Pages:
Author

Topic: Ustawa o kryptowalutach - page 3. (Read 890 times)

jr. member
Activity: 74
Merit: 1
January 24, 2018, 05:19:28 PM
#52

No i ciach. My tu pitu pitu, a ustawa już gotowa Smiley

Niby na pozór nic strasznego, ale z tego co napisano w artykule juz można wywnioskować, że:

1) koniec z anonimowością / szarą strefą - jest mowa o Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych. Jeśli tak, to teoretycznie US będzie wiedział, że masz rachunek na giełdzie krypto. I komornik też się może dowiedzieć...

2) fakt, że jest propozycja wejścia przepisów w zycie po 3 miesiącach wskazuje, że generalnie cel jest na uj...banie "branży", przynajmniej na terytorium PL. Z dostosowaniem się do przepisów w 3 miesiące żaden startup sobie nie poradzi w praktyce. Za to bank, i owszem, bo już system ma.

Oczywiście taka ustawa stosuje sie wyłącznie do podmiotów działających na terenie PL - czyli czas się zwijać na Barbados Wink

Co o tym sądzicie?

To jedynie komunikat Centrum Informacyjnego Rządu, z którego na razie niewiele wiadomo. Z dośwadczenia od razu mogę zaznaczyć, że początkowe wersje projektu bardzo często różnią się od wersji finalnych.

Niemniej jednak niewątpliwie wyznacza to pewien kierunek w jakim to zmierza. Objęcie giełd obowiązkiem przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy oznacza, że będą one miały obowiązek raportowania podejrzanych transakcji, a także przekraczającyc określone wysokości. Takie dane jednak wcale nie trafiają do US, a tym bardziej do komornika.

Wejście w życie tych przepisów też nie ma na celu ujebanie branży, bo tak naprawdę tej branży jeszcze nie ma. Przychody z krypto, w skali kraju, to wciąż niewielkie sumy.

Niemniej jednak, trzymajmy rękę na pulsie.

Oczywiście, może faktycznie nakreśliłem czarną wizję.

Zgoda, że finalny kształt ustawy jeszcze się zmieni, i to bardzo. Jednak - piszę również z doświadczenia w działaniach legislacyjnych - kierunek się nie zmieni (nie znam przypadku ustawy, która w toku prac zmieniłaby znacząco swój kierunek), a kierunek jest raczej na kontrolę, zaostrzanie regulacji, niż luzowanie. Oznacza to, że prawodawca skupia się na zagrożeniach, nie na szansach. I to jest szalenie niebezpieczne.

Regulacje wbrew pozorom sa dobre aby blokchain mogl trafic wreszcie do mainstreamu.

Nie jestem pewien, czy aby napewno regulacje w kwestii blockchain miałyby tak pozytywny wpływ, jak zdajesz się twierdzić. Regulacje, to również wymogi do spełnienia dla instytucji obrotu krypto. A wymogi, to koszty, a koszty to większe opłaty np. transakcyjne.

Blockchain w założeniu miał się sam kontrolować i właśnie w tym jego siła, bo instytucja kontrolna po prostu nie jest potrzebna. A jeśli to wszystko przejdzie na banki i regulatorów, to co z tego, że blockchain?

Pełna zgoda, pewnie będzie gorzej niż lepiej pod tym względem i musimy mieć to na uwadze.

Uregulowanie w pewien sposób kryptowalut faktycznie może pozwolić na dotarcie do "mas" - czyli ludzi, którzy zainwestują dopiero w coś co jest "pewne", najlepiej za radą doradcy inwestycyjnego, lub za pomocą jakiegoś funduszu. Faktycznie może to spowodować znaczny rozwój. Zasadne pozostanie jednak pytanie o samą ideę decentralizacji i wyeliminowania pośredników. Czas pokaże jak się to rozwinie
member
Activity: 84
Merit: 11
January 24, 2018, 04:37:38 PM
#51

No i ciach. My tu pitu pitu, a ustawa już gotowa Smiley

Niby na pozór nic strasznego, ale z tego co napisano w artykule juz można wywnioskować, że:

1) koniec z anonimowością / szarą strefą - jest mowa o Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych. Jeśli tak, to teoretycznie US będzie wiedział, że masz rachunek na giełdzie krypto. I komornik też się może dowiedzieć...

2) fakt, że jest propozycja wejścia przepisów w zycie po 3 miesiącach wskazuje, że generalnie cel jest na uj...banie "branży", przynajmniej na terytorium PL. Z dostosowaniem się do przepisów w 3 miesiące żaden startup sobie nie poradzi w praktyce. Za to bank, i owszem, bo już system ma.

Oczywiście taka ustawa stosuje sie wyłącznie do podmiotów działających na terenie PL - czyli czas się zwijać na Barbados Wink

Co o tym sądzicie?

To jedynie komunikat Centrum Informacyjnego Rządu, z którego na razie niewiele wiadomo. Z dośwadczenia od razu mogę zaznaczyć, że początkowe wersje projektu bardzo często różnią się od wersji finalnych.

Niemniej jednak niewątpliwie wyznacza to pewien kierunek w jakim to zmierza. Objęcie giełd obowiązkiem przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy oznacza, że będą one miały obowiązek raportowania podejrzanych transakcji, a także przekraczającyc określone wysokości. Takie dane jednak wcale nie trafiają do US, a tym bardziej do komornika.

Wejście w życie tych przepisów też nie ma na celu ujebanie branży, bo tak naprawdę tej branży jeszcze nie ma. Przychody z krypto, w skali kraju, to wciąż niewielkie sumy.

Niemniej jednak, trzymajmy rękę na pulsie.

Oczywiście, może faktycznie nakreśliłem czarną wizję.

Zgoda, że finalny kształt ustawy jeszcze się zmieni, i to bardzo. Jednak - piszę również z doświadczenia w działaniach legislacyjnych - kierunek się nie zmieni (nie znam przypadku ustawy, która w toku prac zmieniłaby znacząco swój kierunek), a kierunek jest raczej na kontrolę, zaostrzanie regulacji, niż luzowanie. Oznacza to, że prawodawca skupia się na zagrożeniach, nie na szansach. I to jest szalenie niebezpieczne.

Regulacje wbrew pozorom sa dobre aby blokchain mogl trafic wreszcie do mainstreamu.

Nie jestem pewien, czy aby napewno regulacje w kwestii blockchain miałyby tak pozytywny wpływ, jak zdajesz się twierdzić. Regulacje, to również wymogi do spełnienia dla instytucji obrotu krypto. A wymogi, to koszty, a koszty to większe opłaty np. transakcyjne.

Blockchain w założeniu miał się sam kontrolować i właśnie w tym jego siła, bo instytucja kontrolna po prostu nie jest potrzebna. A jeśli to wszystko przejdzie na banki i regulatorów, to co z tego, że blockchain?
newbie
Activity: 45
Merit: 0
January 24, 2018, 06:10:28 AM
#50
Nie ma co siac paniki bo na chwile obecna nie mamy zadnych konkretow, a to, ze trzeba sie rejestrowac na gieldach to juz standard na prawie kazdej gieldzie nie tylko polskiej wiec nie wiem w czym problem? Ja tam nie mam nic do ukrycia, a na upartego jesli ktos naprawde bedzie chcial kombinowac to np. na takim Binance mozna bez weryfikacji mozna wyciagnac bodajze 1BTC na 24h wiec nie ma sie czym przejmowac imo. Regulacje wbrew pozorom sa dobre aby blokchain mogl trafic wreszcie do mainstreamu.
hero member
Activity: 824
Merit: 512
January 24, 2018, 03:55:13 AM
#49

No i ciach. My tu pitu pitu, a ustawa już gotowa Smiley

Niby na pozór nic strasznego, ale z tego co napisano w artykule juz można wywnioskować, że:

1) koniec z anonimowością / szarą strefą - jest mowa o Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych. Jeśli tak, to teoretycznie US będzie wiedział, że masz rachunek na giełdzie krypto. I komornik też się może dowiedzieć...

