Pages:
Author

Topic: System kreacji pieniądza. Czy dotyczy to również bitcoina? - page 2. (Read 1517 times)

legendary
Activity: 3472
Merit: 1722
Dopiero jak Blockstream przejął władzę nad Bitcoinem, zaczęło się dziać źle i powiem szczerze, że aktualnie nawet nie wiem, jak wybierani są deweloperzy.
Wiem tylko, że zaczęło się dziać źle i masa ludzi zajmująca się rozwojem uciekła od Bitcoina, zniechęcona wpływami różnych podmiotów. Przecież przez jakiś czas środowisko deweloperów zrobiło się bardzo hermetyczne i jak wiemy, jakiekolwiek zmiany czy chociaż aktualizacje, trwały całymi latami i o każdą pierdołę była wielka kłótnia. Na fali tego powstało BCH, a później BSV, co rozwiązało worek i później już lawinowo posypały się kolejne forki, co spowodowało, jeszcze większe rozbicie społeczności na coraz to mniejsze frakcje.

Oczywiście zawsze staram się zrozumieć wszystkie strony i myślę, że rozumiem co powoduje deweloperami Bitcoina, że podejmują wszystkie decyzje tak bardzo skrupulatnie, nawet opóźniając rozwój BTC. Jak wiemy BTC jest, jak na razie stabilne i można chyba uznać, że jest bezpieczne, nie do zhakowania i na pewno deweloperom chodzi o to, aby tak pozostało i dla tego każda decyzja, to ciężka batalia, która trwa zawsze za długo.

Każdy można brać udział w rozwoju Bitcoina, klienta Bitcoin Core, napisać własnego, albo zforkować projekt. Tylko większość ludzi nie chce eksperymentować z czymś słabiej przetestowanym, chyba że dla krótkoterminowego zysku. Zmiany w BTC są wprowadzane z dużą ostrożnością, aby nie narażać obecnych użytkowników na utratę środków. Bywały w przeszłości przypadku niezamierzonych forków pomimo zachowawczości devów BTC: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_bitcoin_forks#Unintended_hard_forks

BSV to efekt kłótni w środowisku BCH.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange
Rozumiem też tymczasowe instnienie coinów które faktycznie coś dodają (prywatność, smart kontrakty) tak zupelnie nie rozumiem istnienia coinów, które są szybsze/tańsze i na tym koniec (LTC i setki podobnych)

Teoretycznie sens ich istnienia zdaje się być stosunkowo prosty - by powrócić do "rdzeniowej" funkcjonalności kryptowalut. Czyli szybkiej i taniej formy płatności, a nie przede wszystkim narzędzia spekulacyjnego...


Tacy podzieleni i bez wspólnych celów nie mamy szans, aby wprowadzić Bitcoin do masowej adopcji, a co dopiero mówić o zastąpieniu walut fiducjarnych?
Dzisiaj wydaje mi się to być tylko mrzonką.

...jakim "cyfrowe złoto" czyli BTC chcąc nie chcąc zostało ze swoją reputacją. Oczywiście tutaj też możemy dyskutować, czy naprawdę konieczne jest istnienie co najmniej kilkudziesięciu kryptowalut które robią dokładnie to samo (lepiej lub gorzej) i niewiele więcej mogą zaoferować. Dlatego myśmy świadomie podjęli decyzję, że na stronach naszego kantoru będziemy mieli max. 2 najbardziej popularne kryptowaluty, ktore wraz ze swoimi blockchainami należą do każdej najbardziej użytecznej kategorii.

I jak słusznie zauważyłeś @Tytanowy Janusz w poprzednim poście, Bitcoin (w przeciwieństwie do mniejszych i nowszych projektów) przechodzi dzięki ogromowi sieci Bitcoina i konieczności uzyskiwania zgodny większości powolną ewolucję, ale nie rewolucję.



legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
...Moim zdaniem jest odwrotnie. Jakby cały ten potencjał ludzki siedzący w LTC, BCH, XLM, IOST, THETA .... ADA, IOTA, ETH .... EOS, TRX ......... siedział nad kodem bitcoina...

No ale przecież na początku był tylko Bitcoin i wszyscy chętni, którzy chcieli i mogli pomóc w rozwoju, byli bardzo mile widziani.
BTC zgromadziło pod swoimi skrzydłami najbardziej wybitne umysły, jako deweloperów w tamtym czasie. To były właśnie złote czasy Bitcointalk, kiedy rozmowy wrzały i najtęższe umysły dyskutowały o przyszłości i rozwoju BTC na porządku dziennym.

Dopiero jak Blockstream przejął władzę nad Bitcoinem, zaczęło się dziać źle i powiem szczerze, że aktualnie nawet nie wiem, jak wybierani są deweloperzy.
Wiem tylko, że zaczęło się dziać źle i masa ludzi zajmująca się rozwojem uciekła od Bitcoina, zniechęcona wpływami różnych podmiotów. Przecież przez jakiś czas środowisko deweloperów zrobiło się bardzo hermetyczne i jak wiemy, jakiekolwiek zmiany czy chociaż aktualizacje, trwały całymi latami i o każdą pierdołę była wielka kłótnia. Na fali tego powstało BCH, a później BSV, co rozwiązało worek, z którego wysypały się kolejne forki, a to spowodowało, jeszcze większe rozbicie krypto społeczności na coraz to mniejsze frakcje, skupione na własnych projektach i interesach.

Oczywiście zawsze staram się zrozumieć wszystkie strony i myślę, że rozumiem co powoduje deweloperami Bitcoina, że podejmują wszystkie decyzje tak bardzo skrupulatnie, nawet opóźniając rozwój BTC. Jak wiemy BTC jest, jak na razie stabilne i można chyba uznać, że jest bezpieczne, nie do zhakowania i na pewno deweloperom chodzi o to, aby tak pozostało i dla tego każda decyzja, to ciężka batalia, która trwa zawsze za długo.

Myślę, że nikt nie jest zadowolony z obecnego stanu społeczności krypto. Byliśmy zwarci, jednomyślni i przyświecał nam jeden cel. Byliśmy na tyle mocni, jako jedność, że udało nam się, zachęcić wystarczająca ilość ludzi do zaadoptowała Bitcoina, żeby już nie można było tego powstrzymać i już prawie, kiedy byliśmy o krok od zwycięstwa, coś się stało i straciliśmy wspólny głos i cele. Gdzieś to wszystko się rozmyło i podzieliło na bardzo małe grupki, które próbują samolubnie ugrać coś dla siebie i zagarnąć chociaż część tortu, do póki jeszcze nie jest za późno.

Tacy podzieleni i bez wspólnych celów nie mamy szans, aby wprowadzić Bitcoin do masowej adopcji, a co dopiero mówić o zastąpieniu walut fiducjarnych?
Dzisiaj wydaje mi się to być tylko mrzonką.
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Otóż nie do końca:
1. Transfery w stylu XRP są o ile nam wiadomo związane dosyć mocno z centralizacją (co stoi w przeciwieństwie do założeń większości kryptowalut, od właśnie Bitcoina począwszy)

XRP kojarzę jako scentralizowane narzędzie instytucji. Chyba żaden krypto entuzjasta (a nie krypto spekulant) nie paprze się w tym coinie. A zgodnie z cytowaną dyskusja zastanawiam się, czy można nazwać XRP kryptowalutą:

Wszystko co jest używane do wymiany kapitału (przesyłu wartości) i opiera się na kryptograficznie zabezpieczonej, rozproszonej bazie danych jest kryptowalutą. A rozproszenie może polegać na trzymaniu tej bazy na kilku serwerach będących w posiadaniu jednostki.

Banki i instytucje finansowe też korzystają z kryptografii i nie trzymają wszystkich danych na jednym serwerze, czy PLN w takim też jest kryptowalutą? Wink

2. Anonimowość - gdyby wprowadzono tryby anonimowe jak w XMR czy ZEC, to akurat obecnie prędzej spowodowałoby to spadek do $1000 niż rajd do $1000000. Z bardzo prostego powodu - władze na całym świecie bardzo wrogo na nie patrzą: w Japonii nie uzyskasz licencji jako giełda, o ile masz je na liście, w wielu krajach jest ciśnienie, aby usuwać je z list kryptowalut (na przykład wymagając form weryfikacji tak czaso i kosztochłonnych, że nie jest opłacalna ich sprzedaż). Co więcej - wytyczne FATF już teraz dążą do wycofania privacy coins w ogóle z wymiany fiat/crypto i crypto/fiat. O ile (a wszystko na to wskazuje) będą dążyć do uniemożliwienia także wymian privacy coins/inne krypto w najbliższych kilku latach, taka funkcjonalność w BTC będzie raczej pocałunkiem śmierci, niż wartością dodaną.

Niby tak, ale (tu wychodzę znacznie poza moją wiedzę więc sprowadźcie mnie na ziemię jak się mylę) można by np. stworzyć na sieci bitcoina na drugiej warstwie anonimowy token, który byłby zabezpieczony 1:1 w btc (np blokujesz w smart kontrakcie 1 BTC i odbierasz 1 private BTC, którym obracasz jak chcesz). Tworzenie twego kontraktu mogłoby być nielegalne w niektórych krajach na adresach powiązanych z osobami prywatnymi przez KYC. (jak coś niejasno tu opisałem to mogę sprecyzować - ale to tylko luźna wizja rozwiązania tego zagadnienia).
W ten sposób bitcoin zastępuje monero a jednocześnie dalej da się go kontrolować.

Z drugiej jednak strony skoro mówisz, że prywatne coiny skazane są na wymarcie to po co martwić się faktem nie uzyskania ich użyteczności w bitcoinie?

Tzn. w woli uzupęlnienia rozumiem, że łatwiej jest wystartować nowy coin jak ETH niż przekonać całą sieć bitcoina do tak znaczącej zmiany kodu. Rozumiem też tymczasowe instnienie coinów które faktycznie coś dodają (prywatność, smart kontrakty) tak zupelnie nie rozumiem istnienia coinów, które są szybsze/tańsze i na tym koniec (LTC i setki podobnych)
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange

Może się mylę, ale wydaje mi się, że to wszystko można zaadoptowac do bitcoina.


Otóż nie do końca:
1. Transfery w stylu XRP są o ile nam wiadomo związane dosyć mocno z centralizacją (co stoi w przeciwieństwie do założeń większości kryptowalut, od właśnie Bitcoina począwszy)
2. Anonimowość - gdyby wprowadzono tryby anonimowe jak w XMR czy ZEC, to akurat obecnie prędzej spowodowałoby to spadek do $1000 niż rajd do $1000000. Z bardzo prostego powodu - władze na całym świecie bardzo wrogo na nie patrzą: w Japonii nie uzyskasz licencji jako giełda, o ile masz je na liście, w wielu krajach jest ciśnienie, aby usuwać je z list kryptowalut (na przykład wymagając form weryfikacji tak czaso i kosztochłonnych, że nie jest opłacalna ich sprzedaż). Co więcej - wytyczne FATF już teraz dążą do wycofania privacy coins w ogóle z wymiany fiat/crypto i crypto/fiat. O ile (a wszystko na to wskazuje) będą dążyć do uniemożliwienia także wymian privacy coins/inne krypto w najbliższych kilku latach, taka funkcjonalność w BTC będzie raczej pocałunkiem śmierci, niż wartością dodaną.
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
My mamy wrażenie, że część środowiska nie jest w stanie pojąć, iż dokonał się postęp i mamy kryptowaluty, które powstały by zapewniać określony zakres funkcjonalności i są jako takie po prostu lepsze w swojej specjalizacji (z szybszymi i tańszymi transakcjami, anonimowością, smart contractami itp.). Szczególnie, że w świadomości ogólnej Bitcoin jest postrzegany obecnie przede wszystkim jako forma inwestycji.

Może się mylę, ale wydaje mi się, że to wszystko można zaadoptowac do bitcoina.

Dokładnie, aż ciężko uwierzyć, że społeczność Bitcoina jest tak bardzo anty w stosunku do innych kryptowalut.

Bitcoin rożni się od altów tym, że zawsze może powstać lepszy alt. Tańszy .. szybszy ... z wachlarzem niepotrzebnych pierdół... ale bitcoin jest tylko jeden. I ten rynek ma wyglądać tak, że ja ... chcący mieć ucieczkę od inflacji i rządów muszę być magistrem kryptografii by co tydzień wertować setki whitepaperow i przesiadać się na innego alta co kilka dni bo on jest lepszy o ciut od poprzedniego wiec zapewne go wyprze? Nie. Nikt tego nie chce.

Bitcoin daje mi w 100% to, co od niego oczekuję. Chcę ucieczki od rządków, inflacji. Chce niezależności swoich środków i dokładnie to dostaję. Po co mi tańszy litecoin skoro obecnie transfer środków na bitcoinie kosztuje 8 centów! Kryptowaluty nigdy nie wyprą fiatów. Nie dlatego, że technologicznie się nie nadają ale dlatego, że nikt nigdy na to nie pozwoli. Po co mi zatem gotowy do tego NANO skoro adopcja nie pozwala na wykorzystanie jego możliwości. A nawet jeśli za x lat dojdzie do wyparcia fiatów przez krypto w jakimś kraju, to bitcoin będzie już na to gotowy (a o wspomnianym NANO nikt nie będzie pamiętać, bo powstanie w miedzy czasie kolejny ciut lepszy coin), bo należny pamiętać, że kod bitcoina może być dowolnie modyfikowany. Więc po co alty? Mam tu na myśli oczywiście coiny służące do transferu kapitału (LTC, BCH, XRP, XLM)

@wwzoscki Moim zdaniem jest odwrotnie. Jakby cały ten potencjał ludzki siedzący w LTC, BCH, XLM, IOST, THETA .... ADA, IOTA, ETH .... EOS, TRX ......... siedział nad kodem bitcoina to bitcoin byłby kompletną zdecentralizowaną bazą danych i wart byłby grubo ponad 1 mln $. Ale oczywiście potencjał ludzki rozłożył się na masę projektów, bo każdy wolał dłubać w swoim nosie zamiast tworzyć coś razem. I powstało masę coinów ciut lepszych od bitcoina w kategorii, w której ich przewaga nic nie znaczy przy obecnej adopcji (najczęściej tylko po to by nachapać się do granic możliwości). Nic więc dziwnego, że niektóre alty budzą negatywne emocje.

Oczywiście widzę zapotrzebowanie i profity z crowdfundingu na blockchainie (rozwój firmy z pozyskanych środków z emisji tokenu) i z platformy do tworzenia takich tokenów (np. waves, eth) - są to trochę inne kategorie inwestycji i niech sobie będą. Ale nie widze najmniejszych powodów istnienia tysięcy tokenów służących tylko do transferu kapitału i wzajemnie się prześcigających w TPSach. A i smart kontrakty mogą być wrzucone na którąś warstwę bitcoina (@bitcryptex popraw mnie jeśli się mylę) i nawet ETH samo w sobie straci rację bytu.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
...część środowiska nie jest w stanie pojąć, iż dokonał się postęp i mamy kryptowaluty, które powstały by zapewniać określony zakres funkcjonalności i są jako takie po prostu lepsze w swojej specjalizacji (z szybszymi i tańszymi transakcjami, anonimowością, smart contractami itp.)...

Dokładnie, aż ciężko uwierzyć, że społeczność Bitcoina jest tak bardzo anty w stosunku do innych kryptowalut.
Wydawać by się przecież mogło, że wcześni użytkownicy BTC, powinni mieć otwarte umysły na wszystkie nowości i rozwój, ale rzeczywistość jest, jak zawsze zupełnie inna.

Niechęć nie zaczęła się od wojny społeczności BTC i BCH, tylko dużo wcześniej, jeszcze kiedy powstawało LTC.
Od samego początku zauważyłem bardzo dużą niechęć Bitcoinowych maksymalistów w stosunku do LTC i jego społeczności.
Oczywiście bardzo mnie to dziwiło, ponieważ, jak wiemy LTC bardzo pomogło w rozwoju BTC i służy w dalszym ciągu za poligon dla developerów BTC.

Tylko dla tego społeczności LTC i BTC powinny bardzo blisko współpracować i się wspierać, ale od początku nie było na to szans i moim zdaniem winna, jest tylko i wyłącznie po stronie radykalnej część społeczności BTC, która nie potrafi znieść rozwoju innych kryptowalut, a tym samym utraty dominacji przez BTC na rynkach krypto.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange
...Czyli co? Każdy sobie rzepkę skrobie i kto nie ostrożny ten dupa, czy jednak powinniśmy chronić społeczność i chcieć uregulowań?...

Bitcoinowa społeczność jest bardzo hermetyczna i już nie raz się przekonałem, ze najwięksi zapaleńcy, to po prostu maksymaliści, którzy nie potrafią cieszyć się ogólnym rozwojem innych kryptowalut, tylko ciągle uważają BTC za jedyną prawdziwą kryptowalutę i tak na prawdę są przeciwko innym altom, jak i regulacjom oczywiście.

Ja myślę, że takie podejście jest bardzo złe, a twierdzenie, że BTC jest najlepsze, jest po prostu niedorzeczne, biorąc pod uwagę 5000 kryptowalut.
Zawsze byłem pewien,że będziemy wspólnie budować i cieszyć się nowymi rozwiązaniami. Ja też miałem nadzieję, że bTC zastąpi waluty fiducjarne, ale gdyby miał to być Ethereum, to też nie miał bym nic przeciwko.


My mamy wrażenie, że część środowiska nie jest w stanie pojąć, iż dokonał się postęp i mamy kryptowaluty, które powstały by zapewniać określony zakres funkcjonalności i są jako takie po prostu lepsze w swojej specjalizacji (z szybszymi i tańszymi transakcjami, anonimowością, smart contractami itp.). Szczególnie, że w świadomości ogólnej Bitcoin jest postrzegany obecnie przede wszystkim jako forma inwestycji.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
...Czyli co? Każdy sobie rzepkę skrobie i kto nie ostrożny ten dupa, czy jednak powinniśmy chronić społeczność i chcieć uregulowań?...

Bitcoinowa społeczność jest bardzo hermetyczna i już nie raz się przekonałem, ze najwięksi zapaleńcy, to po prostu maksymaliści, którzy nie potrafią cieszyć się ogólnym rozwojem innych kryptowalut, tylko ciągle uważają BTC za jedyną prawdziwą kryptowalutę i tak na prawdę są przeciwko innym altom, jak i regulacjom oczywiście.

Ja myślę, że takie podejście jest bardzo złe, a twierdzenie, że BTC jest najlepsze, jest po prostu niedorzeczne, biorąc pod uwagę 5000 innych kryptowalut.
Zawsze byłem pewien, że będziemy wspólnie budować i cieszyć się nowymi rozwiązaniami. Ja też miałem nadzieję, że BTC zastąpi waluty fiducjarne, ale gdyby miało to być Ethereum, to też nie miał bym nic przeciwko.

Kłótnie kosztowały nas, już masę pieniędzy i jestem pewien, że rozwój nie jednego projektu został mocno spowolniony, właśnie przez FUD i zwykłą ludzką niechęć.
Co to FUD nauczyłem się na własnej skórze, kiedy to właśnie kierując się nim, nie kupiłem ETH podczas ICO. Właśnie wtedy Bitcoinowi maksymaliści szerzyli FUD w temacie ANN Ethereum tu na forum i w mediach społecznościowych. Do tego czasu zawsze mieli rację i wiele osób, które zabierały głos uważałem za ważne w społeczności.

Później, kiedy widziałem takie komentarze pod nowym projektem, zawsze brałem je z rezerwą i nie ważne czyjego były autorstwa. Z czasem nauczyłem się rozpoznawać FUD z daleka, a przede wszystkim robić własny research, żeby mieć pełen obraz sytuacji i móc kierować się własnym zdaniem, a takie komentarze brać, po prostu za dodatkowe informacje, którym nie zawsze trzeba ufać.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange
Każdy sobie rzepkę skrobie i kto nie ostrożny ten dupa, czy jednak powinniśmy chronić społeczność i chcieć uregulowań? No bo wiadomo, że bez tego, to wały będą non stop, już nie mówiąc o takich hecach jak z ICO.

Ps. Nie wiem, czy dobrze zadałem to pytanie. Mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi.
Z regulacjami jest trochę strach, bo tworzący prawo nie rozumieją blockchain jako takiego - obecne regulacje to jest w zasadzie kalka prawa dotyczącego banków i kantorów fiat bez zrozumienia zasad rządzących blockchain. Które to regulacje (jak np. weryfikacja po szeregu dokumentów) zwiększają koszty i powodują opóźnienia w dokonywaniu transakcji.

Istnieje zatem ryzyko, że już wkrótce aby móc przekroczyć roczny obrót kryptowalut powyżej np. 100 000 pln, będziesz zobligowany do ukończenia kursów dla maklerów (z licencją brokerską) lub przedstawić rachunki potwierdzające, że kryptowaluty były użyte do zapłaty za coś - bo ktoś mądry w Brukseli tak wkrótce stwierdzi.
legendary
Activity: 2282
Merit: 1035
Ja też dopiero teraz, z tego wątku, dowiedziałem się o tej akcji.. Powiem więc przewrotnie, że raczej dobrze, że się nie udała. Gdyby załóżmy połowa użtkowników wypłaciła środki i to miałoby wystarczyć to wyciągnięcia całego pokrycia jakiejś giełdy, to druga połowa - czyli sporo ludzi - straciłaby pewnie niezłą kaskę.
Pomysł bardzo ciekawy, ale powinien być zdecydowanie lepiej nagłośniony.

Mamy dziwne wrażenie, że pojawiłyby się na wielu stronach tymczasowe limity wypłat lub przerwy techniczne Wink

Gdyby załóżmy połowa użtkowników wypłaciła środki i to miałoby wystarczyć to wyciągnięcia całego pokrycia jakiejś giełdy, to druga połowa - czyli sporo ludzi - straciłaby pewnie niezłą kaskę.

Lepiej teraz niż np. za rok-dwa gdy giełda będzie mieć więcej użytkowników i więcej do stracenia. Jak obecnie by miało brakować środków w razie wzrostu kursu byłoby jeszcze gorzej.

No i teraz mam dylemat. Z jednej strony wszyscy podejrzewamy, że giełdy mocno lecą w kulki.. No chyba największym hitem to jest Tether! Ale jakoś z przymrużeniem oka patrzymy jak sobie brykają, bo tak naprawdę nikt nie chce uregulowania tego rynku. Czyli co? Każdy sobie rzepkę skrobie i kto nie ostrożny ten dupa, czy jednak powinniśmy chronić społeczność i chcieć uregulowań? No bo wiadomo, że bez tego, to wały będą non stop, już nie mówiąc o takich hecach jak z ICO.

Ps. Nie wiem, czy dobrze zadałem to pytanie. Mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1722
Gdyby załóżmy połowa użtkowników wypłaciła środki i to miałoby wystarczyć to wyciągnięcia całego pokrycia jakiejś giełdy, to druga połowa - czyli sporo ludzi - straciłaby pewnie niezłą kaskę.

Lepiej teraz niż np. za rok-dwa gdy giełda będzie mieć więcej użytkowników i więcej do stracenia. Jak obecnie by miało brakować środków w razie wzrostu kursu byłoby jeszcze gorzej.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange
Ja też dopiero teraz, z tego wątku, dowiedziałem się o tej akcji.. Powiem więc przewrotnie, że raczej dobrze, że się nie udała. Gdyby załóżmy połowa użtkowników wypłaciła środki i to miałoby wystarczyć to wyciągnięcia całego pokrycia jakiejś giełdy, to druga połowa - czyli sporo ludzi - straciłaby pewnie niezłą kaskę.
Pomysł bardzo ciekawy, ale powinien być zdecydowanie lepiej nagłośniony.

Mamy dziwne wrażenie, że pojawiłyby się na wielu stronach tymczasowe limity wypłat lub przerwy techniczne Wink
legendary
Activity: 2282
Merit: 1035
Ja też dopiero teraz, z tego wątku, dowiedziałem się o tej akcji.. Powiem więc przewrotnie, że raczej dobrze, że się nie udała. Gdyby załóżmy połowa użtkowników wypłaciła środki i to miałoby wystarczyć to wyciągnięcia całego pokrycia jakiejś giełdy, to druga połowa - czyli sporo ludzi - straciłaby pewnie niezłą kaskę.
Pomysł bardzo ciekawy, ale powinien być zdecydowanie lepiej nagłośniony.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
Ciężko wyciągać jakieś wnioski z tego. Niby 3.01 koszt transferów na BTC wzrósł o 30% w stosunku do 1.01, ale na wykresie wygląda to na niewielką zmianę nie wykraczającą poza zwykła zmienność a dodatkowo 1.01 się chleje a nie transferuje bitcoiny Smiley...
...Pewnie większość nawet nie wiedziała, ja też dopiero z tego wątku się dowiedziałem. Wink...

Myślę, że Malevolent ma rację i ta akcja była za mało reklamowana, żeby odnieść sukces. Ja osobiście słyszałem o niej ale byłem pewien, że już była jakiś czas temu i tak na prawdę gdyby nie post od TytanowegoJanusza, to przegapiłbym zupełnie. Pewnie jak większość ludzi.

Społeczność nie podjęła tego tematu i nie było większego zainteresowania, więc media też ominęły ten temat szerokim łukiem, co wydaje się być zrozumiałe, kiedy weźmiemy pod uwagę, jak dużo na reklamy wydają giełdy właśnie w mediach, o których mowa.

Na koniec dodam tylko, że dzień, w którym miało się to odbyć został też wybrany bardzo niefortunnie. Myślę, że każda inna data byłaby o wiele lepsza.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1722
Wygląda na to, że wszyscy olali temat.

Pewnie większość nawet nie wiedziała, ja też dopiero z tego wątku się dowiedziałem. Wink

Na reddicie jakoś przesadnie dużo komentarzy na ten temat nie ma, jak na tego typu wydarzenie.

https://old.reddit.com/r/Bitcoin/search/?q=proof+of+keys&include_over_18=on&restrict_sr=on&sort=new
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Ciekawe ile osób o tym słyszało i zdecyduje się na wypłatę środków. Pewnie będzie można wywnioskować po zwiększonym ruchu i wyższych opłatach za transakcje jeśli będzie wystarczająco ludzi.

Ciężko wyciągać jakieś wnioski z tego. Niby 3.01 koszt transferów na BTC wzrósł o 30% w stosunku do 1.01, ale na wykresie wygląda to na niewielką zmianę nie wykraczającą poza zwykła zmienność a dodatkowo 1.01 się chleje a nie transferuje bitcoiny Smiley



Na ETH wzrost o 5% w stosunku do 2.01 ale spadek 10% w stosunku do 1.01



Wygląda na to, że wszyscy olali temat.
member
Activity: 180
Merit: 28
Świetny artykuł, dzieki za odświeżenie.
Społeczność krypto powinna być o tej inicjatywie uświadamiana co roku, bo jest tu wielu nowych ludzi którzy stawiają swoje pierwsze kroki.

Swoją drogą trzymanie środków na giełdzie nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jeśli ktoś zakupił na hodl - przesłać na portfel i czekać na moon.
Również jako daily trader powinno sie trzymać tyle ile można stracić - osobiście staram sie aby to było poniżej 10% swojego kapitału.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1722
Ciekawe ile osób o tym słyszało i zdecyduje się na wypłatę środków. Pewnie będzie można wywnioskować po zwiększonym ruchu i wyższych opłatach za transakcje jeśli będzie wystarczająco ludzi.
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Przypominam, że jutro (tj. 03.01.2020) mamy dzień weryfikacji giełd. Inicjatywa Proof of Keys zachęca wszystkich do wypłaty swoich środków z giełdy konkretnego dnia, między innymi by sprawdzić, czy giełda ma pokrycie w coinach/tokenach, czy tylko zapisy księgowe zabezpieczone rezerwą obowiązkową.

Wydaje mi się, że warto wypłacić środki z giełd dzień wcześniej nawet jeśli nie popiera się tego ruchu, bo istnieje zwiększone ryzyko exit-scamów w przypadku, w którym jakaś giełda zostałaby nakryta na niewystarczającej płynności ... a od tego ten dzień jest.
Pages:
Jump to: