Pewnie pociągną tam, gdzie najbardziej zaboli. Czyli właśnie poniżej 40k, bo tam jest najbliższe silne wsparcie i pewnie tam najwięcej stop losów. A osobiście myślę, że dopiero kolejne wsparcie może zatrzymać kurs, czyli okolice 33k. Ale ja już nie jestem obiektywny w tym temacie, bo "Put your money where your mouth is". A prawda jest taka, że wszystko jest możliwe, bo sytuacja jest bezprecedensowa.
I jesteśmy już pod wsparciem. Wczoraj zamknęliśmy świeczkę dzienną poniżej 40k a dziś wydaje się, że kontynuujemy spadki. Z tego co widzę na twitterze i tu na bitcointalk, wciąż jednak nie ma paniki. Wciąż większość pisze "buy the dip" albo wyliczają za ile skończy się kapitał w GBTC obwiniając grayscale za spadki. "realizacja zysków" i "sprzedawanie faktów" jest powodem spadków, ale tego wam nie powiedzą. Na moje oko to jeszcze nie koniec. Musi boleć tak samo bardzo jak wielka eufora była w dniu listingu. Jeszcze tego nie widzę. Jeśli nie wyskoczy jakiś królik z kapelusza (np hong kong spot etf), to spodziewam się dalszych spadków ale jesteśmy już bliżej dołka niż szczytu.
myślę że lepiej było by dyskutowac to w wątku o cenie BTC, ale niech będzie
coraz wiecej złych info zwiazanych z ETFami i ich wpływ na rynek, podobno ten sell off to przez ETFy właśnie i FTX
"Jan 22 (Reuters) - FTX has sold 22 million shares worth close to $1 billion in Grayscale Bitcoin Trust (GBTC) since it was converted into an exchange-traded fund (ETF) earlier this month, taking FTX's GBTC ownership down to zero..."
https://www.reuters.com/technology/ftx-sold-about-1-bln-grayscales-bitcoin-etf-since-its-approval-coindesk-2024-01-22/#:~:text=Jan%2022%20(Reuters)%20%2D%20FTX,opens%20new%20tab%20on%20Monday.
I jesteśmy już pod wsparciem...
początek końca, pogoniłem BTC już po pierwszym odbiciu z 40 do 43, kiedy widać było brak siły rynku,
od kilku dni wzrosty wyhamowały też na altach, sam jestem ciekaw co dalej?
spadki a może lekka kumulacja, troche w bok i znowu do góry, raczej nie, RSI na wszystkich głównych parach spada poniżej wartości 50 co oznacza, że rynek traci moc, co też widać
jak zawsze pożyjemy - zobaczymy...