2) fakt, że jest propozycja wejścia przepisów w zycie po 3 miesiącach wskazuje, że generalnie cel jest na uj...banie "branży", przynajmniej na terytorium PL. Z dostosowaniem się do przepisów w 3 miesiące żaden startup sobie nie poradzi w praktyce. Za to bank, i owszem, bo już system ma.

Oczywiście taka ustawa stosuje sie wyłącznie do podmiotów działających na terenie PL - czyli czas się zwijać na Barbados Wink

Co o tym sądzicie?

To jedynie komunikat Centrum Informacyjnego Rządu, z którego na razie niewiele wiadomo. Z dośwadczenia od razu mogę zaznaczyć, że początkowe wersje projektu bardzo często różnią się od wersji finalnych.

Niemniej jednak niewątpliwie wyznacza to pewien kierunek w jakim to zmierza. Objęcie giełd obowiązkiem przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy oznacza, że będą one miały obowiązek raportowania podejrzanych transakcji, a także przekraczającyc określone wysokości. Takie dane jednak wcale nie trafiają do US, a tym bardziej do komornika.

Wejście w życie tych przepisów też nie ma na celu ujebanie branży, bo tak naprawdę tej branży jeszcze nie ma. Przychody z krypto, w skali kraju, to wciąż niewielkie sumy.

Niemniej jednak, trzymajmy rękę na pulsie.
Nasza pisowska władza już gasi pożar w zarodku zanim się jeszcze nie rozprzestrzenił.Człowiek nie ma słów na tych rządzących.Wszystko aby sprawie łeb ukręcić zapomnieć i pod dywan zamieść.
jr. member
Activity: 74
Merit: 1
January 23, 2018, 04:24:25 PM
#48

No i ciach. My tu pitu pitu, a ustawa już gotowa Smiley

Niby na pozór nic strasznego, ale z tego co napisano w artykule juz można wywnioskować, że:

1) koniec z anonimowością / szarą strefą - jest mowa o Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych. Jeśli tak, to teoretycznie US będzie wiedział, że masz rachunek na giełdzie krypto. I komornik też się może dowiedzieć...

2) fakt, że jest propozycja wejścia przepisów w zycie po 3 miesiącach wskazuje, że generalnie cel jest na uj...banie "branży", przynajmniej na terytorium PL. Z dostosowaniem się do przepisów w 3 miesiące żaden startup sobie nie poradzi w praktyce. Za to bank, i owszem, bo już system ma.

Oczywiście taka ustawa stosuje sie wyłącznie do podmiotów działających na terenie PL - czyli czas się zwijać na Barbados Wink

Co o tym sądzicie?

To jedynie komunikat Centrum Informacyjnego Rządu, z którego na razie niewiele wiadomo. Z dośwadczenia od razu mogę zaznaczyć, że początkowe wersje projektu bardzo często różnią się od wersji finalnych.

Niemniej jednak niewątpliwie wyznacza to pewien kierunek w jakim to zmierza. Objęcie giełd obowiązkiem przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy oznacza, że będą one miały obowiązek raportowania podejrzanych transakcji, a także przekraczającyc określone wysokości. Takie dane jednak wcale nie trafiają do US, a tym bardziej do komornika.

Wejście w życie tych przepisów też nie ma na celu ujebanie branży, bo tak naprawdę tej branży jeszcze nie ma. Przychody z krypto, w skali kraju, to wciąż niewielkie sumy.

Niemniej jednak, trzymajmy rękę na pulsie.
member
Activity: 84
Merit: 11
January 23, 2018, 04:03:22 PM
#47

No i ciach. My tu pitu pitu, a ustawa już gotowa Smiley

Niby na pozór nic strasznego, ale z tego co napisano w artykule juz można wywnioskować, że:

1) koniec z anonimowością / szarą strefą - jest mowa o Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych. Jeśli tak, to teoretycznie US będzie wiedział, że masz rachunek na giełdzie krypto. I komornik też się może dowiedzieć...

