Ciekawy wywiad z Gen. Waldemarem Skrzypczakiem. Precyzyjnie opisuje co się dzieje obecnie na froncie. Jego zdaniem jak rosja szybko nie ogłosi mobilizacji to obecne siły zostaną zmiażdżone. Że mimo przeniesieniu całych sił na donbas to i tak nie odnoszą tam sukcesów. Że 20 000 zabitych żołnierzy raportowanych przez ukraińców to prawdopodobnie prawidłowa wartość a to prawdopodobnie oznacza 100 000 niezdolnych do walki (doliczając zaginionych, rannych) czyli połowę tego, co rosja przeznaczyła na wojnę z ukrainą. Warto obejrzeć.
Teraz 25k zabitych w Ukraińców. Podejrzewam, że te liczby zawierają ochotników oraz 'ochotników' z Donbasu walczących po stronie rosyjskiej, jestem ciekaw jaki procent oni stanowią.
Nie oglądałem nagrania, ale często pojawiające się proporcje 3:1 lub 4:1 rannych do zabitych zakładają dobrze działające akcje medevac, a wg różnych źródeł słabo sobie z tym Rosja radzie, więc proporcje są pewnie bliższe 2:1 lub gorzej.
A propos mobilizacji, wg kanału na telegramie grupy Wagner potrzebują 600-800k żołnierzy, aby wygrać wojnę. Wg wywiadów 1420 Rosjanie nie napawają optymizmem do tego pomysłu
https://www.youtube.com/watch?v=WnKMLM7HvqcPodejrzanie dobrze. Od pierwszych dni wszystko co trafia do mediów jest dokładnie przebrane. Przez pierwsze 20-30 dni wojny nie było nigdzie w mass mediach filmów ukraińskich samolotów, czołgów, ogólnie ciężkiego sprzętu, którego było tam mnóstwo i który bronił i do tej pory broni miast. Za to było masę filmów jak to kilku partyzantów broni ukrainy ręcznymi wyrzutniami. Jak to baba słoikiem z ogórkami strąca drona rosyjskiego. Poradniki jak zrobic koktajle mołotowa i gdzie rzucać. Wojna została pokazana przed zachodem jak zderzenie brutalnego wojska z cywilami ... tylko. Stąd cały zachód tak otworzył serca a politycy stanęli pod murem presji społecznej. Dopiero teraz w mediach widać czołgi ... ale tez tylko po to by się chwalić, że się je dało.
Jestem pod ogromnym wrażeniem jak to wszystko jest od strony ukrainy rozgrywane. Medialnie i militarnie. Nie spodziewałem się nigdy, że taki kraj jak rosja wykrwawi się na ukrainie. A na chwilę obecną wszystko na to wskazuje.
Ukraińcy dostali zakaz przekazywania informacji m.in. ze względów bezpieczeństwa. Filmiki partyzantów to głównie obrona terytorialna gdzie rygor jest słabszy. Sam Zełeńskij ma doświadczenie w show biznesie i jest właścicielem agencji filmowej Kvartal 95. Momentem przełomowym, dzięki któremu udało się im 'kupić' zarówno Zachód jak i swoich było pozostanie w stolicy pomimo niebezpieczeństwa (słynne 'I need ammo, not a ride', niczym z amerykańskiego filmu akcji klasy B z lat 80.).
Rosja nie spełniająca oczekiwań wpłynęła pozytywnie na morale Ukraińców, stąd te różne dziwne historie jak strącanie dronów słoikami.