Pages:
Author

Topic: Prawa autorskie do BTC przyznane dla Craig Wright! Czy to jest naprawdę Satoshi? - page 2. (Read 1385 times)

legendary
Activity: 3472
Merit: 1721
Edit: Poblokowane adresy na 10 lat ... dla mnie wstępnie wystarczyłoby, by ten profil na BTT napisał post.

To konto jest od dawna zbanowane (jak i wiele innych, aby uniemożliwić wykorzystywanie ich do phishing/scamowanie). Satoshi jak jeszcze żyje, ma ochotę i klucz GPG to może założyć nowe konto i podpisać wiadomość, że on to ta sama osoba, które przed laty opublikowała klucz publiczny.

Z tego co wiemy prace trwały minimum 5 lat, z czego 3 lata pracował Satoshi, tylko nad kodem BTC. No to już są same koszty utrzymania przez 3 lata.

The design and coding started in 2007.

P.S. BSV nie wpłynie w żaden istotny sposób na kurs BTC, nawet krótkoterminowo. Smiley
legendary
Activity: 2282
Merit: 1035
Na Wrighta poczekajmy do 3ego lutego - ma dostarczyć dowody..
https://www.coindesk.com/judge-reopens-questions-in-ongoing-1-1m-bitcoin-wright-trial

Zobaczymy co tym razem wykombinuje. Spodziewam się kolejnej serii wykrętów..


Edit: Poblokowane adresy na 10 lat ... dla mnie wstępnie wystarczyłoby, by ten profil na BTT napisał post.


No chyba nie wystarczyłoby.. Po hacku bazy Bitcointalka w (chyba 2015 roku) jest duże prawdopodobieństwo, że nie byłby to prawdziwy satoshi.. Wink
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold

Nie no nie popadajmy w jakąś abstrakcję. Jeśli ktoś posiada wiedzę techniczną by napisać w c++ bitcoina i jest znawcą kryptografii, to nie pracuje na kasie w tesco by żyć od pierwszego do pierwszego...

No to widać, że nie dużo wiesz o D. Kleimanie. Poszukaj sobie informacji o nim i zobacz, jak żył te ostatnie lata i jak umarł.
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
A to potrzebne były miliony do napisania kodu bitcoina? Mi się zawsze wydawało, że wystarczył bystrzak/grupa bystrzaków, stary laptop i trochę czasu...

Z tego co wiemy prace trwały minimum 5 lat, z czego 3 lata pracował Satoshi, tylko nad kodem BTC. No to już są same koszty utrzymania przez 3 lata.

Z czegoś trzeba żyć, żeby pisać kod, do tego testowanie, itd.

Kleiman nie był zamożny, a jak nie pracował i nie miał kasy, to nawet na stare pruchno nie było, dla tego potrzebował pana CW.

Nie no nie popadajmy w jakąś abstrakcję. Jeśli ktoś posiada wiedzę techniczną by napisać w c++ bitcoina i jest znawcą kryptografii, to nie pracuje na kasie w tesco by żyć od pierwszego do pierwszego. Zwłaszcza w 2003-2009. To teraz w 2020 przy wysypie programistów i setek kursów junior zarabia tak, że spokojnie sam utrzyma rodzinę. Senior może utrzymać 3-4 rodziny (lub po roku pracy odłożyć na 3 lata). W 2003-2009 było jeszcze lepiej. Moim zdaniem nie problem jest z taką wiedzą odłożyć na kilka lat lub pracować zdalnie na zlecenia B2B i w godzinę dziennie kosić więcej niż niejedni na pełen etat.

Trzeba by to policzyć, ja też kopałem laptopem bardzo wcześnie i nakopałem kilkaset, a nie milion, więc chyba superkomputer mógł się przydać.

Jak wiesz pierwsze bloki i transakcje trwały tygodnie, Kleiman nie był zamożny, a jak nie pracował i nie miał kasy, to nawet na stare pruchno nie było, dla tego potrzebował pana CW.

Oczywiście nie wierzymy CW, ale jeżeli przeczytasz te artykuły, które podlinkowałem powyżej, to tam jest, że on właśnie twierdził, że tym superkomputerem te Bitcoiny nakopał/li.