2) fakt, że jest propozycja wejścia przepisów w zycie po 3 miesiącach wskazuje, że generalnie cel jest na uj...banie "branży", przynajmniej na terytorium PL. Z dostosowaniem się do przepisów w 3 miesiące żaden startup sobie nie poradzi w praktyce. Za to bank, i owszem, bo już system ma.

Oczywiście taka ustawa stosuje sie wyłącznie do podmiotów działających na terenie PL - czyli czas się zwijać na Barbados Wink

Co o tym sądzicie?
full member
Activity: 183
Merit: 103
Crypto maniac - HODL
January 23, 2018, 01:10:10 PM
#45
Nie mów hop. Nasz wspaniały rząd ma tyle "świetnych" pomysłów, że nigdy nie wiesz czym Cię zaskoczą...

Sorry, ze tak sie wcinam ni z gruchy ni z pietruchy, ale kto wybral KimDzongczynskiego ?
Kazdy tylko narzeka, ale jakos nie widac tych co glosowali.

Lub inaczej, nie chcialo wam sie ruszyc tylka i rolnicy wybrali za was, a teraz bedziecie martwic sie o zuzycie pradu w domu?

Hahaha.... najpierw baliscie sie pradu przy hodowli gandzi, teraz przy kopaniu kryptowalut.

Mam wrazenie, jakbym sie przenios do sredniowiecza jak to czytam, a wasz krol to dupek.
sr. member
Activity: 616
Merit: 251
January 23, 2018, 12:04:13 PM
#44
Moze byc tylko lepiej.  Krypto jest o tyle specyficzne, ze jak zaczna kombinowac, to poprostu co wiekszy trader wybierze sobie Arabie Saudyjska, Paname, Malte czy HongKong jako placowke swojej firmy/nowego domu, i tyle jesli chodzi o sciagalnosc podatkow w PL... Rzad powinien sie cieszyc ze polacy powiekszaja swoje dochody, dzieki czemu wydaja wiecej i zwiekszaja wplywy do budzetu poprzez VAT. Ale pazerne hieny chca wiecej, i dlatego jak przegna palke, to nie dostana nic.

Wystarczy na Bialorus, tam osatnio zalegalizowano krypto i zysk z crypto przez nastepne 5 lat nie bedzie opodatkowany zeby rozkrecic crypto biznes na Bialorusi. Szkoda, ze nasi rzadzacy nie sa tak za nowymi technologiami, wyborazcie sobie jakie wplywy do panstwa na dluzsza mete mialaby Polska gdyby postanowila zostac mekka crypto i zrobic cos podobnego do Bialorusi, ile start-upow by sie u nas zakladalo, ile firm przeniosloby swoje siedziby, ile powstaloby miejsc pracy ahhh pomarzyc mozna...

Myślę, że zupełny brak opodatkowania na 5 lat to zbyt liberalne podejście, ale na pewno warto byłoby zobaczyć mocne ulgi podatkowe dla takich start-upów.
newbie
Activity: 45
Merit: 0
January 23, 2018, 06:55:03 AM
#43
Moze byc tylko lepiej.  Krypto jest o tyle specyficzne, ze jak zaczna kombinowac, to poprostu co wiekszy trader wybierze sobie Arabie Saudyjska, Paname, Malte czy HongKong jako placowke swojej firmy/nowego domu, i tyle jesli chodzi o sciagalnosc podatkow w PL... Rzad powinien sie cieszyc ze polacy powiekszaja swoje dochody, dzieki czemu wydaja wiecej i zwiekszaja wplywy do budzetu poprzez VAT. Ale pazerne hieny chca wiecej, i dlatego jak przegna palke, to nie dostana nic.

