... NFT. Z tego co rozumiem obecnie opiera się to na hashowaniu łącza do obrazka na IPFS albo wręcz normalnym serwerze (no tu już beka totalna)... Najbardziej nie podoba mi się, że te wszystkie NFT to obrazki rastrowe...
właśnie chciałem ugryźć ten temat od strony technicznej, którą pominąłeś Tytanowy, a jest najbardziej istotna w NFT, bo to tutaj jest przyszłość i to czym zachłystują sie deweloperzy, ludzie z fachową wiedzą na ten temat.
Oczywiście wszystko jest w powijakach i na razie mamy jakieś badziewne Memy za tysiące dolarów, to widzimy, ale za NFT stoi blockchain i niezliczone możliwości ich wykorzystania na przykład w grach, które pierwsze przychodzą mi na myśl, totalnie zmieni to jak gramy, a juz na pewno otworzy miliony nowych sposobów monetyzacji. Juz są gry NFT i powoli tworzone sa nowe rozwiazania.
Każdy item moźe być jedyny w swoim rodzaju, teraz, jeżeli ta technika pójdzie dalej i to sie rozwinie, NFT będą kompatybilne we wszystkich grach, możemy sobie tylko wyobrażać, jak "breeding" (rozwijanie stworków w Cryptokitties pierwszego i chyba najbardziej znanego projektu NFT) wpłynie na rozwój gier i NFT. Wszystko będzie oryginalne i jedyne w swoim rodzaju, rozwijanie postaci czy broni, parowanie ze sobą rzadkich egzemplarzy i tworzenie nowych odjechanych itemów, a później ich sprzedaz, im rzadsze tym lepsze, droższe, bardziej zabójcze, więcej umiejetnosci, postaci, itd
I to tylko, jeżeli chodzi o gry i jeden pomysł, a jest tego więcej, jak zabezpieczanie i potwierdzanie autentyczności prac na przykład grafików komputerowych, tutaj też jest masa plagiatów, itd.
jeżeli ciągnąć by to dalej, a technologia rozwijała sie i była na tyle kompatybilna, to możliwości są dosłownie nieograniczone, każda nowa technologia ma swój start i pomimo tego, że to pewnie nie będzie użyteczne może podskoczyć do bardzo wysokich cen, nawet tylko jako item kolekcjonerski za kilka lat, na pewno kilka z tych nic nie wartych obrazków może być wystawiane na aukcji zaraz obok oryginalnej Mona Lizy (jeżeli przetrwa) za podobną cenę.
Już to słyszę:
"A teraz Mona liza oraz jej certyfikowana elektroniczna kopia (nigdy nie zginie i zawsze będzie jedyna w swoim rodzaju) tylko NFT daje wam taką pewność, cena wywoławcza 100 milionów baksów
"
PS
należy sie co najmniej merit, jestem wyzerowany od jakiegoś czasu, więc tutaj moja prośba do merit source o docenienie tego wątku.