Powiem Ci szczerze, że też już kilka razy myślałem, że to będzie koniec tego bujania i wreszczie, jakiś konkretny ruch w jedną lub drógą stronę, kiedy zamykał się dużo wcześniej bardzo podobny trójkąt, ale niestety zmienił się w jeszcze większy trójkąt, a potem w kolejny i jeszcze inny, a teraz mamy ten . Może faktycznie coś się wreszcie wyklaruje, albo nie i dalej bęziemy się poruszać w poziomie (raz wyżej, raz niżej). Taka przedłużona akumulacja bez wolumenu .
Ja narazie odpusciłem sobie BTC czy ETH i zajmuje się DeFi i innymi tokenami/crypto z dalszych miejsc w rankingu i o niskim market cap, a co za tym idzie, o dużych możliwościach wzrostu o 10X albo więcej. Jak już dawno pisałem, mam ustawiony alarm na 10,500$ i 8600$ na BTC i zacznę się nim znowu intersować, dopiero jak zaliczy, któryś z tych poziomów. Do tego czasu, nawet samo gapienie sięw monitor, to zupełna starta czasu, a inwestycja - to oczywista starta pieniędzy.
Po co iść pod prąd, czy kopać się z koniem, jak można spokojnie podpiąć się do pociągu DeFi i inwestować w aktualnie rozpędzone alty o niskiej kapitalizacji?