...Ciekawie zachował się marlboroza który dał czerwonego trusta Livecoin potem LiveCoin Manager a następnie.... sam zaaplikował do kampanii
Oczywiście to niby taki żarcik z jego strony, ale czemu tylko niektórzy mogą sobie tak żartować?
Ja nie mam poczucia humoru w takich sprawach, szczególnie, jeżeli chodzi o listy śmierci od menedżerów, czy czerwone trusty, bo oczywiście nie został wciągnięty na żadną listę, czy też napiętnowany w truscie. Przecież teraz wszycy, którzy zaaplikowali mogą powiedzieć, że to taki właśnie "żarcik".
Już zostawmy to, że był największym oskarżycielem w mojej sprawie i jako jedyny pozostawił mi neutrala. Sam ma czerwony trust, który dostał ostatnio i kilka wcześniejszych, aktualnie zmienionych na neutral (za przewinienia, które teraz sam ściga). Czy taka osoba jest napewno warta zaufania i powinna być postrzegana jako prawy watch dog? No nie wiem.
Tak na marginesie, jeżeli chodzi o efekt końcowy mojej sprawy, to jest taki, że następna normalna osoba ma dość Bitcointalk. Widzę, że CryptoMania, już zupełnie odpuścił, a jak go pytam o forum, to nawet nie chce rozmawiać, tylko się śmieje i mówi, że nie rozumie tego miejsca i nie czuje się tu dobrze. "Stado wilków, gdzie jedyne co się liczy, to większe plecy". Ciężko się nie zgodzić.
Naprawdę daleki jestem od jakiejś osobistej zemsty, ale oczywiście z zainteresowaniem przyglądam się poczynaniom tego użytkownika i widzę, że dużo ludzi ma go po prostu dość.
Już nie chodzi o to, że jest wszędzie, gdzie coś się dzieje i nie miał bym nic przeciwko, gdyby była to osoba z przeszłością nie budzącą, żadnych zastrzeżeń i wątpliwości.
Samo podejście do ludzi i spraw, w których bierze nagminnie udział. Rzuca mięsem, obraża, feruje za szybkie wyroki, wyzywa od kłamców i nie potrafi przyznać się do błędu. Zupełnie ślepy na argumenty i jak już poczuje krew, to nikt nie jest w stanie wpłynąć na jego decyzję. Widzę po sobie, że póżniej blisko obserwuje takiego osoby i zrobi wszystko, żeby je pogrążyć, jak tylko znowu im się podwinie noga.
Nie widzę, żadnych normalnych postów od tego użytkownika. Jest wszędzie tam, gdzie są oskarżenia, dochodzenia, skamy, itd. Forumowy policjant, który zdaje sobie sprawę ze swojej siły, którą bez skrupułów wykorzystuje przy każdej możliwej okazji. Nie pomyśli o kimś, nawet przez sekundę, że może mu narobić problemów, pomio wszystko robi swoje, a jak się okaże, że nie do końca ma rację, to i tak drąży dziurę w całym, żeby wyszło na jego rację lub kończy temat i znika jak kamfora, wrzucając oskarżonego na IGNORE i zmieniając farbe ale tylko na neutraljeżeli to możliwe.
Powiem szczerze, czy na forum, czy to w prywatnym życiu, staram się trzymać z daleka od takich ludzi.