem je do skarbówki i zapłaciłem 19% podatku. do tej pory cisza ale jak wiadomo ... mają 5 lat na sprawdzenie i odezwanie się (jeśli chodzi o skarbówkę). Chociaż jakby bank miał blokować kase to pewnie robiliby to szybko bo wiadomo .. można wydać, przewalić, zainwestować.
member
Activity: 1022
Merit: 69
Pamiętaj, że oprócz opłacenia podatku trzeba jeszcze udowodnić pochodzenie tych środków. To bardzo często może nie być łatwe. I nie mam tu na myśli oczywistych przypadków prania pieniędzy z jakiś lewych interesów. Załóżmy, że ktoś kupił parę btc 10 lat temu za gotówkę czy po prostu "wyklikał" w pierwszych faucetach. W międzyczasie btc te przeszły przez kilka portfeli czy giełd (być może już nieistniejących). I teraz taka osoba, zarabiająca w ostatnich latach 3k zł/miesiąc wypłaca sobie z giełdy bańkę na konto... No nie wierzę, że nie zwróci to uwagi urzędników, bez znaczenia czy opłacisz podatek, czy nie. A z tego co się orientuję to w skarbówce nie obowiązuje domniemanie niewinności. Musisz udowodnić skąd masz kasę, a do tego momentu bardzo prawdopodobne, że konta bankowe będziesz miał zamrożone. Ile to może potrwać i czy w ogóle odzyskasz uczciwie uzyskane środki to nikt nie wie.

Nie mam doświadczenia w tej dziedzinie. Czy kogoś łapali czy nie, sam nigdy dużej kwoty jeszcze nie wypłacałem. Może warto rozłożyć wypłaty na kilka lat? Ale przyznaję rację, że jak już się przyczepią to wytłumaczyć się może być ciężko nawet ze 100% legalnych środków. Bo nie wyobrażam sobie tłumaczenia urzędnikowi, który zarabia 3k netto, że dostałem airdropa z 1inch w wysokości 5k zł za kilka kliknięć. Że miałem 80% APY za trzymanie BNB płacone w "airdropach" podczas gdy on ma 2% na lokacie. Jedyne co mnie uspokaja w tym wszystkim jest to, że przy obecnej hossie wiele osób będzie w sytuacji wpłaciłem 5k wypłacam 500k.

Z definicji pochodzeniem pieniędzy jest sprzedaż krypto. Jakby urzędników obchodziło pochodzenie krypto to chyba byłoby to w formularzu PIT.

Przyznam, że uśmiechnąłem się jak przeczytałem o tych tłumaczeniach nt airdropów, bo kiedyś czegoś takiego doświadczyłem. Podczas złotej ery ICO aktywnie uczestniczyłem w wielu kampaniach bounty i w ten sposób udało się zarobić więcej niż przez wiele lat pracy zawodowej w "realnym" życiu. Chciałem część z tych środków spieniężyć, uczciwie zapłacić podatek i inwestować w inne aktywa. Konsultowałem temat z księgowym, który z kolei pisał pisma do US. Tłumaczenia było naprawdę sporo. Skończyło się na tym, że regularnie biorąc udział w kampaniach bounty i airdropach powinienem prowadzić działalność gospodarczą, a podatki płacić w momencie uzyskania "wynagrodzenia". Czyli jak jakiś scam projekt prześle mi krypto na mój portfel to powinienem zapłacić podatek. To był początek 2018 roku. Problemem był nie tylko brak jasnych przepisów, które można by stosować do tematu krypto, ale również dowolna interpretacja tychże przepisów przez urzędników. Odechciało mi się, nic nie sprzedałem i dziś chyba powinienem być wdzięczny urzędnikom:) Skoro jest to już zawarte w PIT, to może i inne przepisy również zostały w jakiś sposób dostosowane, orientuje się ktoś?

wszystko fajnie ale na kolejnym etapie tych twoich milionow stoja banksterzy. W nornalnych krajach nie ma problemu tutaj to jakies zarty, Blokady, ankiety i inne bzdety. W jaki sposob wyszedles ze swoich hajsow legitnie? Bo czlowiek chce to zrobic tak jak nalezy ale jak czytam te wszystkie wpisy i widze jakie jaja sa to co Ci z tego ze wyplacisz pol miliona, bedziesz mial je legitnie na koncie , zaplacony podatek jak i tak moga Ci konto zamknac . zamrozic srodki itp i bujaj sie pozniej z tym i trac nerwy
newbie
Activity: 4
Merit: 0
Dobrze się dowiedzieć czegoś więcej niż tylko statystyki i nudne brednie. Dzięki za szereg ciekawostek i pozdrawiam.
berich
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
Nie mam doświadczenia w tej dziedzinie. Czy kogoś łapali czy nie, sam nigdy dużej kwoty jeszcze nie wypłacałem. Może warto rozłożyć wypłaty na kilka lat? Ale przyznaję rację, że jak już się przyczepią to wytłumaczyć się może być ciężko nawet ze 100% legalnych środków. Bo nie wyobrażam sobie tłumaczenia urzędnikowi, który zarabia 3k netto, że dostałem airdropa z 1inch w wysokości 5k zł za kilka kliknięć. Że miałem 80% APY za trzymanie BNB płacone w "airdropach" podczas gdy on ma 2% na lokacie. Jedyne co mnie uspokaja w tym wszystkim jest to, że przy obecnej hossie wiele osób będzie w sytuacji wpłaciłem 5k wypłacam 500k.

Z definicji pochodzeniem pieniędzy jest sprzedaż krypto. Jakby urzędników obchodziło pochodzenie krypto to chyba byłoby to w formularzu PIT.

Co jest najgorsze, że to jest totalna prawda co piszesz, a zdarzały się airdropy po 5K USD i bounty po 25K, jak to wytłumaczyć?

Kilka tysięcy to był standart, tylko, że wtedy jeszcze był Localbitcoins, wystarczyło wykonać telefon i mozna było sprzedać wszystko bez problemu i KYC.

W Polsce i tak jest jescze całkiem dobrze z tym Flying Atom i Bitomatami, w wielu krajach nie ma takich możliwości sprzedaży krypto, pozostają tylko CEXy.

Gdyby chciał być na prawdę uczciwym, to chyba jako dochód z pracy by to trzeba rozliczyć, ale jaka to praca? Kliknąć like czy dołączyć do grupy na Telegramie?

A jak tak podliczyć tylko te airdropy, które mieliśmy w krypto, gdyby ktoś się załapał na wszystkie i sprzedał na ATH, byłby na bank tłuściutkim milionerem.

Czemu tłuściutkim? Bo to super kąsek dla skarbówki właśnie  Wink

...Skończyło się na tym, że regularnie biorąc udział w kampaniach bounty i airdropach powinienem prowadzić działalność gospodarczą, a podatki płacić w momencie uzyskania "wynagrodzenia"...

Przeczytałem post Tytanowego i od razu odpisałem. a okazuje się, że w twoim poście jest dokładna odpowiedź na to ciekawe zagadnienie bounty.

Trzeba założyć firmę, żeby klikać lajki, to już są jaja, przecież będąc na tym forum było wiele airdropów tylko dla tego, że byłeś właśnie na tym forum, to był jedyny wymóg, później te wczesne gdzie trzeba było lajknąć i wejść do grupy, jaka to praca? I co zakładać firmę a za miesiąc wyrejestrowywać, bo się bounty skończyło?

a co z airdropami? jako wygrane rozliczać? No i teraz jak firma, to rozumiem, że musi być jakaś faktura, rachunek, czy to jakoś na książkę, oj te podatki...?
hero member
Activity: 1848
Merit: 530
The OGz Club
Pamiętaj, że oprócz opłacenia podatku trzeba jeszcze udowodnić pochodzenie tych środków. To bardzo często może nie być łatwe. I nie mam tu na myśli oczywistych przypadków prania pieniędzy z jakiś lewych interesów. Załóżmy, że ktoś kupił parę btc 10 lat temu za gotówkę czy po prostu "wyklikał" w pierwszych faucetach. W międzyczasie btc te przeszły przez kilka portfeli czy giełd (być może już nieistniejących). I teraz taka osoba, zarabiająca w ostatnich latach 3k zł/miesiąc wypłaca sobie z giełdy bańkę na konto... No nie wierzę, że nie zwróci to uwagi urzędników, bez znaczenia czy opłacisz podatek, czy nie. A z tego co się orientuję to w skarbówce nie obowiązuje domniemanie niewinności. Musisz udowodnić skąd masz kasę, a do tego momentu bardzo prawdopodobne, że konta bankowe będziesz miał zamrożone. Ile to może potrwać i czy w ogóle odzyskasz uczciwie uzyskane środki to nikt nie wie.

Nie mam doświadczenia w tej dziedzinie. Czy kogoś łapali czy nie, sam nigdy dużej kwoty jeszcze nie wypłacałem. Może warto rozłożyć wypłaty na kilka lat? Ale przyznaję rację, że jak już się przyczepią to wytłumaczyć się może być ciężko nawet ze 100% legalnych środków. Bo nie wyobrażam sobie tłumaczenia urzędnikowi, który zarabia 3k netto, że dostałem airdropa z 1inch w wysokości 5k zł za kilka kliknięć. Że miałem 80% APY za trzymanie BNB płacone w "airdropach" podczas gdy on ma 2% na lokacie. Jedyne co mnie uspokaja w tym wszystkim jest to, że przy obecnej hossie wiele osób będzie w sytuacji wpłaciłem 5k wypłacam 500k.

Z definicji pochodzeniem pieniędzy jest sprzedaż krypto. Jakby urzędników obchodziło pochodzenie krypto to chyba byłoby to w formularzu PIT.

Przyznam, że uśmiechnąłem się jak przeczytałem o tych tłumaczeniach nt airdropów, bo kiedyś czegoś takiego doświadczyłem. Podczas złotej ery ICO aktywnie uczestniczyłem w wielu kampaniach bounty i w ten sposób udało się zarobić więcej niż przez wiele lat pracy zawodowej w "realnym" życiu. Chciałem część z tych środków spieniężyć, uczciwie zapłacić podatek i inwestować w inne aktywa. Konsultowałem temat z księgowym, który z kolei pisał pisma do US. Tłumaczenia było naprawdę sporo. Skończyło się na tym, że regularnie biorąc udział w kampaniach bounty i airdropach powinienem prowadzić działalność gospodarczą, a podatki płacić w momencie uzyskania "wynagrodzenia". Czyli jak jakiś scam projekt prześle mi krypto na mój portfel to powinienem zapłacić podatek. To był początek 2018 roku. Problemem był nie tylko brak jasnych przepisów, które można by stosować do tematu krypto, ale również dowolna interpretacja tychże przepisów przez urzędników. Odechciało mi się, nic nie sprzedałem i dziś chyba powinienem być wdzięczny urzędnikom:) Skoro jest to już zawarte w PIT, to może i inne przepisy również zostały w jakiś sposób dostosowane, orientuje się ktoś?
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Pamiętaj, że oprócz opłacenia podatku trzeba jeszcze udowodnić pochodzenie tych środków. To bardzo często może nie być łatwe. I nie mam tu na myśli oczywistych przypadków prania pieniędzy z jakiś lewych interesów. Załóżmy, że ktoś kupił parę btc 10 lat temu za gotówkę czy po prostu "wyklikał" w pierwszych faucetach. W międzyczasie btc te przeszły przez kilka portfeli czy giełd (być może już nieistniejących). I teraz taka osoba, zarabiająca w ostatnich latach 3k zł/miesiąc wypłaca sobie z giełdy bańkę na konto... No nie wierzę, że nie zwróci to uwagi urzędników, bez znaczenia czy opłacisz podatek, czy nie. A z tego co się orientuję to w skarbówce nie obowiązuje domniemanie niewinności. Musisz udowodnić skąd masz kasę, a do tego momentu bardzo prawdopodobne, że konta bankowe będziesz miał zamrożone. Ile to może potrwać i czy w ogóle odzyskasz uczciwie uzyskane środki to nikt nie wie.

Nie mam doświadczenia w tej dziedzinie. Czy kogoś łapali czy nie, sam nigdy dużej kwoty jeszcze nie wypłacałem. Może warto rozłożyć wypłaty na kilka lat? Ale przyznaję rację, że jak już się przyczepią to wytłumaczyć się może być ciężko nawet ze 100% legalnych środków. Bo nie wyobrażam sobie tłumaczenia urzędnikowi, który zarabia 3k netto, że dostałem airdropa z 1inch w wysokości 5k zł za kilka kliknięć. Że miałem 80% APY za trzymanie BNB płacone w "airdropach" podczas gdy on ma 2% na lokacie. Jedyne co mnie uspokaja w tym wszystkim jest to, że przy obecnej hossie wiele osób będzie w sytuacji wpłaciłem 5k wypłacam 500k.

Z definicji pochodzeniem pieniędzy jest sprzedaż krypto. Jakby urzędników obchodziło pochodzenie krypto to chyba byłoby to w formularzu PIT.
hero member
Activity: 1848
Merit: 530
The OGz Club
Jaknbym miał 6 mln w krypto to i tak bym nie kombinowął z panamą, albo bitomatami (5-10% fee). Zapłaciłbym 19% podatku i miał 5 mln legalnych pieniędzy do inwestycji w akcje, REITy, złoto, nieruchomości, do kupna domu, a nie 5.5-5.8  mln w skarpecie w strachu, że ktoś to znajdzie i dowali mi 75% podatku. Opłaca się kombinować na małe sumy moim zdaniem, przy małym ryzyku, jak coś to mandat, nikt nie szuka 1-50k zł, można wydać na Iphona, wakacje, imprezy. 6 mln zł każdy urzędnik będzie szukał.

