Topic: Play to Earn - page 2. (Read 518 times)

Chyba już za stary na to wszystko jestem. Zatrzymałem się na poziomie handlu przedmiotami w Diablo II.
Co do wspomnianej wcześniej ucieczki do rzeczywistości wirtualnej, rzeczywiście wygląda to interesująco (z socjologicznego punktu widzenia). Skoro w Azji zdarzają się przypadki śmierci podczas "maratonów" gier... Z drugiej strony pamiętam że był czas kiedy wynajmowało się kawiarenki internetowe na noc żeby młócić w Quake'a - pozostaje kwestia skali.
I jak wszystko - skoro jest popyt, będzie podaż. Wygodne fotele z doprowadzaniem pożywki i odprowadzaniem odchodów...

Zapowiada się obiecująco

https://twitter.com/GoldFeverGame

Oczywiśćie że z punktu widzenia studia z reputacją rozgrywka gdzie do wygrania są pieniądze byłaby finansowana przez samych graczy zrzucających się do koszyka a najlepszy drugi i 3 itd by otrzymywali część no i oczywiście zakupy w sklepiku (oferta dlt-ów oferujących know how i technologie jest wytarczjąco szeroka ) z możliwością kupna także za  pomocą in game token z np upustem 5 / 10 % "ze względu na wahania kursu " i atrakcyjność tej formy płatnośći która by podbijała rzeczywistą wartość transakcji na giełdzie



Crypto mines wygląda na to że ludzie wpadli na czytaj małym druczkiem więc floty zdobywają doświadczenie co przekłada się na wzrost nagrody za ekspedycje na poszczególne planety... itd ... niby cycuś ale floty "veterani" mimo że mają możliwość kopac na planecie 30 Poziomu z szansą na powodzenie 30% kopiąc na planecie 20 poziomu będą mieli bonus do powodzenia + zwiększoną wartość wyplaty ze względu na ilość wykonanych ekspedycji / powodzenia .... proste i genialne diabeł tkwi w szczegółach dopóty nie udowodnione przeciwnie jeden z większych scamów tylko że w białych rękawiczkach i sprawy nie ma korekta w kontrakcie zostanie stworzona i znów ruszy cena w górę studia developerskie zatrudnioną (albo sprzedadzą klucze do kontraktu bo setki tysięcy ludzi weszło w eternal) jakaś szata graficzna powstanie )narazie jest MUD multi user dungeon - >prawie tekstówka bo jest kilka fotek


cytat z reddita r/cryptomines

 The problem the rules are rigged towards first entrants and devs who were mining from the beginning. Do you think their friends and family weren't in from the beginning? They're loaded.

- pewien rozgorycznony redditowiec

(sprzedałem w okolicach 530 usd/eternal)


ps  (edit)


Właśnie wyszedł artykuł na medium gra zostanie zresetowana pod nazwą cryptomines reborn dostane vouchery za floty które obecnie trzymam więc wejdę na początku sprzedam pierwszy raz x 10 (70 %)  drugi raz x 100 (30%) no i będę grał wg, artykułu zostanie wprowadzona degradacja flot co będzie wymagało zakupu/minting nowych nftów do podtrzymania wpływu środków do portfela wynagrodzeń

Tylko że po drugiej stronie barykady musi byc ktoś, to zapłaci komuś innemu za granie. Samo stworzenie tokenu do gry niewiele daje, bo dla tego tokenu musi jeszcze istnieć rynek zbytu do $$. Obecnie jakoś to działa, bo tym kto płaci jest naiwny/głupi spekulant szukający na lewo i prawo okazji inwestycyjnych o coraz to większym ryzyku na niedojrzałym i pełnym emocji rynku. Ci co grają korzystają, że mają w kogo dumpować. Czy tak będzie dalej? Wątpię.

Jak pisał malevolent. Duże studia będą omijać póki co takie rozwiązania, bo miłośnicy krypto to wciąż marny procent a krypto jest wciąż nie uregulowane w większości krajów. Małe gry będą powstawać i upadać tak długo aż nie powstanie taka, która będzie przyciągać grywalnością a nie faktem, że tu się da zarobić. By token kupował ktoś, kto chce go wykorzystać w grze do przyspieszenia rozgrywki a nie po to by na tym zarobić więcej i więcej tokenów wpuścić spowrotem w obieg, ale po to by to przepalić na miłą grę i wrócić po więcej.

Czynnik Play 2 Earn (P2E) jest bardzo latwo wprowadzić i wcale nie musi być motywem przewodnim tytułu a jedynie jednym np w przypadku gry Quako podobnej (shoot them up) z dostępnych trybów przecież i Salomon z pustego nie przeleje a na tą chwile pomysłów na mechanizm P2E jest jak na palcach ręki (może dwóch) policzyć, więc 'jak w banku" mamy że studja wydające gry będą wprowadzać swoje waluty nie tylko ze względu na podniesienie atrakcyjności tytułu bo tak z perspektywy się zastanawiając może przy okazji być bardzo lukratywne żródło dochodu dla developera gdzie wartość tokena jest podatna na drastyczne wahania kursu więc tylko można liczyć na przyzwoitość wydawców po kliknięciu ptaszka pod terms and conditions 

To mówisz, że grałeś sam ze sobą przez 10 min w karciankę i nie zauważyłeś tego ? No to faktycznie śmieszna historia. Uważaj, jak będziesz przechodził przed lustrem, byś swojego odbicia nie pomylił z włamywaczem


Zwłaszcza te nowe (a co za tym idzie wszystkie powiązane z krypto). Takie gry jak WOW, LOL czy nawet tibia, która obchodziła niedawno 20-lecie.

Śmieszna Historia

Czekanie na przeciwnika może być irytujący gdy jednak obok postawimy laptop z tą samą grą , akcja nabiera tempa i gdy przeciwnik jest wymagający i tak samo jak wy w ciągu 10 sec potrafi swój ruch wykonać nie raz zdarzyło mi się nie dokończyć rundy a Jak trafiłem na siebie to jak się zorientowałem po jakiś 10 minutach zaciętego i wyrównanego meczu w którym remisu być nie może to skecz na podstawie wszystkie nagrody by zbierał a szczególnie wśród tych co mają doświadczenie z tego typu rozrywkami

Gry sieciowe mają taki problem, że z czasem baza aktywnych użytkowników zaczyna spadać, nawet pomimo nowych treści. Zachęta finansowa mogłaby kiedyś sprawić, że kiedyś większość sieciowych gier mogłaby być play to earn, tryb przypuszczalny, bo pewnie dla dużych i średnich produkcji ryzyko prawne będzie za duże (patrząc gdzie zmierzają regulacje).


I to w 2010 r., nieźle. Z tamtych lat (2007) kojarzę miecz w WoW, który poszedł po €7k.
 

Albo: https://www.youtube.com/watch?v=14jZYV-WcJY

Jak również element zaufania oraz regulaminy gier, które niejednokrotnie zabraniały kupowania/sprzedawania przedmiotów z gry za prawdziwe pieniądze a ogłoszanie się o sprzedaży przedmiotu owiana była ryzykiem bana całego konta.

Co do drogich przedmiotów w grach sprzed lat:

https://www.youtube.com/watch?v=WGneJzl-NWw&ab_channel=TVGRYpl

nr 1 na liście to część planety w grze Entropia Universe za 635 000 $.


Zapewne masz racje.  Chociaż z tą reakcją bym nie przesadzał. Znudzenie i smutek wynikający znudzeniem wynikający z braku umiejętności kreatywnego spędzenia czasu poza internetem. Raczej na tym by się skonczyło.

Już w latach 2000. wirtualne przedmioty w grach MMO potrafiły kosztować tysiące, ale dzięki kryptowalutom cały świat ma dostęp do rynku, wcześniej znaczna część świata była wykluczona przez paypale itp. usługi nie działające lub mające więcej barier z dotaciem do ludzi.


Trochę jak w filmie https://www.imdb.com/title/tt0986263/ (podobieństw jest więcej niż wynika z opisu)

Swoją drogą nie zdziwiłoby mnie gdyby już teraz uzależnienie od Internetu było jednym z najbardziej powszechnych, ile osób ma okazję zrobić sobie 'detoks' i nie korzystać z Internetu dłużej niż kilka dni? Jakby zareagowała niejedna osoba, która nie wie, że jest uzależniona?

Star Trek: The Next Generation - S5E25 The Inner Light (1992)

Picard flute
In 2368, Captain Jean-Luc Picard acquired a Ressikan flute through an experience he had related to a probe launched from the dead planet. The probe projected a particle beam to Picard's brain, and played out a scenario by which Picard actually experienced over 50 years in the span of only 25 actual minutes.


https://en.wikipedia.org/wiki/Heart_of_the_Comet



ps natknąłem się na taki kalkulator do crypto mines (reddit) https://cmsheet.info/

Moim zdaniem w 2050 uzależnienie od świata wirtualnego będzie najsilniszym z uzależnień. Schowają się najtwardsze narkotyki. Już teraz neuralink pracuje nad wszczepami umożliwiającymi transmisję, wstępnie muzyki, bezpośrednio do mózgu. A co jak za kilkanaście lat będzie się podpinało kabalez z tyłu głowy i przenosiło do gry którą nie tylko będzie się widziało, słyszało ale i czuło? Coś jak braindance z cyberpunka. Po co wychodzić z domu, patrzeć na brudne budynki i wąchać spaliny jak można odpalić wiedźmina 9 i wszystkimi zmysłami czuć się jak Geralt... Liczba osób, które utonie w symualcji będzie tylko rosła.

Crypto mines przeszło brutalną nie dziwi ze względu na mechanikę a w szczególności na to że wszystkie nagrody z ekspedycji są obciążone 30 % "podatkiem" który zmniejsza się o 2% każdego dnia a przy obecnej ilości graczy to zakładać że kierunek w górę jest jedynym możliwym
 
ps
 jak kupować flotę to im mniej pracowników tym niższy koszt tygodniowy kontraktu ( pracownik o sile kopania 1 i 200/300 kosztuje tyle samo do zakontraktowania na tydzień jednak wyższa mining power floty pozwala na wyprawy na planety wyższego poziomu co wiąże się z wyższymi nagrodami)

Na polskim localu mało się ostatnio działo IMHO więc fajnie że piszesz ....

Jedyne co brakuje to gier o głębi bo teraz to wnukowie pacmana królują ( wszyscy sobie zdajemy sprawe ile kosztuje i czasu wymaga gra AAA)Gods Unchained to chyba pierwszy tytuł podchodzący pod AAA Star Atlas ma być na Unreal Engine 5 więc jeśli nie będzie potknięć to gra może sięgnąć popularnością GTA, Wiedżmina itp. Taki Free Space 2 + Gal Civ /Master of Orion + Everspace

Zawsze coś, jak nie za późno to za szybko, jak ja byłem młody i grałem w Atari czy commodorre 64, nikt nawet nie mażył o grach w których mozna zarabiać, dzisiaj jak tylko chcesz, mozesz zostać profesjonalnym graczem...
a kto zapłaci za te tysiące godzin które spędziłem przed kompem?  

Oczywiście żartuje a gry i zarabianie to jest fakt od kilkanastu lat, najlepsze jest to, że gry są coraz lepsze a graczy cały czas przybywa. Młodzi ludzie wchodzą w swiat palystation i xboxa, a starzy się nie wykruszają, dzisiaj to nic dziwnego jak 50 letni koleś łupie w call of duty całe noce, kiedys to było głownie dla dzieci, no najwyżej młodzieży, dla dorosłych to nie było poważne zajęcie.

Już niedługo bedzie tak że dzieciaki w domach bedą zaabiały więcej niż rodzice pracujac na etat, co lepsze już tak jest, jak czasem widzę ile potrafią kosztować niektóre przedmioty w grach zastanawiam się czy to nie są jakieś jaja, wirtualne miecze po 1000 a tez i 10.000$.

Moze troszkę odbiegłem od dyskusji ale tak mnie naszła refleksja czytając komtarze powyżej, peace.

Szansa powodzenia ekspedycji wynosi w przypadku planety typu 5 77% (im wyższy poziom planety tym wymagania co do jakosci=wartosci floty wyższe i wyższa wypłata też niższe prawdopodobieństwo sukcesu, nagrody za powodzenie są ustalane dynamicznie więc jak eternal był po 100 $ to nagrody za ekspedycje były wyższe w eternalu )

1.3 tyle odłożyło się, a koszty przedłużenia kontraktu i "paliwa do statków" pokrywałem z tego co dostawałem + koszty transakcji bnb pewnie z jakeis 20 $ przez 2 tygodnie (BSC do takich mikro transakcji wydaje się drogi)

1.3 netto? W sensie po odliczeniu kosztów ekspedycji i reszty wydatków? Bo pamiętam, że pisałeś:

"Kupiłem flote za 1.2 eternal wyprawa na planete 5 typu nagroda 0.2 eternal"

Dużo czasu zajmują takie wyprawy? W sumie 800$ to zacny bonus za kilka dni gry.


I jak zyski wyglądają?


Racja. Zwłaszcza online takie ryzyko wydaje się większe.

Eternala sprzedałem jak był po 530 $ z ekspedycji przez 2 tygodnie 1,3 sie uzbierało ( tam wyrocznie przewidują wielkość nagrody za udaną ekspedycje ) nie poczekałem jeszcze 2 dni do 700 $ ale za to cieszę się z nowego telewizora

W Gods stukam

Ps cała mechanika eternala jest ciekawie rozwiązana , + /- na 10 000 wypraw to jest się na delikatnym plusie wyplata jest znaczna jeśli wartość tokena idzie 10 x (wchodziłem jak był po ok 70 Usd) i ilości nowych użytkowników + wejście na giełdy bo samych tokenów jest niedużo (limited supply)

Poker też może być provably fair, ale tylko na dwie osoby (mental poker): https://en.wikipedia.org/wiki/Mental_poker Ale przy >2 graczy nie da się wyeliminować zjawiska, gdzie min. 2 może spiskować przeciwko reszcie (można jedynie oceniać na podstawie historii gier).

I jak twoja przygoda z cryptomines? Udało się coś zarobić, czy tylko przepaliłeś eteranal? I jak z Gods Unchained? Dało to już jakieś realne zyski?

BTW w sumie to najlepszą, sprawdzoną przez blisko 200 lat grą pay to win jest poker A dzisiejsze rozwiązania "provably fair", renomowane turnieje, sprawiają, że może i lepiej postawić na tradycję, jak ktoś chce dorobić grając.