Wystarczy na Bialorus, tam osatnio zalegalizowano krypto i zysk z crypto przez nastepne 5 lat nie bedzie opodatkowany zeby rozkrecic crypto biznes na Bialorusi. Szkoda, ze nasi rzadzacy nie sa tak za nowymi technologiami, wyborazcie sobie jakie wplywy do panstwa na dluzsza mete mialaby Polska gdyby postanowila zostac mekka crypto i zrobic cos podobnego do Bialorusi, ile start-upow by sie u nas zakladalo, ile firm przeniosloby swoje siedziby, ile powstaloby miejsc pracy ahhh pomarzyc mozna...
member
Activity: 76
Merit: 10
January 22, 2018, 06:58:36 PM
#42
Rząd się chroni przed nastepnymi krypto "frankowiczami".

Kryptowaluty to jednak trochę inna historia. Rynek bankowy jest w znacznym stopniu uregulowany, więc ludzie, których raty kredytu nagle wzrosły, poczuły, że państwo jest im coś winne. W przypadku rynku w ogóle nieuregulowanego, przed którym KNF czyn NBP wręcz ostrzega, żaden polityk nie poczuje się w obowiązku zainteresowania się potencjalnym tematem. Zresztą, w chwili obecnej sądzę, że osoby inwestujące w krypto raczej nie przybierają postawy roszczeniowej, a wręcz przeciwnie - najchętniej chcieliby żeby państwo się ich inwestycjami w ogóle nie interesowało.

To prawda. Tylko to się będzie zmieniać jeśli boom na krypto będzie trwać dłużej. Od kilku lat jest wzrost w gospodarce, ludzie mają coraz więcej pieniędzy. Coraz więcej osób będzie chciało zarobić na krypto. Dla wielu z nich crypto to czarna magia więc będą potrzebowali pośredników, kogoś to pomoże zainwestować na giełdzie, zaoferuje jakieś produkty inwestycyjne oparte na crypto itp. I obok normalnych, uczciwych firm pojawi się całą masa wszelkich "amber goldów". A poźniej będzie płacz że "rząd pozwolił mnie okraść".
To już powoli widać. Na forach jest coraz więcej postów osób które nie mają zielonego pojęcia o obsłudze komputera a kupili sobie koparki i nie potrafią sobie z nimi poradzić.
jr. member
Activity: 74
Merit: 1
January 22, 2018, 05:44:32 PM
#41
Rząd się chroni przed nastepnymi krypto "frankowiczami".

Kryptowaluty to jednak trochę inna historia. Rynek bankowy jest w znacznym stopniu uregulowany, więc ludzie, których raty kredytu nagle wzrosły, poczuły, że państwo jest im coś winne. W przypadku rynku w ogóle nieuregulowanego, przed którym KNF czyn NBP wręcz ostrzega, żaden polityk nie poczuje się w obowiązku zainteresowania się potencjalnym tematem. Zresztą, w chwili obecnej sądzę, że osoby inwestujące w krypto raczej nie przybierają postawy roszczeniowej, a wręcz przeciwnie - najchętniej chcieliby żeby państwo się ich inwestycjami w ogóle nie interesowało.
member
Activity: 963
Merit: 57
January 22, 2018, 03:34:52 PM
#40
Rząd się chroni przed nastepnymi krypto "frankowiczami".
member
Activity: 76
Merit: 10
January 19, 2018, 06:27:24 PM
#39
Moze byc tylko lepiej.  Krypto jest o tyle specyficzne, ze jak zaczna kombinowac, to poprostu co wiekszy trader wybierze sobie Arabie Saudyjska, Paname, Malte czy HongKong jako placowke swojej firmy/nowego domu, i tyle jesli chodzi o sciagalnosc podatkow w PL... Rzad powinien sie cieszyc ze polacy powiekszaja swoje dochody, dzieki czemu wydaja wiecej i zwiekszaja wplywy do budzetu poprzez VAT. Ale pazerne hieny chca wiecej, i dlatego jak przegna palke, to nie dostana nic.

"Grubasy" sobie poradzą, to wiadomo. Tu bardziej chodzi o przeciętnych co mają roczne kilkanaście - kilkadziesiąt tys. zysku na krypto. Przy takich zyskach nie da rady wynieść się do raju podatkowego czy przynajmniej założyć tam firmę. Ale dla skarbówki już wystarczy żeby się przyczepić.
Osobiście uważam że jeśli już koniecznie musi być to opodatkowane to niech to będzie w najgorszym wypadku podatek od zysków kapitałowych. Wszystkie inne "tańsze" rozwiązania mile widziane.  Grin
newbie
Activity: 15
Merit: 0
January 19, 2018, 05:48:08 PM
#38
A może sie uda i Polska będzie miała "przeciętne" przepisy dotyczące krypto i będzie dało się żyć? W odróżnieniu od krajów, które nie będą chciały mieć z krypto nic wspólnego i po prostu zabronią - a ludzie się posłuchają.
full member
Activity: 260
Merit: 103
January 19, 2018, 05:39:23 PM
#37
Moze byc tylko lepiej.  Krypto jest o tyle specyficzne, ze jak zaczna kombinowac, to poprostu co wiekszy trader wybierze sobie Arabie Saudyjska, Paname, Malte czy HongKong jako placowke swojej firmy/nowego domu, i tyle jesli chodzi o sciagalnosc podatkow w PL... Rzad powinien sie cieszyc ze polacy powiekszaja swoje dochody, dzieki czemu wydaja wiecej i zwiekszaja wplywy do budzetu poprzez VAT. Ale pazerne hieny chca wiecej, i dlatego jak przegna palke, to nie dostana nic.
jr. member
Activity: 74
Merit: 1
January 19, 2018, 03:45:12 PM
#36
Na ten moment rząd ma wiele ważniejszych problemów niż kryptowaluty. Rynek jest młody, wciąż stosunkowo niewielki i generujący także ryzyko potencjalnej straty.

Jeśli jednak będzie się cały czas rozwijał (na co liczymy), ktoś wpadnie na pomysł, że można jakieś dodatkowe pieniązki z tego wyciągnąć.

Obstawiałbym nałożenie na giełdy obowiązków płatnika, tj. konieczności naliczenia i pobrania podatku. Takie rozwiązanie jest bowiem najprostsze i jest powszechnie stosowane dla dochodów uzyskiwanych z zysków kapitałowych.

Tak tylko że wtedy ludzie przenosiliby się na giełdy które nie są w krajach macierzystych. I cała transakcja odbywałaby się dalej bez opodatkowania, chyba ze rzad wystepowałby do gfieldy zarejestrowanej na"wyspach dziewiczych" o pieniądze.

Chyba nie zupełnie by tak było. Sytuacja jest trochę podobna do forexu. Też można znaleźć sobie brokera na "wyspach dziewiczych". Tylko że to niewiele daje. Powiedzmy że zarobiliśmy 5ook zł, kasa jest wolna od podatku bo broker nikogo nie informuje. I tu zaczyna się problem, jak tą kasę ściągnąć i wydawać. Zostaną jakieś ślady przelewów. Jeśli kupimy za to mieszkanie czy nowe lambo to będziemy się musieli wytłumaczyć przed skarbówką skąd mieliśmy na to kasę. W przypadku krypto jest różnica bo transakcje są anonimowe. Ale  w ostatecznym rozrachunku byłby taki sam problem z wydawaniem kasy.
Myślę że niem co liczyć że dochody z krypto nie będą opodatkowane podatkiem od dochodów kapitałowych (19%). Trzeba mieć tylko nadzieję że nie wymyślą czegoś głupszego.

Pełna zgoda, przypadków gdy ludzie nie płacą podatków jest mnóstwo. Wystarczy przykłąd dochodów z wynajmu, gdzie ponoć prawie 90% z nich w ogóle nie jest opodatkowanych. Państwo jednak liczy na uczciwość podatników, bo nie jest w stanie samo wyegzekować takich kwot.

Organy podatkowe chętniej jednak przyjrzą się dochodom osób, którym wiedzie się lepiej.

