Topic: TWIENDS.COM - czyli jak zdobyć Followersów na Twitterze. - page 2. (Read 470 times)

Powiem tak, ja w pewnym momencie wykorzystałem tą promocję za 1$ i wykupiłem ten pakiet. Za 1$ było chyba 500 wyświetleń i to dało mi w sumie 50 followersów. Czyli statystyka taka sama jak bym sam klikał przy niskim trust score. Za 1$ to nie pieniądze i zawsze można przetestować. Jeżeli ktoś ma kasę a nie chce mu się klikać to może wykupić, któryś z pakietów i jest masę filtrów, żeby ustawić ilu obserwujących przez jaki czas: dzień, tydzień czy na może co godzinę, demografia, itd.

Wykorzystałem ten bonus, bo miałem na karcie Visa Prepaid jeszcze resztkę pieniędzy, jakieś 3 dolary i tak za jakiś czas, by przepadły to pomyślałem "a czemu nie". Ale pomimo wszystko, że ten serwis działa tak długo i go sprawdziłem pod każdym kątem, to i tak nie zaufałbym, żeby zapłacić jakąś swoją kartą kredytową czy debetową z większym limiten lub środkami. Zalecam jakiegoś prepaida z małym balansem.

Wszystko zależy od tego czy Ci się chce klikać i zostawać samemu followersem innych - w wersji darmowej najpierw sam zostajesz followersem a dopiero później "dostajesz" followersów... jak zdecydujesz się zapłacić to dostajesz extra wyświetlania (chyba 1000 na tydzień lub więcej jeżeli więcej zapłacisz) co będzie skutkować dodatkowymi followersami...
Ale pamiętaj że $1 to tylko przez pierwszy tydzień bo za kolejny ściągną ci z karty/paypala $15...

W sumie tak sobie jeszcze pomyślałem, że skoro najlpiej klikać, kiedy strona "zgłosi zapotrzebowanie" to może możnaby pomyśleć nad jakimś botem? ;-)
Czy mamy tutaj kogoś obeznanego w temacie botów?

Dzięki bardzo za info o czymś takim, działa bardzo dobrze, brak zastrzeżeń.
Dodatkowo pytanie: czy ta opcja za 1$ coś daje czy jest to kompletnie zbędne na dłuższą metę?

Ale mam "ździwko" zastosowałem Waszą strategię i tak sobie teraz klikam pojedynczo i właśnie przed chwila kliknąłem taki profil:
 https://twitter.com/jarokrolewski aż żałuję, że nie zrobiłem screena.
Więc tak trochę w kontekście moich wątpliwości co do realności użytkowników serwisu to zostały one trochę rozwiane

Oo super porada, kiedy tylko odzyskam dostęp do komputera nie omieszkam jej przetestować;-)

No i muszę  jakoś złapać trochę merita, żeby móc meritować bo Wasze posty zasługują na konkretne uznanie; -)

Natomiast jeszcze co do Twitter audit jeśli mogę sobie na taki mały offtop pozwolić: tam można robić jeden audyt darmowy dla jednego konta? Czy to się po jakimś czasie zeruje?

A i jeszcze co do twittera samego w sobie, pisałeś @wwzoscki w ktorymś watku ze zablokowal Ci twitter konta - jestes pewny ze na pewno w korzystaniu z tego typu serwisów  nie ma żadnych zwiekszonych ryzyk?

Zgadza się dokładnie to co napisałeś. Jak już masz ponad 90% w connections to wtedy jest 1 za 1.

Trzeba tylko chwilę odczekać, odświeżyć stronę i jak pod spodem tabelki (po prawej stronie) jest napisane na czerwono "kolejni użytkownicy czekają aby się z tobą połączyć...."



to właśnie wtedy klikamy jednego followersa i odświeżamy stronę, tekst zmiena się na zielony:



Teraz czekamy aż nam doda followersa odświeżając regularnie stronę. Zaraz po dodaniu nam obserwującego tekst zmienia się znowu na czerwono i powtarzamy wszystko od początku.

Nie ma sensu obserwować nowej osoby dopuki napis nie zmieni się na czerwono. Przy wysokim procencie w connections jak na przykład 99% może to być nawet minuta lub kilka sekund. Im konto jest starsze i im dłużej i regularniej używasz serwisu tym szybciej możesz doładowywać i otrzymywać obserwujących.

Mam nadzieje że to trochę pomoże i rozjaśni o co chodzi.

Dokładnie właśnie dlatego napisałem ten tutorial bo mogę polecić ten serwis ze spokojnym sumieniem po ponad 2 latach używania i ciąglych testów bez żadnych problemów ze strony samego serwisu czy też Twittera. Najważniejsze jest właśnie to, że praktycznie nie ma botów bo serwis jest prawdziwy a tylko przekręty ich używają i najpierw dają a póżniej masowo przestają obserwować po jakimś czasie. Używałem wszystkich tego typu serwisów jakie były do znalezienia w tamtym czasie i tylko tego jdnego używam do dzisiaj to chyba o czymś znaczy.

To wszystko jest w moim poście tylko wystarczy dokładnie przeczytać. Po tym jak ten post został przyjęty/odebrany aż żałuję, że się tymi wiadomościami podzieliłem bo okazuje się, że wiele osób szczególnie na anglojęzycznym wątku, robi z igły widły i aż wierzyć się nie chce co wypisują w komentarzach, oczywiście bez dokładnego przeczytania wątku, bo pewnie za długi  .

Fajnie, że jest funkcja IGNORE bo po jednym takim poście delikwent jest już tam dodany i znów czytanie jest przyjemne bo co z oczu to i z serca.

Przestaje się powoli dziwić, że niektórzy wypuszczają moderowane wątki bo przecież skala głupoty niektórych użytkowników przekracza jakiekolwiek dopuszczalne normy. Na siłę szukają dziury w całym i chociaż publikujesz dowody i spokojnie tłumaczysz jak cielakowi to i tak co chwilę pojawia się następny i zaczyna cyrk od nowe tak jakby wogóle nie widział co jest napisane powyżej.

Znam pzypadki kiedy ludzie płacili grubą kasę za rozbudowanie kont społecznościowych. Myślałem, że tak jak ja większość ludzi ma problemy ze zdobyciem obserwujących i dlatego chciałem pomóc dzieląc się swoimi doświadczeniami a co najważniejsze dokładną strategią, którą testowałem i ulepszałem przez lata metodą prób i błędów. Podajesz na tacy najlepsze kąski i zamiast nagrody masz na koniec pogryzione ręce. Wściekłe psy - taki z tego morał.

Z tego co pisał @wwzsocki na anglojęzycznym wątku nie masz się co obawiać bo jego twitter audit wychodził doskonale (ale to tylko cytat bo ja sam nie sprawdzałem)...

Cryptovigi no masz szczęście bo już  zapachniało rasizmem ;-P
A powaznie mowiac ciekawa obserwacja.
Swoja droga n poziom użytkownikow nie jest  niestety zbyt wysoki. Az. boje sie robic twitter audit :p

Ja akurat obserwuje, że jeśli klikne jakiegoś dnia dajmy na to tych okolo 20 to pozniej folowersi przybywaja mi czasem jeszcze przez kilka dni, choc chyba faktycznie mniej niz 20wtedy wychodzi.

ja mam na ten cały 'kryptoswiat' extra załozone konto na twitterze.
i pod mojim opisem mam dodatkowo $BTC $crypto $bitcoin i podobne zeczy wpisane. na takim zasadzie zdobyłem juz kilkadziesiąt nowych followerów.

Pobawiłem się chwilę tym serwisem i mam trzy uwagi:

1. Pierwsza rzecz, która mnie trochę wkurza - może to tylko moje szczęście ale z podsyłanych przez serwis użytkowników to followania 80% to osoby arabskiego pochodzenia przynajmniej tak wynika ze zdjęcia/nazwy użytkownika (wprawdzie nie mam nic do nich, ale to dość dziwne - może w krajach arabskich twitter przechodzi renesans )

2. Całkowicie nieistotne jest czy wybierzesz kogoś z okna głównego ("All") czy z grupy o podobnych zainteresowaniach ("Same Intrests") - efekt jest jednakowy.

3. Najbardziej efektywnym sposobem utrzymania ratio obserwowanych/obserwujących na poziomie około 90% (według moich dość krótkich obserwacji) jest wybieranie po jednej osobie - wtedy w większości przypadków otrzymuje się 1:1 natomiast przy wybraniu od razu np. 20 osób ratio znacząco spada.

Sam w niego nigdy nie klikam tylko pod spodem, włącza się strona główna (home) i tam klikam tylko pierwszą osobę. Za jakiś czas znowu, wchodzę na stronę (mam przypiętą w przeglądarce), odświerzam, popup, klikam poniżej, strona główna, klikam pierwszą osobę, odświerzam i zapominam na godzinę, pół czy dwie (ale nie dłużej) a nawet krucej jeżeli chcesz dostawać dużo obserwujących ale i tak to dopiero za tydzień czy dwa, na razie spokojnie parę osób na dzień żeby ponabijać procenty i obserwowanych.


Nie nigdy nic nie dotykam w connections ani nikogo nie przestaję obserwować. Jak widać na screenie też mam 5 osób, które wygląda na to że przestałem obserwować i dla tego mam tylko 98%. To musi być jakiś błąd lub nalicza jakieś świerzo obserwowane konta, które zostają zbanowane (na przykład) na nasze konto. Nigdy nie doszedłem do końca czemu mi ich dolicza jak sam nikogo nigdy nie odrzucam? Nie mam z tym żadnych problemów i mój procent jest zawsze "excellent" tak że nie wnikałem za bardzo. Po prostu nic tam nie dotykam w connections  . To chyba najlepsza rada.  


Nie ma za co. Stworzony specjalnie dla Ciebie  .

Do tej pory nigdy nie byłem fanem twittera - owszem, kiedy w zeszłym roku zacząłem próbować airdropów założyłem konto na twitterze ale nie próbowałem go boostować nowymi znajomymi. Kiedy później trafiłem na bounty skupiłem się na tłumaczeniach - z powodu stawek a bounty twittera i facebooka odpuszczałem z uwagi na gigantyczną konkurencję w tych kampaniach ale również trochę tu was zadziwię z powodów nazwijmy to... "etycznych" ;-)

Szczerze mówiąc do dzisiaj nie mogę uwierzyć że większości bounty kampanie twitter i facebook są w zasadzie ich filarami... To znaczy nie dziwił bym się gdyby opierały się na prawdziwych kontach zbudowanych na bazie prawdziwych followersów. A tymczasem wszyscy sobie doskonale zdają sprawę, że 98% tych kont jest farmowane totalnie fejkowymi znajomymi i followersami, i i praktycznie nie ma szans żeby przekaz z tweetów czy postów trafił tam gdzie powinien. Jest on tak naprawdę przekazywany pomiędzy tysiącami wirtualnych dusz, za którymi nie stoi nikt realny a farmer - posiadacz kont nie czyta przecież tweetów czy postów innych, które do niego docierają - jego jedynym celem jest posiadanie takiego konta żeby za jego pośrednictwem spamować sieć wiadomościami na temat projektów/promocji/airdropów w minimalnej narzuconej przez bounty managera częstotliwości biorąc przy tym udział w jak największej ilości projektów.

W przypadku airdopów sprawa może wyglądać minimalnie inaczej, gdyż airdrop hunterzy chcą trafić jak najwięcej kampanii, więc tutaj jest szansa, że skorzystają z posta/tweeta który przeczytają by wkręcić się do kolejnej, lecz w przypadku bounty - które ma na celu skuszenie potencjalnych inwestorów wydając własne pieniądze szansa na dotarcie przekazu do pożądanego adresata .

Niektórzy mogą twierdzić że spełnia to inny cel - budowanie świadomości marki i rozpoznawalności ale ja prędzej nazwałbym to czystym spamem, które niestety, jak widać jest w pełni tolerowany zarówno przez managerów, zespoły projektu i wszystkich innych.

Spójrzcie mamy serwisy do boostowania kont followersami - follow za follow ale jeżeli "konto bounty" odpalasz tylko w automatycznym serwisie do  nabijania kont followując konta ludzi których nigdy nie widziałeś/słyszałeś i pewnie nie przeczytasz ani jednego tweeta dalej przyjdziesz do automatycznego serwisu bounty gdzie na biegu w wrzucisz niezbędne posty/twettów i na tym możesz zakończyć korzystania zabawę na dany dzień to przecież istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że to działa również tak samo również w drugą stronę - czyli konta do których trafiają twoje posty są tak samo fałszywe jak twoje - i ludzie nawet ich nie otwierają tylko używają ich w automatycznych serwisach - innymi słowy tworzone przez Ciebie posty/tweety nie trafiają nigdzie...

To tyle rozkminek na temat faktycznej sensowności kampanii twiterowych/facebookowych...

ok, zrobię potem screena bo nie wiem czy dobrze to opisze:
po wejściu na stronę wyskoczył mi popup

 - i tam było w sumie kilka propozycji - wszystkim dałem follow i potem zrobiłem "done"... Rozumiem, że nie ma potrzeby teraz więcej ludzi follować - tylko dopiero za kilka godzin w razie czego? ;-)

Natomiast pytanie będę miał o zakładkę:
Connections / Follows
W tym miejscu mam
(a sam mam 12 followersów)
Czy powinienem teraz dodać te osoby, których jeszcze nie followuje?
Czy podejmować jakieś inne akcje?

PS Dzięki za kolejny świetny artykuł!

Wiem jaki to ból kiedy za cholerę nie można rozbudować konta społecznościowego. Też przez bounty potrzebowałem od zaraz Facebooka, Twittera i innych kont najlepiej z milionami followersów  .
Na szczęście znalazłem na to lekarstwo.

Zacząłem używać wszystkich serwisów do nabijania obserwujących, metodą prób i błędów w końcu znalazłem jeden, który jest naprawdę dobry. Sam używam tego serwisu i za darmo w 4 miesiące nabiłęm 5000 followersów bez żadnego bana czy blokady konta Twitter. W dalszym ciągu korzystam i codziennie nabijam sobie kilku kolejnych followersów.

Serwis o którym piszę to TWIENDS.COM i trzeba się trochę go nauczyć. Spokojnie w zależności od potrzeb stworzyć nowe konto lub użyć aktualnego, zarejestrować sie do serwisu TWIENDS.COM i zaakceptować na Twitterze. Jeżeli potrzebujesz np. 10 followersów dziennie to co parę godzin musisz sam wybrać 2 lub 3 osoby, które będziesz obserwował a jak potrzebujesz szybko więcej followersów to czas się skraca np. co godzinę czy nawet co 30 minut, wszystko zależy od potrzeb. Po kilku dniach będziesz mógł dostawać nawet kilkunastu followersów na godzinę, dziesiątki czy setki dzienne. Najważniejsze jest żeby nikogo nie odrzucać i zacząć od małej ilości osób po czym zwiększać systematycznie ilość obserwowanych i skracać czas kiedy się ich klika.



Gdy zaczynasz korzystać z serwisu TWIENDS.COM to na początjku może tak być, że dostaniesz tylko kilku followersów, bez paniki wszystko jest ok. Dzisiaj trochę częściej klikałem żeby pokazać różnicę w ilościach i jak widzicie na zdjęciu powyżej w pierwsze dni tego tygodnia klikałem tylko 1 czy 2 osoby i dostałem tyle samo z powrotem. Dzisiaj jak częstotliwość klikania była większa, otrzymałęm odpowiednio więcej followersów  . Najważniejsza jest systematyka, nie ma żadnego sensu obserwowanie kilkunastu osób na raz, szczególnie na początek bo i tak serwis odda nam góra kilku followersów. Buduj konto spokojnie a za kilka tygodni będziesz otrzymywał tylu obserwujących ilu Ci będzie potrzeba.

Ja też z początku kombinowałem, wybierałem osoby po zainteresowaniach, opisach, krajach, itd. Jednak z doświadczenia wiem, że najlepijej z tej głównej listy zaraz na pierwszej stronie (home tab) gdzie masz ludzi do obserwowania, nic nie przełączać i od góry wybrać jedną osobę. Za dwie godziny następną, i za kolejne dwie godziny nastepną (czy jak będziesz miał czas).

Z początku ważne jest aby zdobyć (jak wszędzie) status i procent odrzuconych w "connections" (obok home tab) musi dojść do 95-100%. Nie wolno przestawać obserwować ludzi po kilku dniach to jest właśnie plus tego serwisu bo zaraz w connections spadnie procent do 50 czy 20 i zaczniesz dostawać mniej followersó lub żadnych dopuki nie wruci procent powyżej 90. Ludzie z wysokim procentem otrzymują więcej obserwujących.



Z początku nie szalej tylko sam kliknij powiedzmy 10 osób przez cały dzień i jak Ci serwis odda tylko jednego czy dwóch to przestań. I na następny dzień znowu. Stopniowo dzień po dniu będzie ich coraz więcej.

Najważniejsza jest regularność.
Zauważyłęm, że jeżeli loguje się co pół godziny lub nawet 15 minut i kliknę 1 czy 2 osoby to natychmiast po odświeżeniu mam już kolejnego followersa na koncie. Aktualnie dziennie nabijam od 3 do 8 osób (zależy od czasu i czy nie zapomnę kliknąć  bo chwilowo nie ma dobrych bounty i tak mi nie zależy). A jak zaloguje się tylko raz czy nawet kilka razy ale w dużych odstępach czasu i nawet jeżeli kliknę sam kilka osób to i tak odda 1 lub 2 czyli o wiele mniej. To jest jakiś program, który napewno jest ulepszany i zmieniany. Jak na razie chodzi i to jest najlepsza strategia, która dla mnie działa.

Odświeżyć stronę TWIENDS.COM i jak pod spodem tabelki (po prawej stronie) jest napisane na czerwono "kolejni użytkownicy czekają aby się z tobą połączyć...."



to właśnie wtedy klikamy jednego followersa i odświeżamy stronę, tekst zmiena się na zielony:



Teraz czekamy aż nam doda followersa odświeżając regularnie stronę. Zaraz po dodaniu nam obserwującego tekst zmienia się znowu na czerwono i powtarzamy wszystko od początku.

Sprawdź moje konto, zacząłem je budować już po wejściu meritów bo mi moje oryginalne konto Twitter po 8 latach zbanował bez żadnego ostrzeżenia i możliwości odzyskania konta czy też danych. Przez 8 lat miałem to samo konto i nagle ban  to się po prostu w pale nie mieści  >. Byłęm bardzo zły bo to było moje jedyne konto, które miałem od tylu lat i było na nim aż 250 followersów  . Tyle udało mi się nabić przez te lata  . Na szcęście moja lepsza połówka też miała zarejestrowane od lat konto na Twitterze z którego wogóle nie korzystała a było aktywne i założone w 2013 roku. Oddała mi je i od tego momentu zacząłem nabijać obserwujących. Cztery czy pięć miesięcy póżniej miałem 5000 osób, które ja obserwuje i włączył się limit na Twitterze. A to problem bo jak zacząłem odzrzucać niektóre najgorsze śmieciowe konta to procent w connections spadł na łeb na szyje. Ale o tym kiedy indziej.

Znalazłem kilka takich serwisów jak Twitend, założyłem nowe konto i zacząłem je wszystkie próbować. Okazało się, że TWIENDS.COM jest najlepszy bo w innych serwisach ludzie po jakimś czasie masowo przestają Cię obserwowoać (co jest porażką jak robisz bounty). A tak naprawdę wszystkie inne serwisy to ściema i używają botów, po jakimś czasie jak już dostaną co chcą klikają skrypta i masowo przestają obserwować, wszystkie zabiegi są na wtedy na nic.

A tu już prawie rok używam TWIENDS.COM tylko sporadycznie i dalej mam prawie 4000 obserwujących.

---

https://twitter.com/wieslaw17
https://twiends.com
TWIENDS.COM - how to get countless followers on Twitter?] [GUIDE]TWIENDS.COM - how to get countless followers on Twitter?