Nie wiem czy wiesz, ale ta platforma futures Binance, jest zupełnie nowa.
Zmiana była, jakieś dwa tygodnie temu i właśnie zaraz po niej zaczął się ten cyrk z arkuszem zleceń. Wcześniej używałem starej wersji i tam nie miałem, żadnych problemów.
To nawet widać w historii zleceń, bo 95% starych trejdów, jest zamknięta/otworzona, jako zlecenia limit, a nie market.
Wiem wiem
Bug ten jednak jest stary jak świat i się zdarza (może nowa wersja jest na niego bardziej podatna a może po prostu miałeś pecha i na niego trafiłeś akurat teraz). To jedyny dowód, jaki znalazłem w starych plikach wysłanych przez whatsApp (fotka dawno skasowana z pamięci, ale mimo to whatsApp zapamiętuje je w bardzo małej rozdzielczości):
Jak dobrze kojarzę to jest to depth chart z cryptopii (która już nie istnieje od stycznia 2019). Widać jak buy i sell nakłada się na siebie dokładnie w ten sposób jak nakłada się u ciebie - chodzi mi o to, że sell order book nie nadąża i pokazuje niższe ceny niż po stronie buy (binance nie pokazuje tego graficznie na wykresie, ale w order booku widoczne jest to samo zjawisko). To samo widywałem wielokrotnie na binance spot już w 2018. Towarzyszy silnym ruchom cenowym i nie jest bardzo częsty. Stąd fakt, że kiedyś działało a teraz nie i, że zobaczyłes to pierwszy raz na nowej platwormie nie jest dowodem, że to nowy bug.
edit: a to w googlach znalazłem (znów graficzne odwzorowanie sytuacji o której mówisz. Tym razem coinbase pro):
https://www.reddit.com/r/CryptoCurrency/comments/g86m2o/how_does_this_happen_see_comments/Wcześniej futures i margin wyglądały inaczej, a teraz to praktycznie, jest to samo i zaraz po zmianie trochę trudno mi było się przyzwyczaić i sprawdzałem, nawet po kilka razy, czy aby na pewno, jestem na futures, a nie na dżwigni.
Jednym klikiem można wrócić do starej wersji. Ja przy niej zostałem bo służy mi do oglądania wykresów a nowa wersja jest rozbudowana bardziej pod aktywny trading i sporą część ekranu zajmuje okienko do tworzenia zleceń.
Napisz na reddicie na wszystkich ważnych subredditach około-kryptowalutowych. W jednym wątku osobie, która przez rzekome bugi na ich platformie, która straciła $12k + coś jeszcze oferowali kilkaset USD rekompensaty, poza tym zbywali. Twierdzili, że to z winy użytkownika było, a nie ich, i tylko z dobrej woli coś rzucają, ale wygląda to na przyznanie się do winy, a rekompensata przypominała bardziej obelgę.
W tej sprawie osobiście wypowiedział się CZ:
https://www.reddit.com/r/CryptoCurrency/comments/ga027j/binance_accidentally_took_1206148_and_wont_give/foyfpeh/?utm_source=share&utm_medium=web2xWygląda na to, że poszkodowany otworzył wiele spraw a binance sypał kasą z dobrej woli, a odmówił oddania $12k w rzekomo podobnej sprawie (może różnym progiem finansowym zajmują sie różne osoby stąd płacą za podobne sprawy mniejszego kalibru a za większe nie, a może mają tysiące spraw dziennie i taniej im wychodzi zapłacić do xxx$ jeśli jest nawet cień szans niż kilka dni rozpatrywać, sprawdzać logi itp. To chyba nic dziwnego, że różnego kalibru sprawy rozpatrywane są w różny sposób by oszczędzać zasoby ludzkie). Op nie dał nic poza historyjką a cała społeczność już wydała osąd.
Ja trochę się do tej opinii przychylam, ale prawdy pewnie nie poznamy. Mam tylko nadzieję, że nie bronię diabła w tej części mojego posta. Dla mnie danie rekompensaty za małe straty nie jest równoznaczne z przyznaniem się do winy w podobnej sprawie o grubą kasę a na tym założeniu opiera się cały wątek na reddit, bo innych dowodów nie widziałem.
Edit: przeczytałem OP i z 200 komentarzy rozsianych po kilku OP. Dalej nie mam pojęcia co się stało. Jakby miał pozycje na dużym lewarze próbował zamknąć na szybko a apka się zawiesiła a po chwili magin-call. Ale co ten koleś robi to ja nie wiem. Jakby jego celem było sianie dezinformacji. Ani razu nie wytłumaczył sytuacji, jako dowód daje screen z mailem i twierdzi, że jak daliście 300$ to się przyznajecie a skoro się przyznajecie to czemu tak mało. Postaram się śledzić tą sprawę. Ciekawe jak się rozwinie. Dla mnie sprawa nie jest oczywista w obie strony.
Edit2:
W końcu jakiś konkret i pierwszy dowód jaki wydaje mi się ważny, choć jego pochodzenie jest wątpliwe.
Koleś podobno zamknął pozycję, zniknęła ona na apce więc zgasił telefon i odszedł. Po 4h dostał maila, że za chwilę margin-call. Odpalił apke i pozycja dalej była otwarta. Trochę to dziwne, że ktoś robi screena po każdej transakcji a nie sprawdza 2 razy czy jest na pewno zrealizowana. Ale tak, zaczyna to wyglądać na błąd Apki. W głowie mam tylko pytanie czy błąd nie był wykryty przez użytkownika i transakcja nie była celowo spreparowana by wyłudzić odszkodowanie. To by wyjaśniło burzę medialną, dezinformację, rozsiewanie całego przekazu na wiele miejsc by czytelnik za sukces uważał znalezienie w gąszczu gówna 1 wartościowy dowód, robienie screena po transakcji, a nie sprawdzenia czy faktycznie przeszła, zamknięcie konta użytkownika przez zespół binance z życzeniami lepszej współpracy z inną giełdą.
Jak spreparowana? Koleś wiedząc o błędzie i jak go wywołać otwiera pozycję, wywołuje bug, robi fotkę i jak pójdzie po myśli to bierze zysk a jak pójdzie w innym kierunku to zgłasza bład.