Prawdopodobnie 2017 był pierwszym rokiem, kiedy ludzie zaczęli na krypto zarabiać naprawdę duże pieniądze. Przedawnienie zobowiązania podatkowego następuje po 5 latach. Jeśli rynek krypto będzie rósł, to jest zupełnie prawdopodobne, że fiskus zainteresuje tematem np. w 2020 r. i upomni się o dochody z 2017 r.

member
Activity: 76
Merit: 10
January 19, 2018, 01:27:58 PM
#35
Na ten moment rząd ma wiele ważniejszych problemów niż kryptowaluty. Rynek jest młody, wciąż stosunkowo niewielki i generujący także ryzyko potencjalnej straty.

Jeśli jednak będzie się cały czas rozwijał (na co liczymy), ktoś wpadnie na pomysł, że można jakieś dodatkowe pieniązki z tego wyciągnąć.

Obstawiałbym nałożenie na giełdy obowiązków płatnika, tj. konieczności naliczenia i pobrania podatku. Takie rozwiązanie jest bowiem najprostsze i jest powszechnie stosowane dla dochodów uzyskiwanych z zysków kapitałowych.

Tak tylko że wtedy ludzie przenosiliby się na giełdy które nie są w krajach macierzystych. I cała transakcja odbywałaby się dalej bez opodatkowania, chyba ze rzad wystepowałby do gfieldy zarejestrowanej na"wyspach dziewiczych" o pieniądze.

Chyba nie zupełnie by tak było. Sytuacja jest trochę podobna do forexu. Też można znaleźć sobie brokera na "wyspach dziewiczych". Tylko że to niewiele daje. Powiedzmy że zarobiliśmy 5ook zł, kasa jest wolna od podatku bo broker nikogo nie informuje. I tu zaczyna się problem, jak tą kasę ściągnąć i wydawać. Zostaną jakieś ślady przelewów. Jeśli kupimy za to mieszkanie czy nowe lambo to będziemy się musieli wytłumaczyć przed skarbówką skąd mieliśmy na to kasę. W przypadku krypto jest różnica bo transakcje są anonimowe. Ale  w ostatecznym rozrachunku byłby taki sam problem z wydawaniem kasy.
Myślę że niem co liczyć że dochody z krypto nie będą opodatkowane podatkiem od dochodów kapitałowych (19%). Trzeba mieć tylko nadzieję że nie wymyślą czegoś głupszego.
full member
Activity: 182
Merit: 101
January 19, 2018, 03:40:19 AM
#34
Na ten moment rząd ma wiele ważniejszych problemów niż kryptowaluty. Rynek jest młody, wciąż stosunkowo niewielki i generujący także ryzyko potencjalnej straty.

Jeśli jednak będzie się cały czas rozwijał (na co liczymy), ktoś wpadnie na pomysł, że można jakieś dodatkowe pieniązki z tego wyciągnąć.

Obstawiałbym nałożenie na giełdy obowiązków płatnika, tj. konieczności naliczenia i pobrania podatku. Takie rozwiązanie jest bowiem najprostsze i jest powszechnie stosowane dla dochodów uzyskiwanych z zysków kapitałowych.

Tak tylko że wtedy ludzie przenosiliby się na giełdy które nie są w krajach macierzystych. I cała transakcja odbywałaby się dalej bez opodatkowania, chyba ze rzad wystepowałby do gfieldy zarejestrowanej na"wyspach dziewiczych" o pieniądze.
jr. member
Activity: 74
Merit: 1
January 18, 2018, 05:16:18 PM
#33
Na ten moment rząd ma wiele ważniejszych problemów niż kryptowaluty. Rynek jest młody, wciąż stosunkowo niewielki i generujący także ryzyko potencjalnej straty.

Jeśli jednak będzie się cały czas rozwijał (na co liczymy), ktoś wpadnie na pomysł, że można jakieś dodatkowe pieniązki z tego wyciągnąć.

Obstawiałbym nałożenie na giełdy obowiązków płatnika, tj. konieczności naliczenia i pobrania podatku. Takie rozwiązanie jest bowiem najprostsze i jest powszechnie stosowane dla dochodów uzyskiwanych z zysków kapitałowych.
Pages:
Jump to: