W przypadku sklepu online zazwyczaj nie jest to problem, bo przetwarzaniem płatności zajmuje się zaufany pośrednik jak np. payu...
Jak do tej pory jeszcze nigdy nie byłem walnięty na kasę online, a kupuję regularnie (jak chyba wszyscy), bo jest taniej, łatwiej, lepiej, szybciej, itd.
To znaczy, że potrafię rozpoznawać zagrożenia i sprawdzać serwisy, którym płacę. Tylko, że z tym ostatnim jest po prostu coraz ciężej.
Wszystkie te podróbki stron, które wyglądają dosłownie identycznie, a do tego właśnie zaufani pośrednicy płatności starają się być, jak najmniej uciąźliwi (widoczni) podczas transakcji i zazwyczaj nawet nie wiesz przez jaki serwis taka płatność idzie.
Ja osobiście parę razy ostatnio dałem sobie spokój, kiedy próbowałem sprawdzić chińskie sklepy, gdzie miałem zamiar kupić trochę sprzętu. Jak jeszcze w europie mamy jakieś znaki jakości, które podnoszą rangę i zaufanie dla strony i są łatwo rozpoznawalne przez kampanie reklamowe prowadzone, przez różne agencje rządowe, same trade marki, no i różne instytucje non profit związane z tematem. Tak już strony z innych kontynentów nie łatwo sprawdzić i przydałby się jakiś serwis do tego lub chociaż jakaś inna pomoc. Ja nic takiego nie znalazłem.
Po prostu są tak dobre podróbki, że nie wiesz czy jesteś na oryginale, czy też nie. Szczególnie jak, to pierwsza wizyta w tym serwisie, czy też sklepie online. Zazwyczaj sprawdzenie takiego nowego sklepu zajmuje mi dłużej, jak znalezienie towaru i bardzo często jestem zmuszony szukać naprawdę dość długo, żeby sklep spełniał moje standarty, bo nie mam ochoty na jakieś przepychanki później, czy też niepotrzebne koszty i stratę cennego czasu.
...Z PP jest też taki problem, że w wielu miejscach się nim nie zapłaci...
Nie wiem jak w Polsce, ale w europie nie ma żadnych problemów i Paypal jest akceptowany prawie wszędzie online. Ja korzystam praktycznie zawsze z PP i jest to dla mnie najlepsza opcja płatnicza online, a kupuję dużo i na całym świecie. Płacę praktycznie we wszystkich walutach i naprawdę używałem wszystkich serwisów płatniczych jak Skrill, WebMoney, Payu, itd. You name it I did it
.
PP robi za mnie kompletnie wszystko od przewalutowania, samej transakcji do podania adresów do wysyłki, ale nie tylko. Na przykład kiedy płacę kartą, a braknie mi środków, to płatność i tak przechodzi. PP kredytuje mi tą transakcję. Później, jeżeli nie może od razu ściągnąć z banku, czy innych zaakceptowanych metod płatności, jak karty debetowe lub prepaid, a nawet gift cards, to mam minus. Już wspominałem o "buyer protection", które jeżeli jesteś normalnym kupującym i nie robisz przekrętów, to działa zawsze i w 100% dostałem zwrot pieniędzy, łącznie z kosztami wysyłki i nie musiałem w kilku przypadkach odesłać produktu.
Nie potrafię się do nich przyczepić. Chociaż jest jedna sprawa - nie są tani. Ale chyba coś za coś.