Zgadzam sie że banki i inne instytucje padają, są w nich nieuczciwi ludzie i zdarzają sie przekręty, ale to i tak wszystko jest nic w porównaniu z tym co dzieje sie w krypto. Skala oszustw jest potężna, tutaj cytat, który odda to najlepiej, dosłownie przed chwilą czytałem ten artykuł, a jest podobnych dziesiatki, wszędzie rozpisują się nad wałkami, hakami, exit skamami...
"...Dziś słabym punktem całego systemu są giełdy i luki w ich zabezpieczeniach. O ile rok temu włamania na giełdy kończyły się grabieżami kilku, kilkunastu milionów dolarów, dziś straty idą w setki milionów. 115 mln dol. stracili użytkownicy BadgerDAO, 196 mln – BitMart za 196 mln USD, 323 mln – Wormhole za 323 mln. Rekordem jest chyba włamanie do sieci Poly Network, które przyniosło straty o wartości 600 milionów dolarów.
Firma Elliptic zajmująca się analizą blockchain wyliczyła, że tak zwane protokoły DeFi (obłsugujące Ethereum) straciły do tej pory 12 miliardów dolarów z powodu kradzieży i oszustw. Straty w pierwszych około 10 miesiącach 2021 roku osiągnęły 10,5 miliarda dolarów, w porównaniu z 1,5 miliarda dolarów w 2020 roku. To około 5 proc. z 237 miliardów dolarów przepuszczanych przez DeFi..."
https://innpoland.pl/176568,kryptowalutowa-lista-grzechow
jak widzicie artykuł nie uwzględnia najnowszych haków na Binance - 600 milionów, no i scam FTX 8 miliardów!!!
jeżeli to nie jest DZWON na alarm to nie wiem co?