chodziło mi raczej czy jest sens, czy jest jakas wystarczająca moc obliczeniowa, zeby miec chociaz szanse jak antminer, a juz koszt pradu, tak jak piszesz, jako "hobbysta" chętnie bede pokrywał koszta latami licząc na trafienie bloku, który zapłaci za te wszystkie meki z nawiązką
Chyba nie ma czegoś takiego jak minimalna moc obliczeniowa. Ze wszystkim można próbować, ale moim zdnaiem w przypadku 10 letniego laptopa sensu nie ma.
Z 1 pendrivem 400 GH/s szansa na wykopanie bloku to 1 do 500 mln jak dobrze policzyłem. 1 do 3.4 mln na wykopanie bloku podczas całego dnia kopania.
1:9315 na wykopanie bloku podczas 1 roku kopania. W przypadku najnowszego chipa wyspecjalizowanego do kopania bitcoina za 300 euro. Nie znalazłem nigdzie jakie moce może osiągać procesor 10 letniego procesora (bo do kopania bitcoina chyba bardziej procesor niz karta graficzna, w przeciwieństwie do ETH) ale obstawiam, że 1:10 tego przy użyciu 10x więcej prądu, bo trzeba utrzymywać podzespoły, które nie będą potrzebne.