Kopałeś w 2009-2010? Jakim sprzętem byś nie kopał to więcej niż 50 btc na blok (10 min) nie wykopiesz. 1 000 000 coinów to 20 000 bloków, 3 333h, 138 dni kopania. Superkomputer będzie kopał tak samo szybko. No może na początku szybciej ale potem sieć dostosuje trudność.

Moim zdaniem bystrzak nie potrzebowałby superkomputera ani zaplecza finansowego.

Moim zdaniem całość jest tylko jednym wielkim przekrętem, a o jego skali dopiero się przekonamy. A satoshi... nie wiem czemu wszyscy go szukają pośród kryptowalutowych celebrytów i ich kolegów. Jakby chciał być celebrytą to by nim był... Pewnie jego tożsamość jest skrajnie inna od tej, której wszyscy szukają. Może to jakiś utalentowany, autystyczny 15 latek z Chin (noo... teraz już 30 latek o ile jeszcze żyje) - dobra odleciałem .... wiem Smiley.

Edit: Poblokowane adresy na 10 lat ... dla mnie wstępnie wystarczyłoby, by ten profil na BTT napisał post.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
A to potrzebne były miliony do napisania kodu bitcoina? Mi się zawsze wydawało, że wystarczył bystrzak/grupa bystrzaków, stary laptop i trochę czasu...

Z tego co wiemy prace trwały minimum 5 lat, z czego 3 lata pracował Satoshi, tylko nad kodem BTC. No to już są same koszty utrzymania przez 3 lata.

Z czegoś trzeba żyć, żeby pisać kod, do tego testowanie, itd.

Przy trudności bliskiej 1 wystarczy stary grzmot by kopać - trudność zmieniła się z 1 na 2 dopiero w lutym 2010 - rok po uruchomieniu bitcoina. Po co superkomputer i pieniądze?...

Trzeba by to policzyć, ja też kopałem laptopem bardzo wcześnie i nakopałem kilkaset, a nie milion, więc chyba superkomputer mógł się przydać.

Jak wiesz pierwsze bloki i transakcje trwały tygodnie, Kleiman nie był zamożny, a jak nie pracował i nie miał kasy, to nawet na stare pruchno nie było, dla tego potrzebował pana CW.

Oczywiście nie wierzymy CW, ale jeżeli przeczytasz te artykuły, które podlinkowałem powyżej, to tam jest, że on właśnie twierdzi, że tym superkomputerem te Bitcoiny nakopał/li.

legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
To oczywiste, że to nie jest Satoshi, tylko był potrzebny Davidowi, jako zaplecze techniczno-finansowe,

A to potrzebne były miliony do napisania kodu bitcoina? Mi się zawsze wydawało, że wystarczył bystrzak/grupa bystrzaków, stary laptop i trochę czasu...

Przecież wystarczy, żeby powiedział, że tak - wymyślili razem BTC, współpracowali, ale kopał (CW) sam, bo to on przecież miał możliwości (superkomputer i pieniądze), a jak wiemy David nie był zamożnym człowiekiem.

Przy trudności bliskiej 1 wystarczy stary grzmot by kopać - trudność zmieniła się z 1 na 2 dopiero w lutym 2010 - rok po uruchomieniu bitcoina. Po co superkomputer i pieniądze? Jakby superkomputer kopał bitcoina od początku to widać byłoby to na wykresie trudności a kopanie na domowych komputerach byłoby nieopłacalne przy takiej konkurencji, a dobrze wiemy, że pierwsze BTC można było spokojnienie kopać w domu

Co jeśli pompa ma służyć nabiciu kieszeni, przed jakimś niespodziewanym wydarzeniem, które ma wstrząsnąć kryptowalutami i dać możliwość zrobienia jeszcze większego przekrętu?
Jak krewni D.K. złożą oświadczenie, że wycofują pozew i w ich mniemaniu Craig potwierdził, że jest Satoshi, to przecież BSV poszybuje w kosmos.

Największe dymy będą jak BSV przebije ceną BTC. Czy jest to możliwe? W manipulacji rynkiem wszystko jest możliwe. Zależy od tego jakie jest prawdziwe circualting supply (pewnie z 10 mln), ile z tego leży już na portfelach ludzi chętnych do wykonania takiej pompy, ile mają jeszcze kasy łącznie z BSV (zawsze można ją zastawić, pod pożyczkę USD i kupować dalej) i jakie giełdy kontrolują- https://bitcointalksearch.org/topic/m.39964620

Wykres nie wygląda jakby to miał być koniec. Po korekcie nastąpiło już 30% odbicie.






member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange

Mam nadzieję, że po 10 latach, możemy już powiedzie, że kod Bitcoina, jest solidny i bezpieczny.

Też tak uważamy, ale ten człowiek z całą pewnością będzie starał się pompować swojego forka, co generalnie w ramach "satoshi vision" musi oznaczać w pewnym stopniu szkodzenie wizerunkowi BTC. Zaś takie zagrywki (+możliwa współpraca z wielorybem, który rzuciłby na rynek w jednej transakcji naprawdę dużą ilość BTC) nie są czymś, czego nie możnaby się spodziewać.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
Co jeśli pompa ma służyć nabiciu kieszeni, przed jakimś niespodziewanym wydarzeniem, które ma wstrząsnąć kryptowalutami i dać możliwość zrobienia jeszcze większego przekrętu?...
...Jak krewni D.K. złożą oświadczenie, że wycofują pozew i w ich mniemaniu Craig potwierdził, że jest Satoshi, to przecież BSV poszybuje w kosmos. I jako taki może na przykład powiedzieć, żeby ludziska pozbyli się masowo BTC, bo obecnie Chiny tak na prawdę kontrolują BTC (co wyklucza się z wolnościowymi założeniami BTC), nie to co mining pool BSV...

Zgodzę się, że na pewno ma jakichś fanów, ale myślę, że jednak większość społeczności nie liczy się z nim w ogóle, a co najważniejsze nie jest dla nas (co najmniej dla mnie), żadnym autorytetem.
Co więcej, jego potwierdzone wyroki sądowe, aktualne sprawy, niezliczone przekręty podatkowe i nie tylko, dyskwalifikują go.

To oczywiste, że to nie jest Satoshi, tylko był potrzebny Davidowi, jako zaplecze techniczno-finansowe, a że się znali i mu ufał, to tak się wkręcił. Myślę, że gdyby Kleiman żył (prawdziwy Satoshi), to próbował by rozwijać dalej Bitcoina i pomagać w dalszym ulepszaniu, rozwiązywaniu problemów, a ten gotów jest zabić Bitcoina i pierwsze co zrobił, to go zforkował. Tak się nie zachowuje ktoś, kto spędził lata swojego życia na pisaniu, czegoś tak oryginalnego jak Bitcoin, tylko strategiczny inwestor, jakim właśnie CW był w tym całym przedsięwzięciu. Udowodnił, już nie raz, że nie był by w stanie napisać takiego kodu, brak mu wiedzy. Skonfrontowano go z rzeczywistością publicznie, już wiele razy.

Niestety, trzeba mu przyznać, ze był blisko projektu BTC, na pewno od jego startu, a może nawet był cichym inwestorem, ale Satoshi z niego, żaden i myślę, że brak mu zupełnie autorytetu, żeby coś drastycznie zmienić w świecie krypto, bo już by to zrobił.

...Co jeśli pompa ma służyć nabiciu kieszeni, przed jakimś niespodziewanym wydarzeniem, które ma wstrząsnąć kryptowalutami i dać możliwość zrobienia jeszcze większego przekrętu?...

Wcale bym się nie zdziwił, jemu tylko chodzi o kasę.

...jakkolwiek to brzmi, gdzieś w kodzie źródłowym BTC jest poważna luka, którą kazało mu np. CIA umieścić i nikt jej nie zauważył dotąd...

Mam nadzieję, że po 10 latach, możemy już powiedzie, że kod Bitcoina, jest solidny i bezpieczny.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange

Po co CW (taki cwaniak z całą bandą adwokatów i sam po prawie) miałby się pucować przed sądem o istnieniu, jakiegoś Tulip Fund i wyjawić prawdę o zamkniętych na dziesięć lat bezpiecznie Bitcoinach, które zaraz niby dostanie? Żeby zaraz oddać taką fortunę? A to wszystko, tylko dla pompy BSV?

To co myślicie, że CW jest na tyle durny, że nie przypuszczał, że go oskarżą krewni Davida?
To chyba jedyne wytłumaczenie. No może ale bardzo wątpliwe, bo gra nie warta świeczki, a kto jak kto ale CW liczyć (chyba) potrafi.

Foil hat mode on

Co jeśli pompa ma służyć nabiciu kieszeni, przed jakimś niespodziewanym wydarzeniem, które ma wstrząsnąć kryptowalutami i dać możliwość zrobienia jeszcze większego przekrętu?
Jak krewni D.K. złożą oświadczenie, że wycofują pozew i w ich mniemaniu Craig potwierdził, że jest Satoshi, to przecież BSV poszybuje w kosmos. I jako taki może na przykład powiedzieć, żeby ludziska pozbyli się masowo BTC, bo obecnie Chiny tak na prawdę kontrolują BTC (co wyklucza się z wolnościowymi założeniami BTC), nie to co mining pool BSV.
Albo że jakkolwiek to brzmi, gdzieś w kodzie źródłowym BTC jest poważna luka, którą kazało mu np. CIA umieścić i nikt jej nie zauważył dotąd? Szczególnie, jeżeli się okaże, że autentycznie z tej listy, którą podał ma nad 1 portfelem kontrolę i przy tym pokazowo skorzysta chociaż raz z tego portfela? Przecież to potencjalnie mogłoby spowodować spadki BTC o kilkadziesiąt procent...
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
No to z jeszcze innej strony.

Wszyscy zgadzamy się, że CW to kuty na cztery łapy przekręt. Całe życie, żyje z przekrętów i najlepszym dowodem jest to, że uciekł do Anglii przed skarbówką z Australii, gdzie dostał największy zwrot podatku w historii (dla firm czy coś) wykorzystując do tego nie istniejące, lub nie swoje adresy portfeli BTC, wykorzystał totalny brak wiedzy skarbówki o blockchainie i BTC. Oczywiście skarbówka nie rychliwa ale sprawiedliwa, minęło trochę czasu, podszkolili się, zrewidowali sprawę i dopatrzyli nieprawidłowości. CW próbował szczęścia, jak przed aktualnym sądem z nie swoimi portfelami, po prostu w zeznaniu podatkowym podał adresy dużych portfeli BTC, a po sprawdzeniu po jakimś czasie wyszło, że 90% jest nie jego. CW ma aktualnie otwarte co najmniej 4 przewody sądowe, o których wiadomo.

Wiadome jest także, że nikt nie jest w stanie udowodnić do kogo należą i kto wykopał ten milion Bitcoin, leżących w starych portfelach. Wszyscy przypuszczamy, że to grupa Satoshi ale pewności nie może mieć nikt, no chyba, że może to udowodnić. Dla tego uważam (oczywiście mogę się mylić), że istnieją jakieś dokumenty, jak na przykład o tym Tulip Fund i rodzina Kleimana je znalazła.

Sam CW musiałby być największym debilem, żeby twierdzić, że to on posiada te portfele, ponieważ oczywiste było, że krewni będą szukali tych pieniędzy, a więc wystarczyło, żeby powiedział, że jest Satoshim, a o tych Bitcoinach nie wie nic, bo nie on je wykopał.

Nie wydaje mi się, żeby samo twierdzenie CW, że jest Satoshim wystarczyło do tego, żeby oskarżyć go o te wszystkie wykopane Bitcoiny, no bo na jakiej podstawie?
Nawet, jeżeli tylko na podstawie stwierdzeń CW, że jest Satoshim, to jak udowodnić, że David Kleiman kopał razem z nim?

Przecież wystarczy, żeby powiedział, że tak - wymyślili razem BTC, współpracowali, ale kopał (CW) sam, bo to on przecież miał możliwości (superkomputer i pieniądze), a jak wiemy David nie był zamożnym człowiekiem.

Gdyby nie było żadnych dowodów, to wystyarczyłoby powiedzieć, że nie ma żadnego Tulip Fund, tylko już, jakiś czas temu, zamknęli z Davidem te Bitcoiny w jakimś portfelu MultiSig i po śmierci Kleimana, jest dupa zimna i wszystko przepadło. Koniec sprawy.

Po co CW (taki cwaniak z całą bandą adwokatów i sam po prawie) miałby się pucować przed sądem o istnieniu, jakiegoś Tulip Fund i wyjawić prawdę o zamkniętych na dziesięć lat bezpiecznie Bitcoinach, które zaraz niby dostanie? Żeby zaraz oddać taką fortunę? A to wszystko, tylko dla pompy BSV?

To co myślicie, że CW jest na tyle durny, że nie przypuszczał, że go oskarżą krewni Davida?
To chyba jedyne wytłumaczenie. No może, ale bardzo wątpliwe, bo gra nie warta świeczki, a kto jak kto, ale CW liczyć (chyba) potrafi.

Edit
Oczywiście, że jest cała masa dokumentów, które wypłyneły i na podstawie, których CW jest oskarżony. Tutaj jest cytat o jednych z nich, mówiących o wsółpracy CW z DK nad projektami związanymi z BTC, już od 2009 roku.

Quote
...February 2014 meeting with the ATO, on 15 April 2014 the ATO reached out to Ira Kleiman and provided Ira with copies of purported agreements between Wright and Dave Kleiman. Ira begins to distrust Wright from this point on, and it is two weeks later where Wright, in a message to Ira, accuses the ATO of fabricating documents...
https://medium.com/@Bitcoin_Beyond/forensic-report-raises-questions-about-australian-tax-offices-handling-of-craig-wright-probe-138843251ef5

Tutaj kolejne dokumenty i dowody. Tak jak pisałem powyżej CW wyłudził zwroty z podatku i nie tylko, podając te właśnie Bitcoiny, które wykopali, jako majątek chyba spółek dokładnie nie wiem, już kilka ładnych lat temu, bo chyba w 2011 lub wcześniej.
https://medium.com/@Bitcoin_Beyond/forensic-report-raises-questions-about-australian-tax-offices-handling-of-craig-wright-probe-138843251ef5
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange


No to teraz tak na chłopski rozum.

CW ogłasza, że jest Satoshim, więc Ira K. wnosi sprawę do sądu o 1 milion BTC.


O ile nam wiadomo, to nie o 1 mln BTC, a ich równowartość w USD (bo to sprawa precedensowa). Więc tutaj chodzi o to, że ugoda (wycofanie sprawy) będzie oznaczała, że rodzina Kleimana: zrzeka się bezpowrotnie roszczeń względem BTC i nie będzie dalej mogła domagać się weryfikacji, czy CSW jest Satoshi czy nie - więc wizerunkowo będzie to przedstawiane jako potwierdzenie, że tym samym potwierdzili fakt, iż CSW to Satoshi. Kolejna pompa dla BSV i potencjalnie mocny cios dla wartości BTC.

Czy są tam jakieś inne haki? Można przypuszczać, że tak.
legendary
Activity: 3472
Merit: 1721
Nie, wszystko opiera się na tym to CSW mówił, skoro powiedział, że wspólnie z Kleimanem wykopał milion bitcoinów i je miał/miał mieć, to rodzina teraz upomina się o połowę. Sędzia dobrze wie, że CSW to szarlatan i nigdy tych bitcoinów nie miał, ale skoro sam się wkopał na minę... Wink

Może z tej pompy CSW/Ayre coś zarobią i się tym podzielą, ale raczej będzie to jakaś baaardzo drobna kwota w porównaniu do roszczeń.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
-w latach xx-yy współpracowałeś z bratem
-zgodnie z rejestrem praw autorskich stworzyliście wtedy bitcoina
-jako satoshi masz 10 mld w btc
-chcę połowę
Wystarczające dowody by rozpocząc sprawę moim zdaniem.
Tutaj dochodzi jeszcze jedna ważna sprawa, związana z anglosaskim systemem prawnym (precedensami)...

No to teraz tak na chłopski rozum.

CW ogłasza, że jest Satoshim, więc Ira K. wnosi sprawę do sądu o 1 milion BTC. A z jakiej racji?

-w latach xx-yy współpracowałeś z bratem

No tak współpracowałem, jestem SATOSHIM.

-zgodnie z rejestrem praw autorskich stworzyliście wtedy bitcoina

No przecież mówię, że jestem SATOSHIM, powtórzyć?

-jako satoshi masz 10 mld w btc

CW wybucha śmiechem tarzając się po ziemi. A skąd taka cyfra? Ja nie mam nic, to twój brat zniknął z kluczami i to ty mi teraz jesteś winien 10mld w BTC.

-chcę połowę

A ja całość.

Moim zdaniem tak by wyglądała ich rozmowa przed sądem bez dowodów. Ciekawe jaki byłby wyrok?

Biorąc pod uwagę, że życie CW to jeden wielki przekręt, Ira Kleiman musiał mieć, jekieś grubsze dowody, żeby rozpocząć tą sprawę. Nikt nie wie czy ten milion BTC, leżący w starych portfelach, to własność grupy Satoshi. To równie dobrze, może być ktoś zupełnie inny, a jeżeli sąd domaga się tej kasy od CW, to muszą istnieć, jakieś papiery potwierdzające ich współprace, wspólne kopanie, iilość jaką nakopali.

Inaczej nie byłoby sprawy, no bo niby jak? Na jakiej podstawie?

Ja myślę, że CW ogłosił, że jest Satoshim i rodzina Kleimana zaczęła kopać i się w końcu dokopała. Musiały istnieć jakieś dokumenty i je znaleźli. Pomimo największych precedensów sprawy sądowe opierają się na dowodach i nie można kogoś oskarżyć o miliardy bez bardzo solidnych podstaw.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange

-w latach xx-yy współpracowałeś z bratem
-zgodnie z rejestrem praw autorskich stworzyliście wtedy bitcoina
-jako satoshi masz 10 mld w btc
-chcę połowę

Wystarczające dowody by rozpocząc sprawę moim zdaniem.

Tutaj dochodzi jeszcze jedna ważna sprawa, związana z anglosaskim systemem prawnym (precedensami). Bardzo często by zyskać na czasie, nie tracić reputacji i nie dać sędziom materiału do wyrobienia sobie nazwiska nową, nietypową sprawą (i ustanowieniem nowego precedensu), strony postępowania prowadzą jednocześnie negocjacje pozasądowe o wysokości odszkodowania pod warunkiem wycofania sprawy.

Więc nie byłoby zaskoczeniem, gdyby pieniądze uzyskane z dotychczasowych pomp BSV w dużej mierze szły na pokrycie roszczeń Kleimanów celem wycofania sprawy z sądu.
Wilk syty (pewna wartość roszczeń pokryta i pewna), owca cała (najpoważniejsze oskarżenie pod adresem Wrighta ze strony najpoważniejszych oskarżycieli zostaje wycofane).

Kwota ta może oczywiście wynosić ostatecznie nie 5mld USD, ale np. 1mld USD, płatne ratalnie.
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Bo musi być coś na rzeczy, jeżeli Ira Kleiman (brat Davida) rozpoczął sprawę sądową przeciwko Craigowi Wright. Można oskarżać kogoś bezpodstawnie ale nie można rozpocząć przewodu sądowego bez odpowiednich dowodów lub chociaż poszlak. Żaden sędzia nie zgodziłby się na rozpoczęcie sprawy wyssanej z palca. Ira Kleiman musiał mieć, jakieś mocne dowodyna to, że Craig okradł jego brata i dla tego przewód sądowy został otwarty.

Dla mnie to akurat nie budzi wątpliwości. Skoro CW mówi, że jest satoshim i nawet zastrzegł to sobie w urzędzie, co sam napisałeś w OP:

Craig Wright, samozwańczy Satoshi Nakamoto, zgłosił rejestrację praw autorskich do białej księgi Bitcoin i oryginalnego kodu Bitcoin w US Copyright Office.

To zgodnie z prawem jest uznawany za twórcę póki ktoś tego nie podważy. A jeśli według prawa jest twórcą i ma jakieś zobowiązania z Klaimanem to pozew Iry mnie nie dziwi.

-w latach xx-yy współpracowałeś z bratem
-zgodnie z rejestrem praw autorskich stworzyliście wtedy bitcoina
-jako satoshi masz 10 mld w btc
-chcę połowę

Wystarczające dowody by rozpocząc sprawę moim zdaniem.
legendary
Activity: 2744
Merit: 1708
First 100% Liquid Stablecoin Backed by Gold
Oczywiście zgadzam się z Wami co do BSV, że to nic węcej jak kolejny fork BTC i co do samego CW, że to oszust i totalny przekręt.

Ale mam trochę inne zdanie, jeżeli chodzi o całą sprawę jego zaangażowania w BTC jako Satoshiego razem z Davidem Kleimanem.

Czemu?

Bo musi być coś na rzeczy, jeżeli Ira Kleiman (brat Davida) rozpoczął sprawę sądową przeciwko Craigowi Wright. Można oskarżać kogoś bezpodstawnie ale nie można rozpocząć przewodu sądowego bez odpowiednich dowodów lub chociaż poszlak. Żaden sędzia nie zgodziłby się na rozpoczęcie sprawy wyssanej z palca. Ira Kleiman musiał mieć, jakieś mocne dowodyna to, że Craig okradł jego brata i dla tego przewód sądowy został otwarty.

Więc chociaż nam się to bardzo nie podoba, to trzeba przyzwyczaić się do myśli, że Craigh Wright był jednak w jakimś stopniu współtwórcą Bitcoina i faktycznie razem Davidem Kleimanem i Halem Finneyem stworzyli Satoshiego Nakamoto i Bitcoina.

Już jakiś czas temu pojawił się człowiek, który twierdzi, że był jednym z trzech ludzi, którzy są Satoshim, a jest nim Phil Wilson, który twierdzi że to on a nie Hal Finney, który owszem pomagał później w tworzeniu Bitcoina ale nie był jednym z pierwszych twórców.

Jeżeli chcecie poczytać o Philu Wilsonie, to tu są artykuły i wywiad z nim:

https://www.youtube.com/watch?v=c8RjLf0S0q0
https://news.bitcoin.com/new-satoshi-challenger-tells-all-but-is-he-legit/

David Kleiman I Craig Wright współpracowali nad różnymi projektami i znali się od 25 lat. Nie możemy zapominać, że Craig jest i był posiadaczem jednego z największych i najszybszych superkomputerów, kiedy tworzono BTC. Nie dziwi więc, że David zaczął wsółpracować z nim, kiedy powstawał Bitcoin. Nie tylko mógł zabezpieczyć go finansowo, ale miał świetne możliwości techniczne, no i dużą wiedzę. Oczywiście, nie bez znaczenia, jest ich wcześniejsza współpraca i długoletnia znajomość.

Sam Craig nigdy nie twierdził, że on sam jest Satoshim, tylko zawsze mówił o grupie ludzi. Ich celem było stworzenie elektronicznej waluty, którą mogłyby wykorzystać wszystkie serwisy gamblingowe, ale powstało SilkRoad, no i Wikileaks zaczęło przyjmować dotacje w BTC, co spowodowało, że nasi twórcy się przestraszyli i zupełnie odsunęli od projektu.
W dodatku, zaraz potem David Kleiman umarł, a chwilę po nim Hal Finney i to pasowało, jak ulał z teorią, że twórcy już nie żyją, a wykopane przez nich Bitcoiny przepadły.

Ale pojawił się Craig Wright i mamy nowy rozdział w historii BTC.

Sam osobiście nie wiem co myśleć o tym "Tulip Trust" i czy to prawda, że w końcu CW dostanie wszystkie klucze?

Musimy pamietać, że oni wszyscy byli i są maniakami kryptografii, więc taki portfel z kilkoma kluczami raczej nie powinien dziwić. Można by polemizować, czemu zmknęli na 10 lat, aż tyle Bitcoinów, ale musimy pamiętać, że kiedy je wykopali, to były warte prawie nic, a zaczął się robić smród wokół BTC przez SilkRoad i WikiLeaks, więc postanowili je zamknąć i poczekać, co przyniesie przyszłość. Też bym tak zrobił, a że było ich kilku do spółki, więc złożyli do takiego właśnie portfela.

Myślę, że gdyby żyli Kleiman i Finney (którego nadal uważam za trzeciego Satshiego), to było by możliwe wyciągnięcie tych BTC z tego Tulip Fund od razu, a tak, pewnie była jakaś klauzula, że na wypadek śmierci jednego, czy też nawet kilku z nic, jakaś firma, w której złożone są te klucze, dostarczy je przez kuriera po 10 latach do ostatniego żyjącego lub żyjących.

Oczywiście, to już moje spekulacje, ale ja tak właśnie to widzę. Jak zawsze, pożyjemy - zobaczymy, ale to, że kogoś nie lubimy i okazuje się być totalnym fiutem, nie ma wpływu na fakty, a te jednak przemawiają za tym, że CW był jednym z twórców lub chociaż znał ich bardzo dobrze.
legendary
Activity: 2156
Merit: 1622
Ba, coraz głośniej słychać opinie, że te pompy to nic innego niż przygotowanie do exit scamu. Gdzie drgawki pośmiertne mogą potrwać nawet rok lub dwa.

Zgadza się. Też tak uważam. Bo czym innym jest powiedzenie "w przyszłym tygodniu otrzymam klucze prywatne do fortuny satoshiego" (Jak poinformował Craig Wright, samozwańczy twórca Bitcoina (BTC), przybył już wyczekiwany kurier (bonded courier), który przekazał ważne informacje umożliwiające dostęp do bitcoinowej fortuny.) a po kilku dniach po pompie +200% powiedzenie "jednak ich nie mam" (Jak się jednak okazuje, to fałszywa informacja. Craig Wright nie otrzymał żadnych kluczy – tak twierdzi jego prawnik. ) jak nie próbą ubrania ostatnich kilku frajerów. Cała pompa została dokładnie zaplanowana. A jej szczyt ... cena idealnie przebiła cenę BCH ABC - po raz pierwszy od forka. Pewnie zrobiło sie gorąco u nie jednego hodlera Bcasha - ekstra popyt do lepszego zdumpowania coinów.
member
Activity: 476
Merit: 88
Online Cryptocurrency Exchange

BSV to zwykła kopia BTC i nic więcej. ATH na cenie BSV nie zmienia nic w świecie krypto, a ten shitcoin prędzej czy później umrze śmiercią naturalną.


Ba, coraz głośniej słychać opinie, że te pompy to nic innego niż przygotowanie do exit scamu. Gdzie drgawki pośmiertne mogą potrwać nawet rok lub dwa.
legendary
Activity: 2282
Merit: 1035
Tego gościa chyba już nikt nie bierze na poważnie..

https://cointelegraph.com/news/bitcoin-sv-drops-40-as-lawyer-admits-craig-wright-has-no-private-keys

Powstała też ciekawa inicjatywa, żeby pozwać go za podszywanie się pod inną osobę, a nawet za kradzież tożsamości:

https://bitcointalksearch.org/topic/project-anastasia-bitcoiners-against-identity-theft-re-craig-wright-scam-5215128

BSV to zwykła kopia BTC i nic więcej. ATH na cenie BSV nie zmienia nic w świecie krypto, a ten shitcoin prędzej czy później umrze śmiercią naturalną.

legendary
Activity: 3472
Merit: 1721
Ludzie dawno zapomnieli z jakim przeznaczeniem stworzono BTC. Kolejne ath na BSV może zmienić ogólnie zasady gry w świecie kryptowalut.

Poza tym powstało nowe polskie forum:
https://www.forum.bitcoinsv.pl

Póki co BSV wyznaczyło nowe standardy szarlatanerii w podszywaniu się pod inne osoby. ATH na BSV też jest niewiele warte, gdy żadne poważna giełda nie chce mieć z nimi nic do czynienia.
Pages:
Jump to: