...może już teraz warto wyznaczyć sobie jakieś punkty wyjścia i trzymać palec na spuście...
moim zdaniem właśnie tak trzeba robić, wyznaczyć sobie jakieś punkty wyjścia już na wejściu i kiedy zaczniesz się do nich zbliżać, czy nawet jak dojdzie dokładnie do punktu wyjścia, to oczywiście nie sprzedawać ślepo ale obserwować dokładnie rynek z palcem na sell i szukać najlepszego momentu do sprzedaży
czy wymiany na ETH jak sugeruje Tytanowy
to podstawa żeby zaczynać trading z jakimś minimalnym chociaż planem: punkt wyjścia (take profit),stop loss, itd.
kiedyś jeszcze robiłem inaczej i wychodziłem z trejda powoli, jak już osiągnęło pułap wyjścia, to sprzedawałem tylko 50%, kiedy cena ciągle poruszała sie w dobrym kierunku i im bardziej robiło sie gorąco tym więcej sprzedawałem,
oczywiście problem z tą strategia jest taki, że bardzo często przestrzeliłem i po sprzedaniu cena robiła jeszcze kolejny, kolejny i zazwyczaj kolejny (największy) ruch do góry, wiec w moim przypadku coś tam zarobiłem, ale jeżeli chodzi o efektywność to porażka, mogłem mieć dużo więcej gdybym miał kohones i wyczekał top z pełną torbą
mamy coraz mniej flash crashy, dawno nie było żadnych Bartów na wykresach cenowych większości z Top10 na CMC, więc nie ma aż takiego zagrożenia jak przy pierwszych bitcoinowych ATH, gdzie cena potrafiła zanurkować 50% w kilka godzin, myślę że coraz ciężej będzie ruszyć cen aż tak mocno i szybko, rynek robi się coraz większy i coraz trudniej go zmanipulować.