Tak czytam ten twój opis Janusz o bounty do którego się zapisałeś i muszę zwrócić twoją uwagę na fakt że oni liczą pulę bounty w dolarach przeliczjąc według ceny ICO.
Daje to 75 tysięcy dolarów jeżeli dobrze zrozumiałem i jest mało hunterów w puli. Dobrze kombinujesz (sam tak robiłem) ale nikt nie wie ile ten token czy inna koina będzie warta jak trafi na giełde.
Jak dobrze wiemy wszystkie tracą na wartości a większość projektów nawet nie stara się wejść na giełdę w tych warunkach. Czekają aż BTC pójdzie do góry albo jakiś inny cód żeby mieć jakąkolwiek szansę na lepszą cenę.
Zgadzam się. Od roku wszystkie ICO startują od -30% - -90% (cena wejscia na giełdę potem kolejne 50% w dół w kilka dni) o ile w ogóle ktoś chce kupić. Zwróć uwagę na BTT jednak. ICO było prowadzone w wsparciu binance. Jak dobrze przeliczyłem, to cena ICO wynosiła 3 sat. Po tygodniu weszło na giełdę i pierwszego dnia handlowane było po 15-20 sat aż do dziś. Odpowiedzialne za to było szybkie wejscie na najlepszą giełdę oraz limity przy zakupach (chyba tylko 3000$ max na osobę). Za 3 dni startuje kolejne ICO prowadzone w wsparciu binance na podobnych zasadach. Co sądzicie? Ja chyba zaryzykuje jakimś śmiesznym pieniądzem, choć nie podoba mi się za bardzo sposób dystrybucji - mały procent tokenów w ico, sporo dla załogi, advisorów, itp.
Sama osoba Rogera Vera w tym projekcie mówi mi że nic wybitnego to nie jest tylko jakis nastepny pump and dump.
Roger Ver jest jak dżuma dla BTC.
Również się zgadzam. Sam napisałem, że postrzegam go bardziej jako czarny charakter w krypto. Jednakowoż jest w top 10 najbardziej wpływowych ludzi w krypto (https://bithub.pl/rankingi/bithub-pl-lista-najbardziej-wplywowych-ludzi-blockchain/) co miało zapewnić hype na start bym mógł opchnać zarobione tokeny chociaż po 30% wartości ICO. Jednak cwaniaczki już po zakonczeniu kampanii zachcieli KYC... a w dodatku mają problem z softcapem. Wiec pewnie dopiszę ten projekt do innych, które mnie wydymały.