Pamiętaj, że oprócz opłacenia podatku trzeba jeszcze udowodnić pochodzenie tych środków. To bardzo często może nie być łatwe. I nie mam tu na myśli oczywistych przypadków prania pieniędzy z jakiś lewych interesów. Załóżmy, że ktoś kupił parę btc 10 lat temu za gotówkę czy po prostu "wyklikał" w pierwszych faucetach. W międzyczasie btc te przeszły przez kilka portfeli czy giełd (być może już nieistniejących). I teraz taka osoba, zarabiająca w ostatnich latach 3k zł/miesiąc wypłaca sobie z giełdy bańkę na konto... No nie wierzę, że nie zwróci to uwagi urzędników, bez znaczenia czy opłacisz podatek, czy nie. A z tego co się orientuję to w skarbówce nie obowiązuje domniemanie niewinności. Musisz udowodnić skąd masz kasę, a do tego momentu bardzo prawdopodobne, że konta bankowe będziesz miał zamrożone. Ile to może potrwać i czy w ogóle odzyskasz uczciwie uzyskane środki to nikt nie wie.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1722
Panowie, chodzi rowniez o zasade !! Ja np. mam organiczny wstret do kazdego uzedu skarbowego, gdziekolwiek by sie nie znajdowal.
I dawanie tym pasozytom pieniedzy po prostu boli!

Aha wszystkie te bizuterie, samorodki itp. to zupelna porazka, jak wyobrazacie sobie przewiezienie tego przez granice? (to jest pare kilo zlota) Roll Eyes
Myslalem o kupnie diamentow (mozna kupic tu za BTC) ale, jest pare ale.
Po pierwsze, jak zawsze kupic latwo a sprzedac trudno i pewnie bedzie trzeba stracic Sad
P drugie, trzeba to jakos przewiezc przez granice, zdaje sie ze trzeba zglaszac wszystko powyzej $10000 a niezgloszenie to prawie pewna konfiskata,  odrobina pecha i jestem 600K w plecy Angry
No i po trzecie, co sie stanie jak sprzedalbym to w polsce np u jubilera? Czy dostalbym jakis rachunek i juz cala kase byla by 100% legalna i niepodlegajaca opodatkowaniu? Wydaje mi sie ze raczej nie ale moge sie mylic.

Wszelkie machinacje ze złotem itp. okażą się jeszcze droższe od bitomatów, o diamentach ze względu na mniejszy rynek nie wspominając. Albo bitomaty, tracisz zwykle ~3% (w tej chwili ponad 5%), albo legalnie, wtedy 19%, ale niczym się już nie przejmujesz.
member
Activity: 373
Merit: 37
Panowie, chodzi rowniez o zasade !! Ja np. mam organiczny wstret do kazdego uzedu skarbowego, gdziekolwiek by sie nie znajdowal.
I dawanie tym pasozytom pieniedzy po prostu boli!

Aha wszystkie te bizuterie, samorodki itp. to zupelna porazka, jak wyobrazacie sobie przewiezienie tego przez granice? (to jest pare kilo zlota) Roll Eyes
Myslalem o kupnie diamentow (mozna kupic tu za BTC) ale, jest pare ale.
Po pierwsze, jak zawsze kupic latwo a sprzedac trudno i pewnie bedzie trzeba stracic Sad
P drugie, trzeba to jakos przewiezc przez granice, zdaje sie ze trzeba zglaszac wszystko powyzej $10000 a niezgloszenie to prawie pewna konfiskata,  odrobina pecha i jestem 600K w plecy Angry
No i po trzecie, co sie stanie jak sprzedalbym to w polsce np u jubilera? Czy dostalbym jakis rachunek i juz cala kase byla by 100% legalna i niepodlegajaca opodatkowaniu? Wydaje mi sie ze raczej nie ale moge sie mylic.



TO do mnie

http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=31982&view=previous

Przewiozę po całym świecie ... mgła noc / sztorm  (podczas sztormu żadnej służbie nawet przez myśl by nie przeszło wchodzić na drugą jednostkę)

Podsumowując 19 % to nie jest jakaś wielka kwota ... Przeboleć urzędnika po dniach trzech będzie tylko niemiłym wspomnieniem następnie cieszyć się kasą!!!
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Panowie, chodzi rowniez o zasade !! Ja np. mam organiczny wstret do kazdego uzedu skarbowego, gdziekolwiek by sie nie znajdowal.
I dawanie tym pasozytom pieniedzy po prostu boli!

Aha wszystkie te bizuterie, samorodki itp. to zupelna porazka, jak wyobrazacie sobie przewiezienie tego przez granice? (to jest pare kilo zlota) Roll Eyes
Myslalem o kupnie diamentow (mozna kupic tu za BTC) ale, jest pare ale.
Po pierwsze, jak zawsze kupic latwo a sprzedac trudno i pewnie bedzie trzeba stracic Sad
P drugie, trzeba to jakos przewiezc przez granice, zdaje sie ze trzeba zglaszac wszystko powyzej $10000 a niezgloszenie to prawie pewna konfiskata,  odrobina pecha i jestem 600K w plecy Angry
No i po trzecie, co sie stanie jak sprzedalbym to w polsce np u jubilera? Czy dostalbym jakis rachunek i juz cala kase byla by 100% legalna i niepodlegajaca opodatkowaniu? Wydaje mi sie ze raczej nie ale moge sie mylic.

Nie wiem po co te kombinacje ze złotem i diamentami... Odpowiedź dla unikających urzędu skarbowego już padła. Zrób tour de pologne i orpóżnij kilka bitomatów. Przy okazji zobaczysz jak się kraj zmienił podczas twojej nieobecności.

Okolice Wrocławia 12 bitomatów, okolice Warszawy 28, Gdańsk 13, po 50-100k w jednym ... da się jednego dnia wyciągnąć 600k.

https://coinatmradar.com/country/171/bitcoin-atm-poland/

Ale lepiej się nie spieszyć, zrobić to na spokojnie w kilka dni. Tylko przygotuj wcześniej środki. Porozkładaj po porfelach. Zadbaj o ich anonimowość i o to by nie były w prosty sposób ze sobą powiązane:

"W przypadku wielu transakcji powiązanych w sumie przekraczających kwotę 15 tys. EUR, wymagamy zeskanowania w urządzeniu dokumentu tożsamości. Wysokość kwoty zmienia się w zależności od kraju."
https://shitcoins.club/faq

I uważaj na miksery, bo jak ci źle zmiksuje z jakimiś ciemnymi środkami i masz pecha to jest prawdopodobieństwo, że ci zablokuje przelew:

"AML, czyli Anti Money Laundering, to w tłumaczeniu na język polski przeciwdziałanie praniu pieniędzy. Jest to jeden z wymogów prawnych związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w kraju należącym do Unii Europejskiej. Regulacje prawne związane z AML są opisane w "dyrektywie o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu" i stosownej transponowanej ustawie krajowej."
"W celu odblokowania transakcji należy skontaktować się z obsługą klienta (support) pod numerem podanym na bitomacie i przygotować następujące dane:

zdjęcie paragonu/nr transakcji,
dzień, godzinę i miejsce transakcji,
skan/zdjęcie obu stron ID – dowodu, paszportu,
uzasadnienie/odpowiedź na pytania:
dlaczego chcieliśmy dokonać transakcji,
do kogo wysyłaliśmy walutę,
co wiemy o kryptowalutach i jak działa blockchain,
czy wiemy, że w instytucjach i bankach nie można płacić kryptowalutami,
czy zostaliśmy zmuszeni do transakcji?"

https://shitcoins.club/faq

Wiem, że 100k podatku boli, ale kombinując i tak zapłacisz min 30-50k a potencjalnych zagrożeń po drodze jest wiele.




newbie
Activity: 7
Merit: 0
Panowie, chodzi rowniez o zasade !! Ja np. mam organiczny wstret do kazdego uzedu skarbowego, gdziekolwiek by sie nie znajdowal.
I dawanie tym pasozytom pieniedzy po prostu boli!

Aha wszystkie te bizuterie, samorodki itp. to zupelna porazka, jak wyobrazacie sobie przewiezienie tego przez granice? (to jest pare kilo zlota) Roll Eyes
Myslalem o kupnie diamentow (mozna kupic tu za BTC) ale, jest pare ale.
Po pierwsze, jak zawsze kupic latwo a sprzedac trudno i pewnie bedzie trzeba stracic Sad
P drugie, trzeba to jakos przewiezc przez granice, zdaje sie ze trzeba zglaszac wszystko powyzej $10000 a niezgloszenie to prawie pewna konfiskata,  odrobina pecha i jestem 600K w plecy Angry
No i po trzecie, co sie stanie jak sprzedalbym to w polsce np u jubilera? Czy dostalbym jakis rachunek i juz cala kase byla by 100% legalna i niepodlegajaca opodatkowaniu? Wydaje mi sie ze raczej nie ale moge sie mylic.

legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Jaknbym miał 6 mln w krypto to i tak bym nie kombinowął z panamą, albo bitomatami (5-10% fee). Zapłaciłbym 19% podatku i miał 5 mln legalnych pieniędzy do inwestycji w akcje, REITy, złoto, nieruchomości, do kupna domu, a nie 5.5-5.8  mln w skarpecie w strachu, że ktoś to znajdzie i dowali mi 75% podatku. Opłaca się kombinować na małe sumy moim zdaniem, przy małym ryzyku, jak coś to mandat, nikt nie szuka 1-50k zł, można wydać na Iphona, wakacje, imprezy. 6 mln zł każdy urzędnik będzie szukał.
member
Activity: 373
Merit: 37
Masz całkowitą racje ale jak nie jest to 600 K tylko np 6 mln bitmex, dzwignia, matematyka ... dokładanie po kroczku jak idzie po drabince coraz większa dźwignia a jeśli jest to inwestycja i postawisz tam np farme solarną albo kurort z widokiem na morze to faktycznie będzie opodatkowane ale po potrąceniach od kosztów wydaje mi się że jak się weźmie poprawkę na możliwość trafienia na mafie, korupcje itd to może mały niepozorny domek na plaży żeby w oczy się nie rzucał albo np Hasła coś dla planety (farma słoneczna)  działalność charytatywna , szkoły itd (to i mafia by się mogła przestraszcyć) ...zależy od profilu a jeśli  skromnie to domek wystarczy stable  coin na koncie i przelewać przez bank po trochu a nikt się pytał nie będzie ILE TEGO W BTC MOSZ tylko np sraty taty handluje się na takiej giełdzie aktywów zcyfryzowanych podobne do forex tylko wyższe wahania kursów chyba zrozumieją że to takie hobby/zajęcie sposób na zaspokajanie swoich potrzeb finansowych, a że Panama .... bo to państwo rozumie jak zachęcić do inwestycji
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Dzieki za odpowiedzi, kraj w ktorym mieszkam to Kanada, jak bym chcial to wszystko zrobic na 100% legalu to zaplacilbym tutaj 26.76% tzw "capital gains" podatek plus pewnie polska skarbowka by sie tez przyje...la do transferu(w) .
Kto wie moze bym musial zaplacic podatek i tu i tu. Angry
Dom bedzie na czlonka rodziny ktory ma juz sporo pieniedzy w banku (tak z 1/2 potrzebnej sumy) tak ze prawdopodobnie dalo by sie to jakos rozparcelowac Wink Wink .
Co myslicie ?


Kanada ma trudne prawo od krypto. Z tego co wiem to oni rozdrabniają się na każdą transakcję nawet krypto do krypto. W dodatku 26% to nie 19%. Faktycznie lepiej w Polsce to ogarnąć. 600k z butomatów? Ło matko... tygodnie jeżdżenia i opróżniania wszystkiego co tam jest .. ale wykonalne Smiley Przygotuj jakąś torbę, bitmaty potrafią robić fontannę z gotówki Smiley

MAM

Otrzymać status rezydenta Panamy za 40 k $ a podatek od krypto w Panamie to 0% xD

Dobre ... ale 40k$ to 120k zł a to aż 20% tego, co OP chce wypłacic (600k), czyli więcej niż 19% uczciwciwego wypłacenia a dodaj do tego fakt, że jesteś czysty ... masz 100% pewności, że nikt ci nie zapuka do domu z mandatem, grzywną, zaległymi podatkami albo wyrokiem.

Serio... jakimś dziwnym zrządzeniem losu ... ciężko mi powiedzieć czemu ... ale podatek od krypto w Polsce jest zdumiewająco prosty i uczciwy w porównaniu do innych krajów/podatków. A jakbyś nie kombinował, to i tak 5-10% znika z twojego portfela. 10% by mieć brudne pieniądze i spać w strachu vs 19% i spać spokojnie + komfort wypłaty tu i teraz + cashback jak używasz np. binance card.
Chyba nie ma co kombinować.... myślalem sporo ... ja bym nie kombinował. Decyzja do OP.
member
Activity: 373
Merit: 37
MAM

Otrzymać status rezydenta Panamy za 40 k $ a podatek od krypto w Panamie to 0% xD

https://coincentral.com/crypto-tax-havens/

https://www.goldenvisas.com/panama
newbie
Activity: 7
Merit: 0
Dzieki za odpowiedzi, kraj w ktorym mieszkam to Kanada, jak bym chcial to wszystko zrobic na 100% legalu to zaplacilbym tutaj 26.76% tzw "capital gains" podatek plus pewnie polska skarbowka by sie tez przyje...la do transferu(w) .
Kto wie moze bym musial zaplacic podatek i tu i tu. Angry
Dom bedzie na czlonka rodziny ktory ma juz sporo pieniedzy w banku (tak z 1/2 potrzebnej sumy) tak ze prawdopodobnie dalo by sie to jakos rozparcelowac Wink Wink .
Co myslicie ?
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Z tym udokumentowaniem to chyba nie tak trudno np. Kupic w australi samorodków kilka (kilo) sprzedac w legalnym punkcie skupu wziąść kwit i się znalazło

ps 50 k usd w wiadrze https://www.nzherald.co.nz/world/catch-of-the-day-cocaine/VXJPZK5DJRZFZBNEZFTFDAMR7Q/

Znaleźne w Polsce też jest opodatkowane z tego co wiem. Więc czy zapłacić 19% od zysku z krypto czy 17-32% znaleźnego to chyba nie ma różnicy. A do twojej opcji trzeba dopłacić jeszcze spready i prowizje.

edit:
"Jednocześnie, mając na uwadze fakt, że złoto jest metalem szlachetnym, na podstawie art. 10 ust. 1 pr. geol. objęte zostało prawem własności górniczej, która przysługuje Skarbowi Państwa.

https://www.prawo.pl/biznes/czy-poszukiwanie-zlota-wymaga-uzyskania-pozwolen-na-podstawie,168517.html
"

A jak masz pecha to wezmą 100%. Więc właśnie dałeś poradę jak pozbyć się 100% pieniędzy przekazując je skarbowi państwa Smiley

Albo:
"Znaleziony przedmiot zawsze powinien być zwrócony. Niezwrócona wartość stanowi tzw. bezpodstawne wzbogacenie, które może być zarzewiem kłopotów. Znalazca, który nie zdecyduje się na zwrot wartościowego znaleziska, może być pociągnięty do odpowiedzialności zarówno cywilnej, jak i karnej. Jeśli nie da się ustalić osoby, która utraciła zgubioną rzecz czy kwotę pieniędzy, znalazca powinien zgłosić się do odpowiedniego organu państwa (starosty) w celu przechowania zguby."
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Gdy-znajde-milion-zlotych-w-walizce-2655199.html

Lepiej temat poważnie przestudiować jak się chce kombinować, a najlepiej odpuścić. Nie od dziś ludzie kombinują, nie od dziś urzędnicy łatają luki. Najczęściej tak, że najprostsza forma (znalazłem) wpycha nas w jeszcze większe kłopoty.

Mamy tego farta, że podatek od krypto jest zdumiewająco uczciwie i jasno rozwiązany (w porównaniu do innych podatków, lub innych krajów). Udowadniasz koszty wejścia w krypto (przelewy bankowe do kantoru), pokazujesz zyski (przelewy bankowe z kantoru) i tyle. Bez rozliczania transakcji krypto/krypto, krypto/stablecoiny, bez ogromu zestawień każdej transakcji, bez tłumaczenia że to mam z tradowania, to z airdropów, to z kopania, wszystko na innej stawce, a to jeszcze dodatkowo ma vat, a to coś innego, a tak w ogóle zajmowanie się krypto wymaga firmy, opłacenia ZUSu, doradcy podatkowego i księgowego. Na szczęscie tego nie mamy. Mam nadzieję, że się nacieszymy tym rozwiązaniem zanim zostanie one potraktowane jak inne podatki (zagmatwać tak by nikt tego nie ogarnął a potem zatrudnić setki urzędników, którzy będą ścigać ludzi i dowalać grzywny)
member
Activity: 373
Merit: 37
Z tym udokumentowaniem to chyba nie tak trudno np. Kupic w australi samorodków kilka (kilo) sprzedac w legalnym punkcie skupu wziąść kwit i się znalazło

ps 50 k usd w wiadrze https://www.nzherald.co.nz/world/catch-of-the-day-cocaine/VXJPZK5DJRZFZBNEZFTFDAMR7Q/
legendary
Activity: 3472
Merit: 1722
Podatek od dochodów nieujawnionych to dokładnie 75%, poza tym odsetki/mandaty/grzywny/itd.

Bitomaty okazjonalnie mają nawet ujemne oprocentowanie, ale to bardziej tyczy się shitcoins.club, ale zwykle jest to ok. 3% względem giełdy. Zakładam porównywanie bitomatów, który w danym momencie jest korzystniejszy. Teraz np. jest aż >9%, no ale to nietypowa sytuacja.

Kupno domu za gotówkę bez udokumentowanych przychodów też wzbudza zainteresowanie skarbówki. Przychodzą i pytają skąd miałeś kasę na dom. Jak potrafisz pokazać źródło dochodu to wtedy zaległy podatek+ odsetki + mandat lub grzywna lub więzienie (zależy od kwoty). Jeśli nie potrafisz pokazać źródła to podatek 70%

Z tego co pisał to na dom by wydał opodatkowane środki, a reszta na wykańczanie. Jak nie planuje go sprzedawać przez dłuższy czas tylko w nim mieszkać to trochę inna sytuacja. Ale i tak będzie się musiał stresować przez 5, w praktyce do 6 lat czy go ktoś nie podkabluje, albo czy nie zrobi nic, co sprawiłoby żeby miał być prześwietlany. Do tego mogą być korzyści podatkowe z dokonania większych legalnych nakładów na nieruchomość. Dobrze tylko nie sprzedawać za więcej niż 1 milion w jednym roku, bo wpada się wtedy w wyższy próg o 4 punkty procentowe (powyżej tej kwoty, ale i tak). Trzeba być też gotowym, na to że w ramach nadchodzącego Nowego Ładu (z nazistowskiego Neuordnung Wink) mogą wzrosnąć także podatki od dochodów kapitałowych i praw majątkowych, więc nie zwlekałbym zbyt długo.

Ale wtedy też musisz mieć jakiś portfel na telefonie (a te też nie wiem, czy nie zbierają adresów IP).

Nie chodzi tylko o adres IP, ale bardziej o korelację wydawania środków powiązanymi z adresami, zwłaszcza jak po drodze był self-dox, np. giełda. Większość telefonowych portfeli ma niewiele wspolnogo z prywatnością Tongue

Robiąc przelewy kryptowalut musisz mieć też pewność, że żadna ich część nie dotykała nigdy CEXa.
Na chwile obecną skarbówka raczej tak głęboko nie węszy, ale ... kto wie co będzie za 5 lat ... a tyle trwa przedawnienie.

Są firmy się tym zajmujące, nasza skarbówka też pewnie kiedyś będzie korzystać z ich usług, jeśli już nie korzysta. W 2013 r. słyszałem właśnie 'pewnie za 5 lat'.
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Większe kwoty przelewane na konto bankowe zawsze mogą wzbudzić zainteresowanie skarbówki. Jeśli masz zamiar i możliwość wykorzystać gotówkę ze sprzedaży btc to zdecydowanie polecam flyingatom. W bitomacie nie wypłacisz jednak więcej niż 60k jednorazowo, a nawet wypłacając mniejsze kwoty warto najpierw zerknąć na ich stronę, gdyż masz tam w miarę aktualne stany gotówki w bitomatach. Flyingatom ma też biura w większości dużych miast w Polsce, można umówić się na spotkanie i gotówkę odebrać osobiście. Ja preferuję tę opcję, sprawna i bezproblemowa obsługa. Zdarzało mi się też dogadać, aby transakcję dokonać w Dash, taniej i szybciej niż przesyłanie btc, jeśli np ma się środki na kilku giełdach.


Kupno domu za gotówkę bez udokumentowanych przychodów też wzbudza zainteresowanie skarbówki. Przychodzą i pytają skąd miałeś kasę na dom. Jak potrafisz pokazać źródło dochodu to wtedy zaległy podatek+ odsetki + mandat lub grzywna lub więzienie (zależy od kwoty). Jeśli nie potrafisz pokazać źródła to podatek 70%.

@OP
Pytanie jakie się rodzi a nikt nie zapytał ... Skąd jesteś? Gdzie jest twoja rezydencja podatkowa? Gdzie i czy planujesz opodatkować wyjście z krypto. Może warto u ciebie, gdzie teraz jesteś wyjść na legalu, zapłacić podatek od zysku i przyjechać z eurosami?
Jeśli chcesz przyjechać do Polski i zrobić wszystko na legalu, to po prostu wypłać używając binance. Do stable coinów na górce a potem na spokojnie po 10k euro dziennie do banku. A w przyszłym roku zeznanie podatkowe, -19% od zysku i możesz się budować ze spokojnym sercem.
Jeśli chcesz kombinować bitomatami to nie jest tak, że masz 19% w kieszeni. Masz dużo mniej, bo bitomaty biorą jakieś 4-6% dla siebie (ukryte w spreadzie) z całej kwoty a nie 19% od zysku. Przy czym ryzykujesz to, że ktoś zapuka do ciebie i zapyta skąd masz kasę.

Chciałbym jeszcze poddać wątpliwość anonimowości we Flyingatom. Wchodząc na stronę zostawiasz IP, dane przeglądarki, dane karty sieciowej. Co prawda można wypłacać bezpośrednio z bitomatu bez korzystania z ich strony ale wtedy jesteś zdany na ryzyko walutowe, bo wypalcasz kiedy jesteś w biotomacie i za tyle ile jest w bitomacie a nie wtedy kiedy chcesz (te 13% zysku legal/nielegal kurczy się jeszcze bardziej). Ale wtedy też musisz mieć jakiś portfel na telefonie (a te też nie wiem, czy nie zbierają adresów IP). Robiąc przelewy kryptowalut musisz mieć też pewność, że żadna ich część nie dotykała nigdy CEXa.
Na chwile obecną skarbówka raczej tak głęboko nie węszy, ale ... kto wie co będzie za 5 lat ... a tyle trwa przedawnienie.

To wszystko to takie mega dmuchanie na zimne, ale zawsze warto się zastanowić czy lepiej zapłacić 6% za wypłatę, ryzykować 19% podatku, mandat, grzywnę lub więzienie czy zapłacić 19% podatku zysku i mieć spokój ciesząc się dodatkowo tym, że nie spędziło się miesiąca przy bitomacie wypłacając po tyle ile tam jest. A mi raz jedna wypłata zajęła tydzień i 4 wycieczki pod bitomat. 2 razy ktoś mnie uprzedził i opróżnił bitomat (na stornie pokazywało, że jest) a 2 razy była awaria.
Pages:
Jump to: